Serwery plików NAS

Testy sieci Wi-Fi - Linksys N, czyli co nowego w standardzie 802.11n?

przeczytasz w 2 min.

W końcu doczekaliśmy się pierwszych produktów bezprzewodowych, pracujących w zapowiadanym od bardzo dawna standardzie 802.11n. Oczywiście mówimy o wersji roboczej ('draft') tego standardu, czyli jeszc

W końcu doczekaliśmy się pierwszych produktów bezprzewodowych, pracujących w zapowiadanym od bardzo dawna standardzie 802.11n. Oczywiście mówimy o wersji roboczej ('draft') tego standardu, czyli jeszcze oficjalnie nie zaakceptowanej. Może się jeszcze nieznacznie różnić od ostatecznej, zaplanowanej wersji na koniec tego roku. Jednak zdaniem wielu osób, ewentualne zmiany byłyby raczej tylko zmianami kosmetycznymi. Na początek jednak opiszmy krótko, co w zasadzie ma nam do zaoferowania nowy standard?

Już w zeszłym roku, gdy pojawiły się pierwsze urządzenia wykorzystujące technologię MIMO, mówiło się, iż jest to rozwiązanie na którym będzie oparta następna wersja standardu bezprzewodowego. MIMO (Multiple Input - Multiple Output) to rozwiązanie bazujące na zwiększeniu zasięgu oraz przepustowości, poprzez nadawanie i odbieranie sygnału za pomocą trzech anten. A dzięki temu w tym samym czasie może być przesyłana większa ilość informacji. To chyba jasne. Takie rozwiązanie sprawdza się zwłaszcza w terenie zabudowanym, gdzie sygnał musi pokonywać znacznie więcej przeszkód.

Jak wiemy, całe dostępne pasmo (2.4 GHz) zostało podzielone na kanały transmisyjne o szerokości 20 Hz. Z kolei te kanały dzielone są na podkanały (łącznie 48). Maksymalnie w jednym podkanale może być przesłane nieco ponad 1,1 Mb/s danych. Sumując podkanały otrzymujemy przepustowość ok. 54 Mb/s, która przypada na jeden kanał. W technologii MIMO również jest wykorzystywany jeden kanał (przynajmniej w teorii) ale dzięki temu, że w tym samym czasie nadawany jest sygnał z kolejnej anteny (sygnał jest przesunięty w fazie) teoretyczna przepustowość wzrasta o drugie tyle, czyli do 108 Mb/s.

Standard 802.11n w głównej mierze opiera się na kumulacji kanałów. Zamiast szerokości 20 Hz, mamy możliwość utworzenia kanału o szerokości 40 Hz (zajmowane są dwa dotychczasowe kanały). Analogicznie zwiększa nam się także dopuszczalna przepustowość takiego kanału. Jeśli dodamy do tego technologię MIMO, czyli nadawanie i odbieranie równocześnie z kilku nadajników, nasza teoretyczna przepustowość w standardzie 802.11n wzrasta nawet do 300 Mb/s! Niestety, konsekwencją takiej kumulacji kanałów oraz nadawania sygnału przez kilka anten jest duża zajętość pasma, przez co sąsiednie sieci bezprzewodowe mogą mieć problemy z uzyskaniem stabilnego połączenia. W recenzji tej postaramy się jak najdokładniej zaprezentować w działaniu urządzenia pracujące w nowym standardzie, oraz ich współpracę z dotychczasowymi - 802.11g oraz 802.11b.

Aby uzyskać najlepszą przepustowość oraz zasięg działania naszej sieci, najlepiej dobrać zarówno kartę jak i router (lub punkt dostępowy) w tym samym standardzie. Zasada ta sprawdza się również w przypadku standardu MIMO, czy w jeszcze nowszym 802.11n. Co ciekawe, technologia potrójnego systemu anten stosowana w tych standardach przynosi korzyści także w przypadku gdy połączenie będzie nawiązane z urządzeniem pracującym w standardzie 802.11g!. Teoretycznie nie mamy co liczyć wówczas na zwiększenie prędkości transferu, ale w odczuwalny sposób poszerzymy zasięg naszej sieci. Dzieje się tak za sprawą tych właśnie specyficznych anten, oraz nadawania sygnałów równocześnie na kilku kanałach (przesuniętych w fazie). Dzięki nim jest znacznie wyższa moc nadawania sygnału, a także lepsze pokrycie terenu, co przekłada się na zwiększenie zasięgu dla adapterów pracujących także w starszych standardach.