Karty graficzne

Spojrzenie na konstrukcje referencyjne

przeczytasz w 2 min.

W odróżnieniu od poprzedniej generacji kart z segmentu wydajnego, GTX-y 470 i 480 są kartami o znacząco różnej długości, a skrzętnie przykryte obudowami radiatory cechuje także inne podejście do budowy samego chłodzenia. Długość GTX 480 jak na dzisiejsze standardy nie jest jednak zatrważająca. Płyta PCB ma ten sam rozmiar co w przypadku serii kart GTX 200 – 26,8 cm. Nie powinno być więc najmniejszych problemów ze zmieszczeniem jej do obudowy. Słabszy model jest za to krótszy o mniej więcej 3 cm (PCB 24,1 cm).



Zdjęcia testowanej karty - GTX 470: 


GTX 480 to także pierwsza referencyjna karta NVIDII, w której ciepłowody oraz ogromny radiator wystają na zewnątrz obudowy. Porównując kartę z 470-tką trzeba przyznać, że wygląda naprawdę okazale. Z drugiej strony można odnieść wrażenie, że musi się też potężnie nagrzewać. Niestety na razie jesteśmy ograniczeni tylko do testów pojedynczego sampla modelu GTX 470. Mocniejszej karcie nie omieszkamy się przyjrzeć gdy tylko będzie dostępna.




Ze względu na wysokie TDP obydwie karty wymagają dodatkowego zasilania z dwóch wtyków PEG. Do GTX 480 trzeba podać napięcie z jednej 8- i jednej 6-pinowej wtyczki, natomiast do GTX 470 z dwóch wtyków 6-pinowych. Złącza zasilania umieszczono w tylnej części kart na ich na górnej krawędzi. Na tej samej krawędzi, tyle że z w przedniej części, umieszczono po dwa złącza Scallable Link Interconnect (SLi) umożliwiające spięcie ze sobą do trzech kart graficznych włącznie z trybem Tri-SLi.

Zdjęcia testowanej karty - GTX 470: 
 

Największe różnice między nowymi konstrukcjami znajdziemy pod obudową chłodzenia. Słabsza wersja akceleratora Fermi wykorzystuje 10 kości pamięci o pojemności 128 MB każda (GTX 480: 12 kości), co daje łączną pojemność na poziomie 1280 MB. Moduły GDDR5 są w tym przypadku zasilane z pojedynczej fazy. Zasilaniem procesora zarządza natomiast VRM o podziale czterofazowym.

Sekcja zasilania mocniejszej karty jest nieco bardziej złożona. Podział fazowy napięcia zasilania zrealizowano tu w konfiguracji 6 + 2, czyli sześć faz dla GPU i dwie dla pamięci.

Kolejną znaczącą różnicą jest zastosowany radiator. Model 480 jest w całości poniklowany i wykorzystuje aż 5 ciepłowodów transportujących ciepło do wyższych jego partii. Cztery z nich, niczym „rury w elektrociepłowni”, widoczne są na zewnątrz karty. Na większą uwagę zasługuje także sama turbina, która dla efektywnego rozpraszania gromadzonego ciepła wymaga ogromnego jak na zastosowania w kartach graficznych prądu. Warto zauważyć, że pod pełnym obciążeniem prąd przepływający przez wiatrak może osiągnąć wartość 1.8A! Daje to - przy dwunastowoltowym zasilaniu - ponad 20W na potrzeby samego wentylatora.



Rozplanowanie wyjść sygnałowych jest identyczne na obydwu referencyjnych konstrukcjach. Standardowo mamy więc do czynienia z dwoma złączami DualLink-DVI oraz, z racji małej ilości miejsca na śledziu, mini HDMI.