Karty graficzne

Podkręcanie. Podsumowanie

przeczytasz w 3 min.

Wiatraczek jest okrągły ... a bramki są dwie. Kto zdał matematykę przynajmniej na trójkę zapewne kojarzy, że jeśli z kwadratowej powierzchni wytniemy koło, to w ręce zostanie nam spory kawałek niewykorzystanych ścinków. Okrągły radiatorek może i ładnie wygląda, ale jego funkcjonalność jest znikoma ... a przynajmniej szybkość odprowadzania ciepła kompensuje się z utraconą ilością powierzchni do jego pochłaniania. Sam materiał z którego jest wykonany, jakość też mnie nie zachwycał. Tyle o radiatorku.

Dostarczane wraz ze sterownikami firmowe narzędzie ASUS'a Tweak Utility jest niemalże zaproszeniem do zabawy w overclockera.

Z fabrycznej (referencyjnej NVIDII) częstotliwości 200/333 MHz, za pomocą ASUS Tweak maksymalnie można wyciągnąć 220/364 MHz. Bułka z masłem. Karta łyknęła te ustawienia jak gdyby były to jej domyślne. Do bardziej ekstremalnych sportów potrzebny jest PowerStrip. Stopniowo co 10 MHz w krótkich odstępach czasu wyciągnałem z karty 240 dla rdzenia i 390 MHz dla pamięci. Gdy doszedłem do 250/400 i uruchomiłem Q III komp wykonał mi klasycznego zwisa.
Do kontrolowania temperatury kości oraz prędkości obrotowej wiatraczka służy ASUS Smart Doctor. I w rzeczy samej, jego zadaniem jest tylko ochrona kości przed przegrzaniem, podczas pracy karty na 240/400 oraz przy krytycznym zwisie, nie sygnalizował żadnych nieprawidłowości.


Smart Doctor działa na dwa sposoby: albo powiadomi nas o fakcie że kości jest za ciepło, albo jeśli mu na to pozwolimy sam jej ulży obniżając jej taktowanie. Decydując się na tą opcje jesteśmy informowani, że wdayjność karty może się _odrobinę_ zmniejszyć. Nie muszę chyba wyjaśniać że w skrajnej sytuacji jednoczesne użycie Tweak i Smart może dać wręcz niższe wyniki niż podczas normalnej pracy.




A teraz zobaczmy jakie wymierne korzyści mamy z tego podkręcania:

PODSUMOWANIE

Dla kogo ta karta? Po pierwsze dla bardzo bogatych graczy. Orientacyjna cena to 1800 zł. Po drugie dla bogatych i absolutnie zapalonych graczy. Obecnie karty klasy GeForce2 GTS stanowią najwydajniejsze na _świecie_ urządzenie do zabawy.
W przypadku karty takiej jak ASUS V7700 nie zadaje się retorycznego pytania "czy warto taką kartę kupić?". Jedyne pytanie jakie można sobie postawić to: "czy mam na tyle pieniędzy aby ją kupić?" ASUS V7700 Deluxe to superwydajny i wysokiej jakości kombajn od którego żaden gracz nie powinien się obrócić tyłem. Czy bardzo się myle?

Za co należy pochwalić V7700 Deluxe'a. Przede wszystkim za znakomite oprogramowanie firmowe, dodatkowe oprogramowanie (w tym jedna pełna gra :), bardzo wysoką wydajność, wysokiej jakości obraz, komplet wyjść/wejść TV z bardzo dobrym oprogramowaniem sterującym (Asus Live, Asus Digital VCR).

Załóżmy że potrzebujemy dobrej karty GeForce2, wyjścia i wejścia TV, do tego okulary też byłyby mile widziane, zastanówmy się więc teraz gdzie jest konkurencja dla V7700 Deluxe? Jako pierwsza oczywiście przychodzi mi na myśl ELSA Gladiac-A32 ViVo za około 1800 zł + okulary ELSA 3D REVELATOR za około 300 zł. Innymi słowy za stosunkowo słabszej marki i jakości kartę jaką niewątpliwie jest ASUS w stosunku do ELSA, w zestawie Deluxe za 1800 zł dostajemy okulary gratis. To chyba logiczne wyjaśnienie.

Na koniec ZA i PRZECIW, czyli jak wytłumaczyć sobie lub "sponsorowi" że potrzebujemy właśnie tej karty. (innymi słowi jak nie rozpaczać gdy przyjdzie wyjąć z portfela 1.8 K złotych)

+ Plusy
  • znakomite oprogramowanie: do karty, do okularów, do wyjścia i wejścia TV, do DVD.
     
  • okulary 3D VR
  • TV in/out
  • bardzo wysoka wydajność 3D
  • bardzo dobra jakość obrazu
  • T&L 2 - własny silnik transformacji i oświetlenia,
  • silnik NSR (NVIDIA Shading Rasterizer)
  • pamięci DDR (Double Date Rate)
     
  • sprzętowa kompresja tekstur DXTn (S3TC),
  • technika mapowania wypukłości Dot3 Product
     
  • kompensacja ruchu przy odtwarzaniu DVD,
     
  • bardzo wysokie rozdzielczości i odświeżanie,
     
  • architektura AGP x4
    (teksturowanieAGP, Sidebanding, Fast Write)
- Minusy
  • stosunkowo wysoka cena

california.pl/Kartę do testów wypożyczyła firma California Computers
 

Komentarze

6
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    2
    A dziś czytamy o Gigahercowych kartach a pod artykułami "czy pójdzie Crysis?"

    Wtedy to były czasy, siedziałem na P II 300 i 32mb ram mając do dyspozycji 2gb dysku :D
    • avatar
      Konto usunięte
      -1
      9 lat i nadal artykuł jest na stronce ;P
      Ale geforce 2 to był niewypał; nie to co dzisiejszy x1950pro ;)
      • avatar
        assistant
        0
        Fajnie się czyta artykuł sprzed 8 lat. Ja wtedy miałem ATI RAGE 8MB ;) Pentium 3 500MHz i 128MB RAM, potem dodałem drugą kość 128MB i miałem 256MB ,oczywiście pamięć SDRAM PC 100.
        A HDD miałem 6GB.

        Pozdrawiam Autora
        • avatar
          Konto usunięte
          0
          9 lat minelo.... i nadal mam ta karte.
          Juz nawet niepamietam z czym ja mialem. Ale do tej pory mozna pograc w NFS'a MW xD
          • avatar
            19arek93
            0
            No i kolejne lata mijają. :)
            Bardzo fajnie się czytało.
            • avatar
              Konto usunięte
              0
              Już ponad 11 lat :D