Telefony

Wewnątrz

przeczytasz w 6 min.

Na wstępie należy dodać, że celem tej części artykułu nie jest opisanie całej funkcjonalności systemu operacyjnego, a jedynie tych aspektów, które zapewniają jakość i komfort pracy z testowanym urządzeniem.

Samsung Wave II działa pod kontrolą systemu operacyjnego o nazwie „Bada” stworzonego przez tego samego producenta. Poprzedni Wave wystartował z wersją 1.0, natomiast obecny model ma już wersję 1.2. Jak już wspomnieliśmy wcześniej, interfejs tego oprogramowania wzbogacony został o znaną nakładkę TouchWiz 3.0, polepszającą wygląd, funkcjonalność i intuicyjnośc nawigacji.

W najbliższym czasie światło dzienne ujrzeć ma również najnowsza wersja – Bada 2.0, która wprowadzić ma wiele usprawnień w porównaniu do „jedynki”. Do nowości zaliczać mają się między innymi: rozszerzony multitasking, wsparcie dla HTML5, nowy SDK dla Linuksa i Maca, FlashLite 4 oraz wiele poprawek związanych z bezpieczeństwem. 

Oprogramowanie:
dobre

  

Poruszanie się po pulpitach wirtualnych to czysta przyjemność. Domyślnym i głównym pulpitem jest pierwszy od lewej, więc aby przejść do kolejnych „przesuwamy się” w prawo (znane z Androida „uszczypnięcie” niestety nie działa). Obsługa interfejsu jest bardzo płynna i bezproblemowa. Wszystko funkcjonuje bez najmniejszych lagów, a reakcje systemu na polecenia dotykowe są natychmiastowe. W czasie testów Wave II sprawował się pod tym względem lepiej niż Galaxy S.

  

Na samym szczycie ekranu (podobnie jak w Androidzie) widoczny jest bardzo przydatny pasek, na którym Bada wyświetla najważniejsze powiadomienia (zazwyczaj w formie graficznych piktogramów), które mogą być przydatne dla użytkownika.

Gdy przeciągniemy ten pasek w dół, przekształci się on w klarowną listę najnowszych powiadomień (np. ilość nowych wiadomości SMS i e-mail). Otrzymujemy również możliwość szybkiego włączenia Wi-Fi, Bluetootha i cichego trybu pracy.

  

W lewym, górnym rogu pulpitu wyświetla się mały, ale bardzo przydatny przycisk Widget, który pozwoli użytkownikowi dodawać lub usuwać nowe widżety (wystarczy je przeciągnąć). Ciekawsze jest jednak to, że po uruchomieniu tego trybu i obróceniu telefonu do pozycji horyzontalnej zmienia się on w prosty konfigurator pulpitów. Domyślnie są trzy, ale w ciągu dosłownie kilku sekund możemy sprawić, że ich ilość zwiększy się do dziesięciu.

  

Po kliknięciu na główny przycisk menu oczom użytkownika ukazuje się ładnie wyglądająca lista zainstalowanych aplikacji. To tutaj odnajdziemy wszystkie programy zainstalowane fabrycznie oraz te dołożone z własnej inicjatywy. Lista ma postać dużych, równo ułożonych ikon, które możemy z łatwością przestawiać – wystarczy nacisnąć małą ikonkę koła zębatego umieszczoną w górnym, lewym rogu. Lista podzielona została na strony, a każda z nich zawierać może maksymalnie 12 aplikacji.

  

Jedną z najciekawszych funkcji dostępnych w opisywanym smartfonie jest Social Hub, gdzie w jednym miejscu przechowywać możemy wszystkie wiadomości tekstowe, e-maile oraz aktualności z serwisów społecznościowych, takich jak Facebook czy Twitter.

  

W badzie znaleźliśmy też coś, co zrobiło na nas duże wrażenie, a czego brakuje obecnie w domyślnym Androidzie. Chodzi tutaj mianowicie o tak banalną, a zarazem niezmiernie przydatną rzecz, jaką jest natywna możliwość robienia zrzutów ekranowych. Wystarczy nacisnąć na przycisk menu (środkowy) i jednocześnie wcisnąć klawisz blokowania ekranu. To wszystko. Metoda niemal identyczna do tej znanej z iOS-a.

Plik zapisuje się automatycznie do pamięci urządzenia. Najgenialniejsze są zawsze najprostsze rozwiązania! Wszystkie zrzuty w tym artykule wykonane zostały właśnie tą metodą. Nie będziemy opisywać jak wykonuje się screenshoty w Androidzie, ale można to ująć w dwóch słowach – dużo trudniej! Brawa dla Bady!

  

Brak fizycznie rozsuwanej klawiatury wymusza korzystanie z tej wirtualnej. Ekran Wave II ma 3,7 cala, więc korzystanie nawet z pionowego układu powinno być wystarczająco wygodne (pola liter są dostatecznie duże).

Metod wprowadzania tekstu jest kilka, ale najciekawszą z nich jest tak zwany Swype, gdzie słowa nie tworzymy „klikając” na każdą literkę osobno, ale przesuwając palcem po ekranie od znaku do znaku bez jego odrywania. Na końcu system wyświetla użytkownikowi listę możliwych rezultatów takiego „mazania palcem”, a spośród nich wybieramy słowo o które chodziło.

  

Trafnośc Swype'a jest zdumiewająco wysoka (to dobrze), ale korzystanie z niego wymaga bardzo długiego i intensywnego treningu. Dla przeciętnego użytkownika dużo lepszym rozwiązaniem będzie standardowa klawiatura QWERTY - na przykład w układzie poziomym, który jest najwygodniejszy w trakcie pisania oburęcznego.

Mamy również możliwość szybkiego zaznaczania, kopiowania i wklejania tekstu.

  

W przypadku wybierania numeru telefonu, nie otrzymujemy do swojej dyspozycji poziomej klawiatury numerycznej (wybieramy je zazwyczaj jedną ręką). Pola „alfanumeryczne” są jednak bardzo duże i korzysta się z nich bardzo komfortowo.

  

Zamiast wybierać numery ręcznie możemy skorzystać z listy kontaktów. Jeśli mamy ich bardzo wiele, wygodne będzie użycie wbudowanej wyszukiwarki. Działa ona błyskawicznie  i przede wszystkim skutecznie.

  

Strony internetowe możemy przeglądać wykorzystując prostą, ale bardzo funkcjonalną przeglądarkę obsługującą Flasha (FlashLite), JavaScript, ciasteczka, historię, zakładki, okna i oferującą mnóstwo dodatkowych opcji, w tym możliwość kontroli haseł i loginów oraz odczytywania treści kanałów RSS.

  

Prosty menedżer aplikacji pozwala zamknąć dowolnie wybrany program działający w tle. Jest to opcja przydatna osobom, które chcą dokładnie kontrolować co w danej chwili zużywa zasoby systemowe.

  

Kolejną przydatną aplikacją jest kalendarz, dzięki któremu osoby aktywne będą mogły szybko i efektywnie zaplanować swój dzień.

Co ciekawe, szerszą funkcjonalność oferuje pionowa wersja kalendarza (na dole ekranu wyświetlają się bieżące przypomnienia). Kalendarz ma dość skromne możliwości konfiguracyjne, ale za to działa szybko.

  

Bardzo podobnie sytuacja wygląda w przypadku programu do odbierania poczty elektronicznej. Konfiguracja wielu popularnych kont jest w znacznym stopniu ułatwiona (duża część ustawień jest wpisana domyślnie). Interfejs aplikacji jest prosty, czytelny i intuicyjny. Wersja pionowa zapewnia wyświetlanie większej ilości e-maili naraz (lista), natomiast wersja pozioma jest wygodniejsza w przypadku dłuższych nagłówków.

Ważne jest też to, że ustanowić możemy własną listę adresów e-mailowych, które mają zostać zablokowane. Filtr potrafi też zablokować konkretne słowa w tematach. Dzięki temu w bardzo komfortowy sposób możemy ustanowić coś na kształt własnych reguł antyspamowych.

  

Pozytywne wrażenie zrobiły na nas również funkcje multimedialne. Odtwarzacz audio jest prosty, ale oferuje kilka ciekawych opcji, takich jak na przykład rozpoznawanie muzyki. Jakość odtwarzanego dźwięku, w szczególności po podłączeniu lepszych słuchawek jest naprawdę dobra.

Nie da się niestety tego napisać o wbudowanych „ulepszaczach dźwięku”. Efekty takie jak: Wide, Concert hall, Music clarity, czy Externalisation powodowały przeważnie duże zniekształcenia w odsłuchiwanych utworach i były zwyczajnie denerwujące. Nie odnosi się to na szczęście do korektora graficznego, który okazał się użyteczny.

  

Odtwarzacz wideo jest nieco skromniejszy, ale działa sprawnie, nie laguje i dobrze spełnia swoje zadanie. Dzięki funkcjonalności DLNA multimedia umieszczone w pamięci telefonu odtwarzać możemy również na innych urządzeniach domowych obsługujących ten standard.

  

Użytkownicy Bady naturalnie nie otrzymują dostępu do znakomitego Android Marketu, który zarezerwowany jest dla systemu firmy Google. Istnieje jednak możliwość skorzystania z witryny Samsung Apps. Nie jest ona aż tak rozbudowana i oferuje znacznie mniejszą gamę oprogramowania, ale z pewnością każdy znajdzie tam kilka ciekawych pozycji.

Podczas testów najbardziej uciążliwy okazał się brak dobrych benchmarków, którymi moglibyśmy zmierzyć wydajność testowanego smartfona. Samsung Apps oferuje też niewiele darmowych gier 3D. Na szczęście nie odnosi się to do aplikacji narzędziowych, których ciągle przybywa.

  

W testowanym Samsungu znakomicie spisało się też radio FM z RDS-em. Strojenie kanałów wykonywane jest automatycznie po pierwszym uruchomieniu, ale możemy oczywiście wykonać to ręcznie.

Stacje radiowe możemy dodawać do własnej listy ulubionych, ale najciekawsza jest możliwość nagrywania audycji na żywo. Ścieżki audio zapisują się w pamięci telefonu z rozszerzeniem MP3.

  

Wave II synchronizuje dane za pośrednictwem rozbudowanej aplikacji Samsung Kies. Jest to odpowiednik iTunes'a znanego z urządzeń firmy Apple. Synchronizować możemy muzykę, filmy, zdjęcia, podcasty i oczywiście kontakty, a przy okazji wykonamy też aktualizację oprogramowania funkcjonującego w Samsungu.

Najłatwiejszym sposobem na przechowywanie i synchronizację kontaktów jest połączenie ich z kontem Google, Yahoo! lub z lokalnym kontem Windows (dysk twardy komputera). Kies wykonuje całą operację szybko i sprawnie.

Plusem Kiesa jest to, że za jego pośrednictwem dokonywać można też internetowych zakupów w sklepie Samsung Apps oraz wykonywać kopie zapasowe najistotniejszych danych.