Epson PX710W – urządzenie naprawdę wielofunkcyjne

PX710W to najnowszy kombajn Epsona przeznaczony dla domowych fotoamatorów i małego biura. To także następca modelu PX700W, od którego na pierwszy rzut oka nie różni się praktycznie niczym. Okazuje się jednak, że ma lepszą obudowę, która teraz została wykonana z innego tworzywa i jest odporna na ślady palców (niestety nie cała) oraz zarysowania. Zmieniło się też menu: wprowadzone zostały nowsze i bardziej czytelne moduły wyświetlania.

Pierwsze wrażenie, jakie wywarło na mnie urządzenie Epsona, było bardzo pozytywne. Sprzęt jest ładny i zwraca uwagę nietypowymi rozmiarami – jest bardzo niski, ale pozostałe wymiary są ogromne (zwłaszcza głębokość). Nic dziwnego, bo skoro podajnik papieru nie wystaje na zewnątrz, lecz cały mieści się we wnętrzu, to głębokość urządzenia musi być odpowiednia, aby pomieścić arkusz A4.

Wrażenie obcowania z profesjonalnym urządzeniem to głównie zasługa panelu sterowania, który zawiera mnóstwo przycisków, ekran LCD i daje nadzieję na sporą funkcjonalność sprzętu. Przypomina nieco panele znane z klasycznych dużych maszyn ksero stojących w biurach. Sporadycznie korzystający z nich użytkownik nigdy nie wie, jak wykonać tam jakąś trudniejszą operację niż proste kopiowanie. Podobne wrażenie odniosłem patrząc na panel sterowania Epsona – i choć w moim przypadku zaowocowało to pozytywnymi skojarzeniami, to nie mam wątpliwości, że początkujący i mało zaawansowani użytkownicy będą przerażeni stopniem skomplikowania obsługi.