60 Earth Hour
powiadom znajomego |
Wyłączanie świateł na jedna godzinę na pewno nie pozwoli na zaoszczędzenie takiej ilości energii, aby ocalić naszą planetę. Jest to jednak pierwszy krok do tego, aby wyrobić w sobie nawyk oszczędzania energii każdego dnia np. poprzez wyłączanie niepotrzebnie świecących się żarówek i przycisków czuwania na sprzęcie RTV, czy wyciągania z kontaktu ładowarki, gdy nie ładujemy telefonu. (aby przeczytać więcej o oszczędzaniu energii w domu wejdź na stronę wwf.pl/kampanie/kampania_energia1_link.php). Pamiętaj o tym, zachęcając innych do tego, by przyłączyli się do „Godziny dla Ziemi”. Zawsze warto przekazać dalej parę prostych rad dotyczących oszczędzania energii na co dzień.
„Godzina dla Ziemi” (Earth Hour) to ogólnoświatowa inicjatywa zorganizowana przez międzynarodową organizacje ekologiczną WWF po to, by przeciwstawić się największemu zagrożeniu dla naszej planety: zmianom klimatu.
2848 miast w 83 krajach na siedmiu kontynentach w 25 stefach czasowych
66 stolic i 9 z 10 najbardziej liczebnych metropolii na Ziemi
• Nowy Jork | • Rzym | • Sydney | • Nairobi |
829 słynnych budynków
• Piramidy w Gizie | • CN Tower w Toronto |
W tym roku „Godzina dla Ziemi” wybije 28 marca 2009 r. o godz. 20.30 naszego czasu.
Tegoroczna akcja ma szczególne znaczenie. Już w grudniu w Kopenhadze powinno zostać podpisane międzynarodowe porozumienie, które określi, jak państwa będą współdziałać po 2012 roku, aby ratować klimat. Jeśli politykom nie uda się tego uzgodnić, dotychczasowe wysiłki na rzecz ratowania klimatu zostaną zaprzepaszczone. Wkroczymy w 2012 rok bez nowych zobowiązań, a stare do tej pory wygasną. To już ostatni dzwonek! Wyłączenie świateł na jedną godzinę przez ludzi na całym świecie będzie najgłośniejszym apelem do polityków o porozumienie i podjęcie wspólnych działań, aby zatrzymać globalne ocieplenie.
Co zgaśnie w Polsce
W akcję włączają się osoby prywatne, firmy, instytucje, a także władze miast. W którym polskim mieście zgaśnie najwięcej świateł? Czy to będzie Wasze miasto? Zaglądajcie na stronę aktualności wwf.pl – gdzie na bieżąco będzie można śledzić kolejne zgłoszenia. Po akcji opublikowane zostanie podsumowanie. Sprawdzicie, gdzie zgasło najwięcej budynków i z jakiego miasta pochodziła największa liczba zarejestrowanych uczestników.
Więcej na temat akcji
Po raz pierwszy “Godzina dla Ziemi” odbyła się w 2007 roku w Sydney. Ponad dwa miliony domów w tym mieście wyłączyło światło na jedną godzinę.
Rok później już 100 milionów osób w 35 krajach wzięło udział w “Godzinie dla Ziemi”. W zeszłym roku w sobotę 29 marca 2008 o 20.00 czasu lokalnego na całym świecie zgasły światła od Australii, przez Izrael, Koreę po Stany Zjednoczone. Inicjatywa WWF Earth Hour spotkała się z ogromnym odzewem. Światła zgasły w 14 strefach czasowych. W ciemności pogrążył się wodospad Niagara, więzienie Alcatras, Sears Tower w Chicago, Koloseum w Rzymie, Seoul Tower (najwyższy budek w północno wschodniej Azji), Opera w Sidney oraz Most Golden Gate w San Francisco. W sumie do akcji WWF włączyło się 370 miast, a rekordzistą jest Kanada, gdzie światła wyłączyło 150 miejscowości. Symbolicznym gestem zgaszenia świateł mieszkańcy miast uczestniczących w akcji dali sygnał politykom, że powinni bardziej efektywnie walczyć z globalnym ociepleniem.
W Polsce światła zgasiły Warszawa i Poznań. Ciemności spowiły Pałac Kultury i Nauki, Zamek Królewski, Pałac Prezydencki, Wały Starego Miasta w Warszawie czy Teatr Wielki i Ratusz w Poznaniu. Oświetlenia zgasły również na warszawskich i poznańskich mostach. W sumie w Polsce zgasły iluminacje ponad pięćdziesięciu budynków i budowli.
Już dziś wiadomo, że „Godzina dla Ziemi 2009” będzie rekordowa. W tym roku jeszcze więcej ludzi z całego globu zgasi światło, aby pokazać, że powstrzymanie zmian klimatu wymaga wspólnego działania wszystkich rządów na świecie. Dotychczas wiemy, że w trzeciej edycji „Godziny dla Ziemi”, wezmą udział co najmniej 64 kraje i 168 miast; dwa razy więcej niż w ubiegłym roku.
źródło: wwf.pl
Komentarze
145Przecież to i tak nie zmniejszy wydzielanie CO2 ponieważ elektrownie jak pracowały tak będą przez tę godzinę nadal pracowały i tylko energia elektryczna się zmarnuje, a CO2 i tak będzie wydzielane.
Poza tym ludzkość (cała) wydziela jedynie 4% całego CO2.
Najwięcej wydzielają oceany (może powinniśmy je osuszyć - wtedy było by po sprawie)
Ostatnio denerwują mnie też płatne pseudo-EKO woreczki foliowe w supermarketach, lub o zgrozo, papierowe (pierwsze i tak zaśmiecają, drugie robi się z drzew)... Powinniśmy powrócić do toreb z materiału- ja tak zrobiłem bo nie mam zamiaru płacić za woreczki foliowe...
Proponuje temat na kolejną akcje: wyłączaj korki przed wyjściem do pracy :)
Albo trafa padną albo linie.
Ale to i tak pikuś, a teraz pomyśl co się stanie z elektrownią jądrową, ile energii poleci na chłodzenie reaktora, bo tego wyłączyć się po prostu nie da...
Moim zdaniem zamiast być oszczędnym godzinę w roku warto być oszczędnym cały rok.
Czekam na moment kiedy to media ogłoszą cała prawdę szarej masie prawdę na temat "Efektu Cieplarnianego". Wkurzające są te pierdoły co wciskają, że CO2 jest taki szkodliwy- jak nie zmniejszymy ilości jego emisji to będzie katastrofa...Rozumiem, że należy dbać o środowisko ale nie popadajmy w paranoje.
Tymczasem największym emitentem dwutlenku węgla na Ziemi jest… woda, która odpowiada za emisję 98 proc. dwutlenku węgla. Czynnik ludzki to zaledwie 0,25 proc. całkowitych emisji. Ale oczywiście nie bo pseudo ekologia warta jest miliardy, więc po co zabijać kurę znoszącą złote jaja...
Co do akcji pomysł nie jest zły ale może spowodować szkody.
Pozdrawiam.
Pewnie nie wiele, a tu prosty bilans:
komp stand by koło 20W jak nie lepiej (razem z monitorem)
router(chodzi 24h przeważnie) średnio 15-25W
telewizor 10W-40W
I co geniusze, jak tak dobrze policzyć sprzęt w domu to koło 100W leci wpi...
O a inny przykład, załóżmy taką czekoladę(no to każdy lubi:P)
ile z was ostatnio jadło taką bez kolorowego papierka, kupioną w takich fajnych sklepach z cukierkami :P, zawinięte tabliczki w zwykły (ekologiczny) papier.
I długo by wymieniać, zacznijcie od podstaw, bo po cholerę wydawać miliardy jak można mieć to za darmo, oszczędnie i jeszcze kasa zostanie(sprawdziłem wiec wiem, a czoko smakowała nawet lepiej)
Po drugie akcja w swoich założeniach jest szlachetna, to o konsekwencjach nikt nie pomyślał. A szkoda.
Po trzecie sprawdźcie amperomierzami pobór urządzeń w trybie stand-by!!! Dla przykładu tuner telewizji cyfrowej hd "pewnej kablówki" pobiera tyle samo energii podczas normalnej pracy, jak i po wyłączeniu pilotem - mnożąc przez dość sporą, bo ogólnoeuropejską - liczbę instalacji mamy naprawdę sporo marnowanej energii.
Jeszcze dorzucę coś o telewizorach plazmowych, których energochłonność jest owiana złą sławą. Przez to Unia Europejska rozważa (jest taki projekt) całkowity zakaz na jej terytorium sprzedaży/używania takich odbiorników. W zasadzie mógłby mnie ktoś zapytać: to po co się czepiasz człowieku! Faktycznie maksymalna wartość poboru mocy plazm jest większa (20%-30%) niż LCD, jednak LCD pobiera cały czas taką samą moc - niezależnie od wyświetlanego obrazu. Plazma w zależności od tego jaki jest obraz wyświetlany pobiera odpowiednią wartość mocy. Robiłem pomiary i na moim 37" średnią wartościa jest 150W (na tabliczce 235W) - LCD tej samej klasy to około 200W.
To wyłączanie światła IMHO kompletnie w tym przypadku nie ma żadnego znaczenia na klimat - jak co niektórzy tu sądzą - ale jako wydarzenie, które każdy z Was zapamięta, i może czasami w ciągu roku sobie przypomni i skłoni go do dalszego myślenia.
P.S Większość elektrowni spala węgiel więc po prostu wrzucą mniej do kotła a przez to lepiej mi się będzie oddychało. A elektronie atomowe np w Kanadzie na pewno wiedzą od dawna o tej akcji i już powolutku studzą reaktory więc nie kapiszi o co wam chodzi.
A później nam rachunki za prąd podnoszą i wszyscy są ciekawi dla czego, czyżby aż tak zdrożało paliwo, no bez jaj takie rzeczy to tylko z eko głupkami( nie mówię o wszystkich bo niektórzy mają racje)
Moi drodzy, jak już tak naprawdę chcecie wiedzieć, to cała ta akcja to wielka próba przeciążenia i odciążenia sieci energetycznej, przed wielkim wybuchem magnetycznym na słońcu, który czeka nas w 2012 roku ;)
Jak się nie uda, to po 20 grudnia 2012 będzie sobie mogli siedzieć po ciemku już 24 na dobę i wspominać jak to miło było wyłączyć światło tylko na godzinę ;)
Akcja Godzina dla Ziemi to GLUPOTA dla NAIWNIAKOW, BZDURA, BULSHIT I SZAJS:-) a teraz krotkie uzasadnienie:
1. W ciagu tej godziny zostanie wyprodukowana dokladnie taka sama ilosc energii elektrycznej! Nie da sie energii zgromadzic (nie w takiej ilosci, elektrownie szczytowo-pompowe nie zrobia wiecej niz robia), ani nie da sie jej przestac produkowac na te godzine! Wiec ilosc CO2 na pewno nie zmaleje! Rachunki tez nie zmaleja bo ta godzina pracy elektrowni to koszt, ktory zostanie nam doliczony do ceny energii elektrycznej!
2. Gdyby naprawde wszyscy (lub wiekszosc) wylaczyla swiatla na godzine groziloby to wachaniem parametrow systemu energetycznego, wlacznie z mozliwoscia awarii. Poczytajcie sobie troche a dowiecie sie wiecej na ten temat
3. Nagle wlaczenie energii o 21.30 mogloby (jesli wiekszosc bylaby tak glupia zeby przylaczyc sie do akcji) spowodowac przeciazenie systemu co takze daje duze prawdopodobienstwo awarii systemu (tak dla przykladu napisze ze kat obciazenia generatora zmienia sie wraz ze zmiana pradu pobieranego. Poza mozliwym przeciazeniem generatora i wystapienie zjawiska np pole slippingu (sytuacja beznadziejna) mozliwe sa takze wachania tzw power swing - bardzo niekorzystne dla systemu energetycznego)
I co Wy bedziecie mi tu o ekologii pier*****??
ps.
ekologia to szacunek dla natury, szacunku nie uzyskuje sie w godzine. To tak jakbys zgwalcil i przeprosil, wtedy juz jestes okej?
2. Posegreguj śmieci i je wykorzystaj ponownie, ale nie dla mpo jest mnóstwo punktów skupu butelek, ostatnio nawet takie plastikowe w pewnym markecie widziałem(takie jak w niemcolach)
3. Rozumiem że co markowe jest najlepsze ale czasem można kupić produkt bez durnego olbrzymiego pudełka (niektórzy producenci to zrobili)
4. Pojeździj kilka razy rowerem do pracy czy szkoły (ja tak robię jak tylko jest pogoda, i przyroda skorzysta i ty będziesz lepiej się czuć)
I mnóstwo tego typu rzeczy
Kolejna akcja na pograniczu debilizmu (przepraszam za mocne słowa) mająca uśpić sumienie i dać radochę patrzenia w lustro. Nie wiem co to ma przynieść ? Obudzić sumienie społeczne ? Ale jeśli co chwila będzie jakaś debilna akcja to uśpimy sumienia !!! Tak jak co dzień jest dzień dziadka, psa, ochrony drzew, dzieci chorych na xxx - i jaki mamy efekt ? Nikt tego nie traktuje serio, nikt na to nie zwraca uwagi !!! Cele szlachetne, ale szlachetność nie rośnie na ulicy. Delikates to coś co mamy od święta, a nie na codzień.
Inaczej powszednieje. Takie akcje powinny być przemyślane i naprawdę coś dawać, nie tylko frajdę organizatorom !!!
Poza tym czy tędy droga ? Czy ciągle ja, Ty, On, Ona - zwykli ludzie mamy dbać o planetę, a koncerny, potężne firmy mają na celu tylko zysk, mając w 4 literach planetę.
Sorry, ale czemu tylko ja mam ponosić koszty ? A giganci którzy niszczą to planetę mają zbierać czysty zysk, bez kosztów ekologicznych ?
Pamiętam z przed lat MĄDRĄ akcję: sprzedawać pastę do zębów tylko w tubkach (można je zabezpieczyć przed otwarciem) zyskujemy oszczędności na toksycznych farbach, lakierach, oszczędzamy drzewa. Piękne i szlachetne, ba i nic nie kosztujące !!! I co ? I wielkie g... Wejdźcie do byle marketu każda pasta w katoniku który lśni metalicznymi farbami, przyciąga kolorami. Dlaczego ? Bo kupujesz oczami. Bo firma ma w d... planetę - szmal, tylko szmal. I tak jest zawsze, zysk = koncern, koszty = klient
Ale akcjom dla akcji, ja mówię osobiste NIE.
Jeśli kogoś wkurzyłam, zmusiłam do zastanowienia to o to mi chodziło.
A poza tym moja prywatna akcja: wyrzucaj śmieci na ulicy do kosza, nie na ulicę (papierki, pety, bilety mpk)
Bedzie się nam wszystkim lepiej żyło - a Ciebie to nic nie będzie kosztować ;P
Pozdrawiam wszystkich
Co za absurd! Ci ludzie już chyba rzeczywiście z nudów nie mają za co wziąć, oczywiście pomysł świetny, każdy by chciał uniknąć
globalnego ocieplenia, ale to nieuniknione. Każdy taki post jak ten który piszę to destrukcja w jakimś tam miliardowym czy biliardowym stopniu promila warstwy ozonowej, więc po H to wszystko? Byśmy musieli tak naprawdę wszystko zniszczyć w drobny mak i siedzieć i czekać i nic nie robić i może po kilku tysiącach lat coś by się tam poprawiło. Ten nędzny świat z każdym dniem upada, tak wygląda cała sprawa. Zresztą i tak mają na takie pierdółki nie więcej jak 1000 może 1500 dni, później zaiste się lekko zdziwią, ale wtedy będzie za późno... - "The world will look up and shout "Save us!", and I will whisper No.
Nie wierzcie w takie pierdoły !
Człowiek jest tylko winien 1 procent , reszta to słońce , wulkany i itp.
Obejrzyjcie sobie filmik EndGame - tam wszystko jest wuyjaśnione.
Akcja jak najbardziej potrzebna i jak widac przynosi pozadany efekt.
A te komentarze, ze czlowiek tylko w 1% zanieczyszcza srodowisko to... sam juz nie wiem jak to nazwac.
Po prostu czysty debilizm.
Moze srodowisko samo sie zanieczyszcza?
Zal mi was ludzie, naprawde. Co za samodestrukcyjny gatunek.
Sami doprowadzamy do swojej zaglady.
Nie pochlebiajmy sobie, człowiek nie ma aktualnie wpływu na zmiany klimatu. Ot, i z globalnego ocieplenia przechodzimy w ochłodzenie. Bynajmniej nie ze względu na mniejszą emisję CO2.
pzdr.
Czy firmy robiące TV w dzisiejszych czasach nie wiedzą o takich akcjach czy o zagrożeniu dla środowiska ? Moim zdaniem tak, więc wystarczy przestać produkować elektronikę z trybem czuwania i już mamy rzeczywistą oszczędność.
Niestety IMHO firmy przespały ten temat, bo akcja wymiany domowych CRT na LCD trwa już od kilku ładnych lat. Zamiast wprowadzać np. nowe TV bez trybu czuwania teraz próbują zmienić mentalność ludzi - zawsze łatwiej ;)
Osobiście nigdy nie użyłem trybu czuwania w TV i wkurza mnie też np. 5 czy 6 zegarek w kinie domowym czy jakimś dekoderze czy czymś jeszcze - pytam się, po co mi tyle zegarków :) ?
Jak oni zgasza swiatlo to u mnie bedzie zimniej. A ja lubie jak jest cieplo. Czynnie popierajmy globalne ocieplenie...
Aż się musiałem zarejestrować widząc jakie rzeczy co poniektórzy piszą :)
Przeczytałem chyba wszystkie komentarze :)
Prawda jak zawsze leży gdzieś po środku.IMO akcja nie ma na celu zmniejszenia wydzielanego co2 czy innych "świństw" do atmosfery,lecz najzwyczajniej w świecie skłonić ludzi do edukacji na temat oszczędzania energii.W wielu przypadkach zapewne im się udało,choć rzecz jasna akcja sama w sobie nie daje żadnych wymiernych korzyści,ale działa pozytywnie na podświadomość w jakże złym nieraz świecie (wojny,spiski,terror etc.)
Ktoś już wyżej wspomniał o tym,że jak ludzie faktycznie by się zmobilizowali i każdy wyłączył by światło i za godzinę ponownie włączył mogłoby dojść do awarii - racja,ale tylko tak gdzie infrastruktura jest wyraźnie przestarzała (czyt.Polska;)) Brak elektrowni atomowej mogłoby się wtedy dać we znaki :)
Choć prawdę mówiąc polska mentalność nie pozwoliłaby na coś takiego :)
Całe te EH to być może delikatny przerost formy nad treścią,ale jakże miły jakże sympatyczny i jakże wymowny,edukacyjny,integrujący to gest w stronę ludzkości.
Jestem ZA takimi akcjami choćby dlatego ,że warto czasem uciec od codziennej rutyny i po ciemku zastanowić się o co w tym świecie na prawdę chodzi ...
Przepraszam za niespójność tekstu miejscami.
Mam nadzieję ,że choć część się z tym zgodzi,pozdrawiam ze słonecznego i ekologicznego Władysławowa :)
A chcacym zaoszczedzac energie caly rok polecam zakup teleskopu i obserwowanie gwiazd zamiast ogladania kolejnego mega-super-hiper hitu, ktory leci poraz n-ty w TV.
Taka sieć trakcyjna chyba źle znosi takie nagłe wahnięcia o porach, do których nie jest przezwyczajona (zaprogramowana)? Vide reakcja łańcuchowa w USA kilka lat temu ;-)
Żeby za rok podczas "godziny ziemi" ta godzina nie zmieniła się w "przymusowy tydzień ziemi" ;->