Płyty główne

Gigabyte GA-EX58-UD5 (Intel X58) - przegląd płyt głównych dla Intel Core i7

przeczytasz w 3 min.

EX58 wyróżnia się bardzo rozbudowanym systemem chodzenia. Radiatorami pokryte są obie sekcje zasilania, cały chipset oraz dodatkowy kontroler SATA. Wszystko oczywiście połączono ze sobą ciepłowodami.

Ostatnią dziś testowaną płytą główną jest Gigabyte GA-EX58-UD5, tradycyjnie zaczniemy od rozkładu elementów na laminacie.

Gigabyte nie odstaje w tej materii praktycznie w ogóle od swoich głównych oponentów. Wszystkie interesujące złącza umieszczone są na krawędzi PCB, co znacząco ułatwia podłączenie przewodów. Mowa oczywiście nie tylko o gniazdach zasilających, ale także o portach SATA i gniazdach dodatkowych portów wyprowadzonych na śledziach. W topowych płytach jest to już standard.

Gigabyte jako jedyna z prezentowanych dziś płyt głównych nie posiada na tylnym panelu złącza eSATA, poza tym jest w miarę standardowo. Osiem portów USB z możliwością rozbudowy do 14-tu za pomocą dodatkowych śledzi. Komplet złącz audio w tym S/PDIFF w wykonaniu zarówno optycznym jak i elektrycznym, jeden port FireWire oraz nieśmiertelne złącza PS2. Oczywiście nie zabrakło także dwóch złącz LAN od kart 1Gbps. Podobnie jak testowani wcześniej poprzednicy, także i Gigabyte zdecydował się na umieszczenie na laminacie zewnętrznego kontrolera IDE oraz FDD.

Na pierwszy rzut oka EX58 wyróżnia się bardzo rozbudowanym systemem chodzenia. Radiatorami pokryte są obie sekcje zasilania, cały chipset oraz dodatkowy kontroler SATA. Wszystko oczywiście połączono ze sobą ciepłowodami. Za system chłodzenia należy się Gigabajtowi spory plus.

Producent chwali się zastosowanym na płycie głównej 12-fazowym systemem zasilania. Niestety podobnie jak w przypadku Asusa, fazy systemu zasilania zostały tutaj nieco sztucznie rozmnożone. W istocie płyta dysponuje sześcioma dyskretnymi kontrolerami zasilania, a tylko liczba elementów wykonawczych w ostatnich stopniach została pomnożona przez dwa. W ten sposób obciążenie poszczególnych mosfetów oczywiście spadło, ale tak na prawdę jest to system 6-cio fazowy z dzielnikiem faz w stopniu końcowym. W ten sposób podzielonych faz nie można kontrolować niezależnie, trzeba to robić parami. Więcej elementów wykonawczych, to oczywiście większe straty - ale za to niższe koszty produkcji, ponieważ można zastosować tańsze, mniej wydajne komponenty.

Sloty rozszerzeń to kolejny zdecydowany plus płyty Gigabyte. Znajdziemy tutaj trzy złącza PCI-e x16, dwa złącza PCI, oraz po jednym PCI-e x4 oraz x1. Ten ostatnio niestety ze względu na radiator na chipsecie akceptuje tylko bardzo krótkie karty. Tego nie dało się już przeskoczyć. Ważne jest natomiast to, że bez problemu zainstalujemy tutaj trzy karty graficzne z szerokim, dwu slotowym chłodzeniem. Oczywiście podobnie jak w przypadku MSI warunkiem jest posiadanie odpowiedniej obudowy, która ma nieco miejsca poniżej płytą główną. Sloty x16 domyślnie pracują w trybie 16/8/8.

EX58 to jedna z pierwszych płyt głównych, która została wyposażona w nową, trzecią już odsłonę technologi Ultra Durable. Czym ona się charakteryzuje? Jedną z głównych nowości w stosunku do poprzedniej wersji jest zastosowanie wewnątrz laminatu płyty głównej dwóch warstw miedzi o wadze 2 oz każda - daje to nieco ponad 100 gram łącznie. Miedz zawarta w PCB ma za zadanie możliwe równomiernie rozpraszanie ciepła na powierzchni całej płyty. Gigabyte chwali się, że dzięki temu udało się im obniżyć temperaturę płyty o 50 stopni w porównaniu z tradycyjnymi rozwiązaniami.

Niestety metodologi pomiaru nie podano. Jako, że nie zanotowałem ujemnych temperatur pracy tej płyty, zasadniczo trudno mi w to uwierzyć ;) Płyty wyposażone w UltraDurable 3 odziedziczyły także wszystkie cechy poprzedniej wersji tejże technologi. Tak więc znajdziemy tutaj wysokiej klasy Japońskie kondensatory polimerowe o żywotności do 50000 godzin, cewki z rdzeniami ferrytowymi zapewniające minimalizację strat energii a także tranzystory mosfet o obniżonym poziomie rezystancji w trakcie przełączania (Lower RDS-on-). Dzięki takiemu podejściu do projektu układu zasilania całość pracuje chłodniej oraz efektywniej.

Podobnie jak w przypadku Asusa i MSI, także i Gigabyte został wyposażony w technologię oszczędzania energii. Działa ona na identycznej zasadzie co APS w MSI Eclipse, z tym że nie jest w pełni autonomiczna. Niestety DES (Dynamic Energy Saver) wymaga zainstalowanego oprogramowania po stronie systemu operacyjnego. Bez tego pracują wszystkie fazy zasilania i nie oszczędzamy energii. Oczywiście ze względu na ograniczenia o których pisałem powyżej, przełączanie faz odbywa się w grupach po dwie.

Jak przystało na topowy model płyty Gigabyte także i tutaj znajdziemy technologię podwójnego BIOSU. Jeśli podczas aktualizacji biosu płyty głównej wystąpi jakiś problem, dzięki temu rozwiązaniu nadal będzie można uruchomić komputer. Płyta po prostu uruchomi się na drugim, zapasowym biosie i automatycznie przywróci sobie zawartość tego pierwszego. Bardzo fajna sprawa, szczególnie dla tych, którzy lubią eksperymentować.

Pewnie niektórzy z Was zastanawiają sie, do czego służy wyświetlacz LED umieszczony w prawym dolnym rogu płyty pod portami SATA. Jego jedynym zdaniem jest wyświetlanie kodów diagnostycznych POST, dzięki którym łatwo będzie można zdiagnozować ewentualne awarie. Podobne rozwiązanie widzieliśmy już w płycie MSI, z tym że tam zamiast kodu błędu podany był w miarę czytelny komunikat. Niestety w testowanym przeze mnie egzemplarzu płyt głównej wyświetlacz ten jeszcze nie działał, zmieni się to oczywiście w płycie wyposażonej w finalną wersję biosu. W czasie testu ta nie była jeszcze dostępna.

To już wszystkie atrakcje sprzętowe, jakie zaserwował nam Gigabyte. Zapraszam zatem do galerii zrzutów ekranu z biosu płyty.