• benchmark.pl
  • Gry
  • Assassin's Creed IV: Black Flag - wesoły jest żywot pirata!
Gry

Arrr! Podaj rum kamracie!

przeczytasz w 4 min.
*Abstergo Industries Inc.
* Witamy!
* Tylko autoryzowani pracownicy! *
LOGIN: admin
HASLO: admin1
/start_everythingispermitted.exe
/// Przejmowanie portów…
*************************************
/// Ścieżka 5/5 otwarta….
/open_abstergoentertainment_mail
/// Przejmowanie portów…
/// Transfer przechwycony.
--- ABSTERGO EXPRESS MAIL ---
Witamy!

Wiadomość z dnia 29.11.13

Tytuł: Projekt „Black Flag” - Podsumowanie
Od: [email protected]
Do: [email protected]

Z przyjemnością informuję, iż ostatnia faza podsumowań wyników naszego najnowszego projektu – Black Flag – dobiegła właśnie końca.

Przede wszystkim pragnę Ci pogratulować umiejętnego wykorzystania dorobku poprzednich właścicieli marki i zręczności w rozmowach z przedstawicielami Ubisoftu. Przy okazji Liberation w temat serii Assassin’s Creed wskoczyliśmy trochę „na gorąco”, przez co finalny produkt nie spełnił oczekiwań ani Abstergo, ani Ubisoftu. Wiem, że dołożyłeś wszelkich starań, by Assassin’s Creed IV: Black Flag nie powtórzył tej nieprzyjemnej sytuacji.

Kontynuacja idei komercyjnej aplikacji, dającej możliwość przeżycia ciekawych historii z dowolnej epoki i to w skórze dowolnej postaci okazała się strzałem w dziesiątkę. My cieszymy się z raportów fiskalnych, „góra” z ciekawych informacji, na które to podobno się natykamy. Wszyscy są zadowoleni.

Mistrzowskim posunięciem w kwestii PR’u okazał się również Twój pomysł na umieszczenie naszej siedziby w grze. Nic tak nie ociepla wizerunku firmy wśród konsumentów jak przydzielenie im roli nowego pracownika i oprowadzenie po całej placówce. Nie do końca spodobał mi się za to pomysł opuszczania Animusa i możliwość włamywania się do terminali innych pracowników. Na bazie sondaży wiem jednak, że klienci są bardzo zadowoleni. A klient wiadomo - to  rzecz święta.

Oczywistym krokiem naprzód była w tym przypadku także minimalizacja motywów nadprzyrodzonych w grze. Absolutnie genialne wykonanie całej warstwy przygodowo-pirackiej już teraz doprowadza do sytuacji, w której wątek bractwa Asasynów i ich kolejnego wyścigu z Templariuszami po artefakt zwany Obserwatorium uważany jest za element… zupełnie niepotrzebny. Może w przyszłości powinnyśmy skoncentrować się na jeszcze większym ograniczeniu bełkotu o starożytnej rasie i ich artefaktach, jak i nie bawiącym już klienta jak dawniej starciu dwóch stronnictw? Główny bohater, Edward Kenway, na początku swojej podróży nie dba ani o jednych, ani o drugich. To pieniądz liczy się dla niego najbardziej. Nie ukrywam, iż bardzo podoba mi się przesłanie kryjące się za tym faktem.

Zdradź mi proszę, czy wśród członków Twojego zespołu kryją się byli marynarze bądź też ex-piraci? Poziom odzwierciedlania archetypowej, złotej ery piractwa jest w Black Flag wręcz niewyobrażalny – z całym jej żeglowaniem po otwartych morzach Karaibów, spójnością zadań pobocznych czy też magią abordażu. Nurkowanie przy wrakach statków w poszukaniu skarbów, polowanie na orki, rekiny i humbaki, cumowanie przy dowolnej, upatrzonej wysepce i odnalezienie szkieletu z mapą skarbu… Sam nie wiem, którą z tych aktywności polubiłem najbardziej. Nie wolno mi w tym miejscu pominąć satysfakcjonującego odbijania fortów (ostrzał z wody połączony z bezpośrednim atakiem już na lądzie) czy klasyfikacji poruszających się po świecie gry statków. Rzut okiem przez lunetę, szybkie oszacowanie szans w starciu z przepływającym galeonem i następujący krótko po tym rozkaz do odpalenia dział na prawej burcie – unikatowe przeżycie! A co do możliwości, a nawet konieczności rozbudowy Kawki, czyli flagowego okrętu Kenwaya – krótkie „tak trzymać”.

Pomijając już jednak cudowne szanty śpiewane przez załogę podczas podróży, różnorodność misji na lądzie i poza nim czy też świetne postacie drugoplanowe, kilka elementów Twojej produkcji nie wygrało mojego serca. Po pierwsze, do ostatecznego kodu przedarło się kilka błędów. Dział Pomocy Technicznej zwrócił uwagę na powtarzające się zgłoszenia o znikających dźwiękach podczas walki bronią białą, czy też te traktujące o całkowitym zawieszeniu systemu.

Ścieżka dźwiękowa została wykonana z największą dbałością o szczegóły i ma potężny wkład w budowanie klimatu produkcji, jednak trudno mówić o identycznej pieczołowitości przy okazji oprawy graficznej. W tej kwestii bywa bardzo nierówno. Z jednej strony zachwyca mnie wykonanie wody i animacja fal, z drugiej zaś odpycha momentami przerażająca ilość „ząbków”. Problem ten znika co prawda w wersji na konsole następnej generacji, jednak wizualne wrażenia posiadaczy PlayStation 3 i Xboksa 360 można było jeszcze dopieścić. Wersja PC, szczególnie w maksymalnych ustawieniach to już zupełnie inna klasa. Ogólnie jednak wyczuwam w tej kwestii lekkie zmęczenie materiału i sugerowałbym przeskok na nowy silnik graficzny.

Co tyczy się zaś trybu wieloosobowego i systemu walki - to wciąż stary i znany już konsumentowi Assassin’s Creed. Gra przez sieć pochwalić się może zarówno zestawem naprawdę świetnie zaprojektowanych  postaci jak i opcją dowolnego ustalania zasad i specyfikacji danego meczu. Jeśli jednak ktoś za rozgrywkami po sieci w AC nigdy nie przepadał, Black Flag nie pomoże mu zmienić zdania. Starcia przy wykorzystaniu broni białej to również tylko kosmetyka, bo podwojona liczba pistoletów (do czterech) i mieczy (do dwóch) nie zmienia faktu, że całość w dalszym ciągu ogranicza się do wyczekiwania na możliwość kontry.

Niemniej jednak, Twój projekt zaliczyć muszę jako spory sukces Abstergo Entertainment. Przyznam, że początkowo byłem bardzo sceptycznie nastawiony do pomysłu oparcia niemal całej rozgrywki na jednym elemencie z poprzedniej części. W obecnej sytuacji widzę jak na dłoni, że ryzyko czasami popłaca. Od długiego czasu seria nie mogła pochwalić się tak pozytywnym odzewem ze strony tych, do których kierujemy nasze produkty. Przyszłość Assassin’s Creed pod skrzydłami Abstergo Entertainment maluje się w jasnych barwach.

Jeszcze raz gratuluję sukcesu i pozdrawiam,

P.S W wiadomość pozwoliłem wpleść sobie nieco kadrów z samej produkcji. Do ukazanych tam scen będę miał w późniejszym czasie nieco pytań.

Moja ocena:
Grafika:
dobry plus
Dźwięk:
super
Grywalność:
super
Ogólna ocena: 
Sugerowana cena w dniu publikacji testu: ok. 120 zł
dobry produkt benchmark.pl