Dyski

Najczęstsze dylematy i wątpliwości

przeczytasz w 3 min.

1. Jak sprawdzić jaka jest awaryjność dysku, który chcę kupić?

Bezawaryjnych dysków tak naprawdę nie ma. Zadaniem przyszłego użytkownika będzie jednak zakup urządzenia, które ma według niego jak najmniejsze prawdopodobieństwo takiej awarii.

Najlepiej jeszcze przed zakupem zapytać o dany sprzęt na jednym z forów portali internetowych. Jeśli komuś uszkodził się ten lub podobny model dysku twardego, na pewno podzieli się tymi informacjami, a jeśli podobnych „zgłoszeń” jest dużo, oznaczać to  może, iż dysk ma ukrytą wadę konstrukcyjną, lub jakościową. Komentarze w sklepach internetowych, są tutaj mniej miarodajne, gdyż mogą być „moderowane” pod kątem wybranych produktów.

2. Jak sprawdzić czy moja płyta główna obsłuży nowy dysk?

W pierwszej kolejności należy sprawdzić, czy kupowany dysk twardy jest wyposażony w interfejs, którego kontroler znajduje się na płycie głównej. Zdecydowana większość obecnie sprzedawanych dysków twardych wyposażona jest w interfejs SATA II 3 Gb/s.

Producenci nowych płyt głównych systematycznie wycofująstare rozwiązania z rynku. Złącza typu IDE/ATA są już dość rzadko spotykane, gdyż nawet napędy optyczne działają za pośrednictwem Serial ATA. Jeśli zależy ci na podłączeniu starszego napędu do takiej właśnie płyty, będzie trzeba dokupić zewnętrzny kontroler.

Problemy programowe zdarzają się dość rzadko, a narażeni są na nie wyłącznie użytkownicy korzystający z bardzo starego oprogramowania. Jeśli komputer, do którego dokupujemy dysk twardy, pracuje pod kontrolą Windows XP z dodatkiem Service Pack 2, to właściwie nie mamy się czym przejmować, nie wspominając już o nowych Windowsach Vista, czy 7.

3. Jak sprawdzić czy zakupiony dysk jest nowy i nieuszkodzony?

Zdecydowana większość producentów pakuje dyski twarde w antystatyczne opakowania foliowe, które zabezpieczone są plombą - warto sprawdzić czy nie jest ona uszkodzona. Jeśli otrzymaliśmy dysk tak zapakowany, możemy być pewni, że jest nowy. Niestety nie jest to regułą - niektórzy pakują swoje dyski w plastikowe opakowania, które bez problemu można otworzyć i ponownie zamknąć bez śladów zewnętrznych.

W drugiej kolejności warto delikatnie poruszać zakupionym napędem. Sprawny, wyłączony dysk twardy nie ma w środku ruchomych części. Jeśli z wnętrza dobiegają wyraźne, metaliczne odgłowy, należy zrezygnować z zakupu (towar mógł zostać uszkodzony np. w czasie transportu, lub niewłaściwego magazynowania).


Wizualne oględziny obudowy dysku również mogą okazać się pomocne. Sprawdzić należy, czy na bocznych ściankach nie widać śladów montażu do obudowy (drobne, podłużne zarysowania, lub starta farba w otworach od śrub). Wszelkie ewentualne zgniecenia, czy „odbicia” absolutnie dyskwalifikują zakup.

Ostatecznym testem, już po instalacji dysku w komputerze, będzie instalacja oprogramowania do monitoringu parametrów S.M.A.R.T. dysku twardego. Wystarczy odczytać parametr POH (Power-On Hours) - nowy dysk powinien tutaj wskazywać wartość  jednocyfrową, jednak nie musi to koniecznie być zero. Każdy dysk twardy jest fabrycznie testowany przez producenta, dlatego pojedyncze godziny pracy o niczym negatywnym nie świadczą. Jednak wartości rzędu dziesiątek, czy setek godzin mogą być niepokojące.

4. Jakie znaczenie ma liczba talerzy i głowic w dysku?

Im talerzy i głowic mniej, tym lepiej! Nowoczesne talerze potrafią na każdej stronie pomieścić ok. 500 GB danych, czyli jednotalerzowy dysk daje aż 1 terabajt. To naprawdę dużo!

Dysk z mniejszą ilością talerzy jest też mniej skomplikowany mechanicznie, więc prawdopodobieństwo jego awarii jest o wiele niższe. W teorii taki dysk powinien również ciszej pracować.

5. Czy lepiej kupić dysk o większej prędkości obrotowej, czy większej pamięci cache?

Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem będzie zakup dysku o większej prędkości obrotowej, która wyraźnie wpływa na polepszenie czasu dostępu do danych. Dziś zdecydowana większość producentów wyposaża swoje dyski w 32 MB pamięci podręcznej. Taka ilość jest całkowicie wystarczająca do większości zastosowań domowych.

6. Czy można wyciszyć pracę dysku w komputerze?

Oczywiście, choć trudno jest osiągnąć poziom absolutnej ciszy. Jeśli zakupiony dysk twardy jest niezbyt dobrze wyważony, przez co wprowadza elementy obudowy w wibracje, wystarczy dokupić specjalne silikonowe podkładki, które zapobiegną przenoszeniu drgań – niektóre nowoczesne obudowy mają takie podkładki w standardzie, podobnie jak maty wiciszające, które wytłumią „chrupanie” dysku oraz szum wentylatorów.

Przy wszystkich zabiegach wyciszających należy pamiętać o jednej istotnej wadzie tych rozwiązań: niemal wszystkie z nich powodują wzrost temperatury panującej we wnętrzu obudowy. Po instalacji danego rozwiązania należy więc przez pewien czas kontrolować temperaturę pracy dysku - jeśli nie przekracza 50 stopni Celsjusza, wszystko jest w porządku.

7. Czy dyski do połączenia w RAID muszą być tej samej marki i serii?

To zależy od kontrolera. Te najprostsze integrowane na płytach głównych nie mają takich ograniczeń. Warto jednak pamiętać, aby dyski do RAID miały identyczną prędkość obrotową oraz pojemność. Jeśli zaniedbamy któryś z tych parametrów, macierz nie będzie pracować optymalnie.

8. Czy dysk powinien być dodatkowo chłodzony w komputerze?

W zdecydowanej większości przypadków nie musi. Większość obudów komputerowych jest tak zaprojektowana, że dyski twarde umieszczone są w przewiewnym miejscu. Swoistym „punktem alarmowym” może być przekroczenie temperatury 50 stopni Celsjusza – wtedy warto zastanowić się nad dodatkowym chłodzeniem w postaci wiatraczków montowanych wewnątrz obudowy.

9. Jaki jest najbezpieczniejszy (odporny na utratę danych) dysk?

Konkretnego modelu tak naprawdę nie da się wskazać. Klasyczne (talerzowe) dyski twarde są precyzyjnymi urządzeniami mechanicznymi, przez co są narażone na awarie. Jeśli zależy ci na bezpieczeństwie danych, należy zastosować których z mechanizmów chroniących przed ich utratą. Dobrym rozwiązaniem jest połączenie dysków twardych w macierz RAID-1. W takim wypadku awaria jednego napędu nie narazi nas na utratę danych.

Inną możliwością jest zakup wysokiej jakości (markowych) nośników SSD (np. Intel), które w swojej pracy nie wykorzystują żadnych elementów mechanicznych, przez co są dużo bardziej odporne na wstrząsy, uderzenia i wibracje. Trzeba jednak pamiętać, że technologia SSD cały czas jest intensywnie rozwijana i prawdziwie "godne zaufania" urządzenia „flash'owe” są dopiero na horyzoncie.

Niezależnie od tego jakiego nośnika używamy, należy regularnie wykonywać kopie zapasowe najistotniejszych danych. Nawet sprzętowy RAID nie uchroni nas przed żadną awarią programową, czy przypadkowym usunięciem danych.