Black Desert - MMORPG na miarę czasów
Gry komputerowe

Black Desert - MMORPG na miarę czasów

przeczytasz w 5 min.

W dzisiejszych czasach trudno jest się przebić na rynku gier MMORPG. Black Desert z pewnością jednak wyróżnia się na tle konkurencji.

Wśród gier MMORPG od dłuższego czas panuje swego rodzaju zastój. Co jakiś czas pojawia się nowa produkcja, która probuje powalczyć o kowałek tego jakże lukryatywnego tortu z królem gatunku jakim niewątpliwie jest World of Warcraft. Niestety, najczęściej są próby zupełnie nieudane, które kończą się szybko malejącą bazą graczy pretendenta i przejściem na model F2P.

Wiele produkcji podzieliło właśnie ten los i to nawet takich, które jak się wydawało na początku bez problemu nawiążą wyrównaną walkę z produkcją Blizzarda. Mowa tutaj o np. Star Wars: The Old Republic, Age Of Conan czy z nieco świeższych - Elder of Scrolls Online.

Black Desert

Black Desert to debiut koreańskiego studia Pearl Abyss na rynku gier MMORPG i od razu trzeba przyznać, że niezwykle "apetyczne" zapowiedzi nie minęły się znacząco z rzeczywistością. Tytuł w zasadzie jest zlepkiem zarówno nowatorskich jak i sprawdzonych rozwiązań, które z powodzeniem funkcjonują w innych grach tego typu.

Już sam początek zabawy napawa optymizmem - tak bogatego w opcje jak i wizualnie kreatora postaci próżno szukać w innych produkcjach MMO. Kombinacji jest tu zapewne nieskończenie wiele. Pod nasz gust można dostosować praktycznie wszystko, nawet tak drobne detale jak ułożenie brwi, kości policzkowych czy kształt nosa.

(Prawie jak) wolność wyboru

Black Desert udostępnia obecnie osiem klasy postaci: berserkera, valkyrie, rangera, wizarda, witch, sorceress, tamera oraz warriora. Każda z nich ma przypisany inny model podstawowy (który jak już wcześniej wspomniałem możemy prawie dowolnie modyfikować) oraz oczywiście indywidualne drzewko rozwoju. Małym zgrzytem jest fakt, że w odróżnieniu od innych MMO, gdzie zwyczajnie możemy wybrać płeć postaci niezależnie od klasy - tutaj jest ona z góry narzucona (przypisana).

Jak już przebrniemy przez proces kreacji postaci zostaniemy przeniesieni do wioski startowej, gdzie wbudowany samouczek wyjaśni nam podstawy rozgrywki. Ta ostatnia może sprawić nieco kłopotu szczególnie początkującym graczom. Wszak system walki oparty na "combosach" (sekwencjach stosownym ataków / klawiszy) nie jest najbardziej popularnym rozwiązaniem w tytułach z tej półki.

Black Desert

Innym elementem, który może nieco odepchnąć nowicjuszy jest interfejs użytkownika. O ile jego schemat i możliwości konfiguracji nie budzą większych zastrzeżeń, o tyle wizualnie prezentuje się on dość ubogo, a jego funkcjonalność pozostawia sporo do życzenia. Zostawiając jednak na chwilę te mniejsze i nieco większe bolączki, pierwsze, co przykuje większości graczy uwagę to fantastyczna grafika.

Tak pięknej oprawy próżno szukać w innych grach MMORPG. Autorski silnik, który napędza Black Desert oferuje doprawdy niesamowity poziom detali, szczególnie jeśli chodzi o modele postaci oraz efekty cząsteczkowe. Wielu z pewnością zachwyci się również animacją ataków poszczególnych (klas) postaci. Wyglądają one doprawdy imponująco i co równie istotne są bardzo zróżnicowane. Wszystko to pod warunkiem, że dysponujecie odpowiednio mocną maszyną, ale o tym za chwilę.

Black Desert

Grind naszym przyjacielem

Sama rozgrywka w Black Desert pozornie nie odbiega znacząco od innych prodkucji tego typu. Wykonujemy zadania, zdobywamy kolejne poziomy doświadczenia, lepszy ekwipunek i oczywiście mordujemy hordy przeciwników. Jest jednak kilka istotnych różnic. Pierwsza z nich to fakt, że większość doświadczenia zdobywamy poprzez wspomniane zabijanie wrogów, a nie za wykonywanie zadań. Potoczny grind stanowi tutaj (niestety) podstawę zabawy.

Drugą istotną różnicą jest fakt, że nie istnieje tutaj coś takiego jak wymagany poziom doświadczenia, aby nabyć / założyć określone przedmioty. Teoretycznie nawet postać, którą dopiero co stworzyliśmy może od razu założyć najlepszy dostępny dla tej klasy oręż. Pisze teoretycznie, bo oczywiście zdobycie takowego ani proste, ani tanie nie jest.

Black Desert

Takie rozwiązanie ma oczywiście swoje zalety i wady. Mi ono przypadło do gustu. Tak samo jak system ulepszania ekwipunku. W grze dostępne są dwa rodzaje czarnych kamienii (z podziałem na broń oraz zbroję i akcesoria), które służą do tego celu. Do określonego poziomu (+7 / +5) ulepszenie ma 100% szansę powodzenia, powyżej są to odpowiednio niższe wartości.

Jednak tak naprawdę nic nie ryzykujemy. Jeśli nam się nie uda dany przedmiot straci jedynie nieco wytrzymałości (którą łatwo i tanio można odzyskać). Dodatkowo wszystkie niepowodzenia dla danego przedmiotu są liczonę, a z każdym kolejnym szansa na sukces wzrasta. Istnieje też sposób na tzw. gwarantowane ulepszenie. Jest on relatywnie drogi w porównaniu, ale też nie do tego stopnia aby był poza zasięgiem większości graczy.

Black Desert

Piękny i jakże interesujący świat

Nie przesadzę jeśli powiem, że ten jakże ważny element w Black Desert został zrealizowany na najwyższym poziomie. Czasem łapałem się na tym, że zwiedzałem okolicę zamiast mozolnie trzepać kolejne hordy przeciwników. Świat rozgrywki jest niezwykle barwny i świetnie zaprojektowany. I choć pewne jego elementy się powtarzają to nie ma tutaj absolutnie mowy o jakiejkolwiek monotonii.

Z bogatym światem niejako powiązane są też inne, duże zalety koreańskiej produkcji - szerokie spektrum czynności na jakich możemy spędzić czas w grze. Wcale nie musimy godzinami wyżynać wrogów, możemy równie dobrze zająć się łowieniem ryb, hodowlą wierzchowców, jedną z profesji rzemieślniczych lub kupieckich. Dzięki temu, każdy tutaj znajdzie coś dla siebie.

Black Desert

Wszystkie wspomniane czynności oferują możliwość całkiem sensownych zarobków pod warunkiem oczywiście, że poświęcimy im odpowiednio dużo czasu. Jest jednak mały problem - handel, który został nieco odgórnie ograniczony. W formie bezpośredniej (pomiędzy graczami) w zasadzie nie wystepuje. Trzeba się posiłkować domem aukcyjnym, a ten niestety posiada wiele ograniczeń. 

Najbardziej bolesnym z nich wszystkich jest narzucenie z góry określonych widełek cenowych dla danego przedmiotu. Pole manewru jest tu dość małe. Ma to swoje oczywiste plusy, ale mimo wszystko osoby przyzwyczajone do wolnego rynku, który występuje w większości gier MMORPG mogą czuć się nieco rozczarowane. Warto też wspomnieć, że podatek od sprzedaży w domu aukcyjnym wynosi bagatela 30% od kwoty za jaką wystawimy na sprzedaż dany przedmiot.

Black Desert

O zgrzytach słów kilka

Piękna oprawa wizualna jak już wcześniej wspomniałem ma swoją cenę. Jeśli chcemy cieszyć oko maksymalnym poziomem detali to musimy posiadać naprawdę mocną maszynę. Dość powiedzieć, że na testowej konfiguracji (i7 4790K + Zotac GeForce GTX 980 Ti Extreme), w rozdzielczości QHD gra potrafiła dość mocno przycinać w bardziej zaognionych sytuacjach (masowe PVE i PVP) jak i zatłoczonych miastach.

Na szczęście autorzy gry udostępnili szerokie spektrum opcji, aby dostosować poziom ustawień graficznych do konfiguracji naszego komputera. Warto jednak wspomnieć, że o ile umożliwi to zabawę nawet na słabszych konfiguracji, o tyle różnica w oprawie pomiędzy najniższymi, a najwyższymi detalami jest naprawdę bardzo duża. 

Black Desert

Jeśli chodzi o samą rozgrywkę to chyba najbardziej irytuje fakt, że brakuje tutaj jakiegokolwiek sposobu na szybką podróż pomiędzy bardzo oddalonymi od siebie miejscami. Nie ma żadnych teleportów czy NPC przeznaczonych do tego celu - wędrujemy lub w najlepszym przypadku jedziemy na koniu. Sprawia to, że czasami na samej podróży spędzamy kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt minunt w trakcie jednej sesji.

Pomimo, że gra udostępniona jest w modelu b2p (kup by grać), to oferuje się sklep, w którym można nabyć pewne rzeczy za perły. Oczywiście do kupienia wcześniej za realną gotówkę. Na całe szczęście nie mają one większego wpływu na zabawę, w sklepie znajdziemy głównie dodatkowe stroje dla postaci oraz bonusy umilające rozgrywkę (większy plecak, zwiększenie limitu wagi przedmiotów jakie może nosić nasza postać itp).

Black Desert na AMD APU Godavari (AMD A10-7870K)

Black Desert - MMORPG na miarę czasów

Produkcja koreańskiego studia Pearl Abyss to z pewnością udany debiut na rynku. Pomimo, że nie zawiera ona jakiś rewolucyjnych pomysłów to stanowi swego rodzaju zlepek sprawdzonych rozwiązań, który z pewnością przypadnie do gustu wielu graczom. Mnogość form zabawy jest zdecydowanie jedną z większych zalet tej produkcji. W połączeniu z fantastyczną oprawą wizualną otrzymujemy MMORPG, które jest solidną pozycją na tym rynku.

Black Desert

I choć nie wszystko się tutaj udało, to w moim notesie Black Desert jest jedną z ciekawszych pozycji tego roku. Na koniec warto dodać, że gra doczekała się już jednego sporego (i darmowego) rozszerzenia, a drugie zostanie udostępniające dwie dodatkowe klasy postaci zadebiutuje już w przyszłym tygodniu (mowa o edycji EU/US). Nie pozostało już nic innego jak tylko wziąć miecz w dłoń, ewentualnie wędkę i ruszyć ku przygodzie... Polecam i wam spróbować.

Ocena końcowa:

  • angażujący i świetnie wykonany system walki
  • bogaty świat, pełen interesujących miejsc
  • rewelacyjna oprawa wizualna jak na MMORPG
  • ciekawe i zróżnicowane klasy postaci
  • zrównoważone drzewko rozwoju dla każdej klasy
  • wiele interesujących sposobów na spędzenie czasu w grze
  • model rozgrywki b2p
     
  • grind, grind i jeszcze raz grind
  • zarówna główna linia fabularna jak i poboczne zadania są banalne i bardzo powtarzalne
  • odgórnie ograniczony handel
  • brak możliwości szybkiego przemieszczania się pomiędzy dużymi miastami
  • funkcjonalność jak i wygląd UI pozostawia sporo do życzenia
  • wysokie wymagania sprzętowe aby zobaczyć grę w pełnej krasie
  • masowe PvP jak i PvE jest nieco chaotyczne
     
  • Grafika:
    dobry plus
  • Dźwięk:
     zadowalający plus
  • Grywalność:
     zadowalający plus

74%

Komentarze

31
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    BriHecato
    4
    15h w grze ma kumpel - jeszcze projektuje twarz ... :P
    • avatar
      Konto usunięte
      3
      "odgórnie ograniczony handel" - Ta wada powinna się według mnie znaleźć w zaletach. Dzięki temu rozwiązaniu nie ma botów, które mogłyby niszczyć rynek.
      • avatar
        Konto usunięte
        2
        Tak sobie przeczytałem i powiem, że recenzja mówi wprost prócz grafiki to gra niewiele ma.
        Fajnie, że można sobiew zmieniać postać do woli, ale czy wygląd ma wpływ na siłe, wytrzymałość, szybkość ? Jestem przekonany, że nie.
        Była już taka gra - Conan, była graficznie świetna, i umarła ze względu na to, że niewiele poza grafiką wyśmienitą na tamte czasy miała.
        Sama walka też się nie sprzeda, po 2 tygodniach nie będzie się chciało siadać, czy aż tak trudno wymyslić porządną fabułę? Nieee , po prostu gre zrobiono pod dzieci - zrobili to do czego doprowadzili Blizzardowcy w WoWie.
        Handel, bez sensu ograniczać, niech jest wolny rynek, ceny same się ustalą.
        A co do wymagań, jak już ktoś wspomniał FHD póki co wystarcza w zupełności, a te kilkaset osób które "muszą" zagrać w UHD, niech się pomartwia ile tysięcy wydać na sprzęt.
        Chętnie bym zagrał w coś nowego, może nawet się skuszę i spróubuję, ale obawiam się, że jeszcze mi przyjdzie trochę poczekać.

        • avatar
          Detrioux
          1
          Dla mnie gra przypomina trochę TERA online. Tamta też jest koreańska też ma piękną grafikę i niezłą fabułę.
          Niestety tamta nudzi się jak cholera po kilkunastu godzinach gdzie także trzeba zapierniczać pół świata by oddać quest oraz one same nie są za ciekawe- zabij to zabij tamto przynieś to, nuda.
          Walka jest dość ciekawa ale PVE jest także chaotyczne nie mówie już o PVP które jest kompletnie nie zbalansowana.
          PVE można iść na pałę nie znając taktyki i tak pokonasz bossa z podstawowymi klassami na dungeony. To samo tyczy się ograniczonym interfejsem, handlem i dość mozolnym otrzymywanym EQ gdzie dostajemy na x lvl super mega broń co ileś tam lvl.

          To samo jest w BD (prawie). Powiem tak, nie masz z kim grać to lepiej nie zaczynać.
          • avatar
            eninede
            1
            "Dość powiedzieć, że na testowej konfiguracji (i7 4790K + Zotac GeForce GTX 980 Ti Extreme), w rozdzielczości QHD gra potrafiła dość mocno przycinać w bardziej zaognionych sytuacjach (masowe PVE i PVP) jak i zatłoczonych miastach."... rozdzielczość QHD to już jakiś standard? Zdanie to brzmi co najmniej dziwnie. Nie dość, że rozdzielczość została wybrana wyższa niż standardowa FHD (myślę, że 90% graczy właśnie taką ma, a nawet i mniejszą) to gra przycina się "w bardziej zaognionych sytuacjach". Wniosek z tego taki... gdyby grę uruchomić właśnie w FHD nie powinno być żadnego problemu, czyli... z wymaganiami - tragedii nie ma :)
            • avatar
              Balrogos
              1
              brak możliwości szybkiego przemieszczania się pomiędzy dużymi miastami

              Przeciez to zaleta! tak samo brak latajacych mountow.
              • avatar
                Sharimsejn
                0
                Gra jest nastawiona na PvP ale myślą by wprowadzać też content PvE. Ma potencjał. Przez trzy dni zagrałem jakieś 30h i grałbym dalej bo jestem bardzo ciekaw własnych odczuć przy wbiciu max lvla i osiągnięciu czegoś więcej. Niestety ogrywam już inne tytuły nie tylko MMO i brakuje czasu :C
                • avatar
                  Streck
                  -1
                  Jeśli gra przejdzie na f2p to mam nadzieję, że gracze, którzy kupili grę to dostaną coś ekstra od studia i będą mieli wyższość nad tymi co gry nie kupili.
                  • avatar
                    Janisz
                    0
                    System combo... No cóż, rezusem nigdy nie byłem i gry z takim systemem sterowania omijałem szerokim łukiem, ale rozumiem, że posiadając klawę z możliwością rejestrowania makr staję się w tym tytule z miejsca PROplayerem?
                    • avatar
                      Konto usunięte
                      0
                      No błagam!!! Autor pisze o grach, a nie zna nawet nazwy serii Bethesdy! Żadne "Elder of Scrolls", po prostu "Elder Scrolls"!!!