Karty dźwiękowe

Asus Xonar D2X

przeczytasz w 2 min.

Po ochach i achach jakie można wyczytać w recenzjach karty Xonar zdecydowałem się na jej zakup. Wybrałem wersje na PCI-E z dwóch powodów - oszczędzam gniazda PCI (już zajęte przez tuner TV, kartę DVB), bo zawsze coś może być konieczne podłączyć innego oraz to, że wreszcie włożę coś w PCI-E x1.
I przy tym drugim od razu stworzył się niemały problem. Mam płytę Asusa P5K Deluxe Wi-fi/AP, a w niej gniazda PCI-E x1 umieszczono na wysokości slotów pamięci RAM. Przykładam Xonara żeby go wsunąć w gniazdo i... tzw. zonk karta zahacza o kostkę pamięci!

W pierwszym momencie lekki szok, po chwili jednak widać, że jak przepniemy moduły pamięci w kanał obok to karta wejdzie... uffff. Całe szczęście, ale nie do końca, jest taki luz blues - Xonar na PCI-E wymaga podpięcia zasilania małym molexem, który jest wpinany akurat w miejscu, które styka się ze slotami RAM. Wszystko tak ledwo ledwo, no ale ostatecznie siedzi.
Tak wiec przed zakupem radze obejrzeć umiejscowienie swoich PCI-Exów x1.
Instalacja softu banalna, restart i juz.

Pierwsze wrażenie dla mnie, czyli długoletniego użytkownika firmy CL to mniejszy tzw. "wykop" dźwięku juz przy Windows XP Startup Sound. Jest po prostu nieco ciszej. Potem ulubiona muzyka rożnej maści oraz wejście do aplikacji karty i kombinacja z ustawieniami. Na początku wydaje się, że karta gra dość płasko i wstępnie byłem nieco rozczarowany. Chwila poszukiwań i wyszło, że LFE frequency cutoff był (hmm domyślnie) ustawiony jak dla mnie zbyt wysoko - 120Hz. Wyłączyłem w ogóle ten feature i dopiero zagrało ;-)

Następnie zabawa suwaczkami EQ i dźwięk został dopieszczony tak jak osobiście lubię. Kilka godzin słuchania (głównie ze słuchawkami na uszach - HD555) i stwierdzam co następuje: w porównaniu do kart CL dźwięk jest naprawdę idealnie cieplutki i mięciutki. CL gra twardo, nie mówię że gorzej - po prostu inaczej.

Zaznaczam, że opisuję tu tylko wrażenia ze słuchania muzyki, gracz ze mnie minimalny. Kolejny plus - aplikacja prosta, wszystko w jednym miejscu - i co w niej ważne, wzorowo trzyma ustawienia, do tej pory z poprzednimi różnie bywało (np. ustawione REC na AUX w karcie TV, a po restarcie wchodzi Line-IN - bardzo denerwujące).
Wszystkie suwaki dobrze poopisywane, działają jak należy.

Przyznam, że dźwięk Xonara potrafi oczarować i mówię to zupełnie subiektywnie. Wszyscy wiemy ze każdy inaczej słyszy, a testy z Audio Rightmarka (choć tutaj niemal wzorcowe) tylko fajnie wyglądają. Liczy się po prostu jakość dźwięku, a tę w karcie Asusa naprawdę da się usłyszeć. Polecam.

Komentarze

2
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    BelbedonHD
    0
    ja kupiłem ostatnio Xonara DX, uboższy model ale za to bardzo przyjemna cena (trochę ponad 200zł) i muszę powiedzieć że jestem bardzo mile zaskoczony jakością dźwięku.
    Zgadzam się z Tobą w kwestii subiektywnej oceny, dźwięk naturalny i czysty, bardzo przyjemnie słucha się na niej muzyki instrumentalnej, jazzu itp..
    Co do długości karty u mnie też na styk, niestety chipset na A8N-E Asusa jest trochę niefortunnie umieszczony, co zresztą też wyklucza zastosowanie długich kart graficznych :/ płyta pójdzie do wymiany no ale czekam na AM3 z DDR3 więc na razie trzeba się jeszcze trochę pomęczyć.
    Dochodzi do tego jeszcze ukłon w kierunku posiadaczy HTPC low profile, sama karta jest niska, dołączono również krótki śledź więc instalacja w takim zestawie powinna być bezproblemowa.
    • avatar
      Konto usunięte
      0
      kupiłem xonara d2x zainstalowałem i gra ale wchodząc do eqalizera niczego nie mogę ustawić wszystko jest puste poza rodzajem muzyki kto może mi to łopatologicznie wyjasnic co mam zrobić