Gry

Zła optymalizacja, miejsce 1: Empire: Total War

przeczytasz w 1 min.

Platforma:PC
Wydawca:Sega
Premiera:6 lutego 2009

Najnowsze dzieło Creative Assembly, twórców mającej bardzo dobrą opinię serii Medieval. Fabuła przenosi nas do Ameryki XVIII wieku. Jesteśmy świadkami rewolucji przemysłowej, wyścigu w walce o kontrolę nad wschodem, a także walki o niepodległość Ameryki. Trzeba uczciwie przyznać, że deweloper po raz kolejny nie zawiódł, dostarczając nam tytuł bardzo wysokiej klasy. Programiści podnieśli poprzeczkę bardzo wysoko, niemal wspinając się na wyżyny. Owa wysoko postawiona poprzeczka dotyczy również grafiki. Do jej poziomu może zbliżyć się jedynie World In Conflict.

Przed rozpoczęciem programu na ekranie możemy ujrzeć planszę „Runs Great on Intel Core i7” i nie jest to jedynie papka marketingowa. Mało tego, na najwyższych detalach gra wyciska ostatnie soki z tych procków. W wyniku tego tytuł nawet na i7 920 jest całkowicie niegrywalny, serwując piękne, statyczne obrazy. Narzekaniom graczy nie było końca i tak w rezultacie otrzymaliśmy łatkę, która w niektórych przypadkach nawet podwaja wydajność. Cóż jednak z tego, skoro zamiast siedmiu klatek mamy szesnaście? Na czterordzeniowym procesorze! Niemiecki PC Gamer przetestował kilka procesorów w Total War:

Źródło: PCGamesHardware.com

Taka sytuacja zakrawa na kpinę i woła o pomstę do nieba! Widząc jak się sprawy mają, Creative Assembly powinno co najmniej potroić ilość personelu odpowiedzialnego za zapewnienie jakości. Pewnie, można grać na medium, ale osobiście gdybym był posiadaczem opisanego w tabeli zestawu testowego, bez wahania zażądałbym zwrotu pieniędzy za grę. Empire Total War powinien działać co najmniej dwa razy szybciej niż działa po zainstalowaniu łatki. Kto jest przeciw, ręka w górę.