Głośniki

Jakość dźwięku

przeczytasz w 3 min.

Platforma testowa, materiały dźwiękowe

W czasie testu dźwięk odtwarzany był z:

  • Samsung Galaxy Alpha (wyjście słuchawkowe oraz Bluetooth)
  • Nokia Lumia 1520 (wyjście słuchawkowe oraz Bluetooth)
  • Asus Xonar D2X (PC, analogowe wyjście mini jack 3,5 mm)
  • MSI GT60-0NC (laptop, wyjście słuchawkowe)
  • Apple iPod Classic 160 GB + wzmacniacz słuchawkowy FiiO E5

Na Androidzie 4.4 posługiwałem się odtwarzaczem Poweramp (bez włączonej korekcji dźwięku). Na PC i laptopie działał Windows 8.1 z programem foobar2000 1.3.3 (bez dodatkowych efektów) oraz AIMP 3.6 beta 3. W iPodzie Classic 160 GB korektor był zupełnie płaski. Wzmacniacz słuchawkowy FiiO E5 podłączony był do złącza cyfrowego w iPodzie (dokujące) oraz miał wyłączone podbicie basu.

Lista odtwarzanych utworów:

  • Subwave & Enei – Rainbows
  • Subwave – Senses
  • Subwave – Tonal
  • Tom Tykwer, Johnny Klimek, Reinhold Heil - Cloud Atlas Opening Title
  • Faith No More – Evidence
  • Faith No More – Falling To Pieces
  • JENI - Stay (RIH-MIX)
  • Recoil - Allelujah (2010 Digital Remaster)
  • Peter Gabriel – A Different Drum
  • Hurts - Silver Lining
  • Hurts – Blood, Tears & Gold
  • Rammstein – Du Riechst So Gut
  • Sirah – Up & Down
  • Alina Ratkowska - Bach: Goldberg Var. ns, BWV 988 - Var. 1
  • Steve Strauss – Mr. Bones
  • IllSkillz – Supa Heavy Tune!
  • Jamiroquai – Deeper Underground
  • Jamiroquai – Too Young To Die
  • Pendulum feat. Liam Howlett – Immunize
  • Pendulum – Self vs Self
  • The Doors – Break On Through (To The Other Side)
  • The Doors – Riders On The Storm
  • Juno Reactor – God Is God (Rock of Sion Mix)
  • Juno Reactor – Conga Fury (Animatrix Edit)
  • Michael Jackson – The Way You Make Me Feel
  • Commix – Life We Live
  • Commix - Justified
  • Led Zeppelin – Stairway To Heaven
  • dBridge – Creatures Of Habit

Muzyka pochodziła z nośników SACD, CD oraz plików skompresowanych bezstratnie (FLAC, ALAC) lub zupełnie nieskompresowanych (WAVE). Pamiętać trzeba jednak o tym, że sygnał transmitowany przez Bluetooth jest kompresowany stratnie.

Jakość dźwięku

Głośniki Edifier C2X z założenia mają być uniwersalne. Niezależnie od tego czy puszczamy na nich jazz, muzykę klasyczną, dance, czy rocka mają grać dobrze. Czy tak jest w rzeczywistości? Moim zdaniem w przedziale cenowym do 350-400 zł opisywany zestaw 2.1 spisuje się bardzo poprawnie. Oczywiście głośniki 2.1 można kupić nawet za „stówkę”, ale zdecydowana większość z nich (a najprawdopodobniej wszystkie) nie będą oferowały tak dobrej czystości i mocy dźwięku jak C2X.

Spośród wymienionych wyżej utworów najlepiej brzmiały: Jamiroquai – Too Young To Die, Faith No More – Evidence, Michael Jackson – The Way You Make Me Feel, JENI - Stay (RIH-MIX), Steve Strauss – Mr. Bones, a nawet Bach: Goldberg Var. ns, BWV 988 - Var. 1 wykonywany na klawesynie przez Alinę Ratkowską. Im czystsza muzyka i bardziej odseparowane dźwięki tym Edifiery radzą sobie lepiej. Najlepiej czują się w elektronice, a najgorzej (moim zdaniem) w metalu.

Tony niskie docenić można od połowy głośności wzwyż. Moim zdaniem gdy głośniki grają cicho dźwięk jest dość czysty, ale basu z pewnością nie opisałbym jako miękkiego i wyraźnie obecnego w odtwarzanej muzyce. Jest raczej dość kartonowy i płaski. W skali głośności od 0, do 50 dopiero około „trzydziestki” bas zaczyna być dynamiczny i mięsisty.

Nie powinniśmy liczyć na to, że subwoofer będzie schodził wyjątkowo nisko. Owszem przyjemnych dla ucha wibracji nie powinno zabraknąć jeśli ustawimy obudowę na podłodze blisko rogu pomieszczenia, ale moc i charakterystyka pracy przetwornika nie mają szans dotrzeć do poziomu modelu Edifier S760D.

Regulacja tonów niskich odbywa się w zakresie od -9 do +9. Warto jednak wyróżnić to, że nawet przy basie rozkręconym na +7 nie ma on tendencji do zniekształcania się przy wysokiej głośności. Ten efekt pojawia się dopiero przy poziomie 8-9 i głośności zbliżonej do maksymalnej (może z wyjątkiem kilku, wybitnie basowych utworów).

Na szczęście nie dotyczy to tonów średnich i wysokich. One spisują się dobrze już od głośności ustawionej na ok. 18. Regulacja odbywa się w zakresie od -7 do +7. Nawet przy maksymalnym podbiciu soprany nie są zbyt ostre, nie kłują w uszy, nie są szorstkie, ani nie iskrzą. Przetworniki użyte w kolumienkach satelitarnych być może nie są najwyższej klasy, ale w tej cenie trudno tego oczekiwać. Sytuacja i tak wygląda nieźle.