Huawei P10 – krótki test
Smartfony

Huawei P10 – krótki test

przeczytasz w 6 min.

Huawei P10 to bardzo dobry smartfon z elegancką, poręczną obudową, świetnym aparatem i jasnym wyświetlaczem. Ma spore możliwości i cenę niższą od konkurencji.

Ocena benchmark.pl
  • 4,5/5
Plusy

- poręczna, smukła obudowa,; - bardzo jasny wyświetlacz,; - bardzo dobry czytnik linii papilarnych z rozpoznawaniem gestów,; - dobry aparat tylny,; - nagrywanie filmów 4K UHD,; - szybkie działanie systemu (dobra optymalizacja),; - dual SIM (2x nano SIM),; - wysoka wydajność w grach,; - 4 GB Ram i 64 GB pamięci wewnętrznej,; - szybkie ładowanie baterii.

Minusy

- szkło ma założoną słabą folię (szybko się niszczy),; - obudowa i szkło łatwo się „palcują”,; - przeciętny czas pracy na baterii.

Huawei P10 – test

Huawei P10 z najlepszymi konkurentami walczy nie tylko możliwościami, ale przede wszystkim ceną. Nie ma supercienkich ramek, ani wyświetlacza o niewyobrażalnie wysokiej rozdzielczości, nie ma dziwnych proporcji, brakuje wodoszczelnej obudowy, ładowania bezprzewodowego i kilku innych funkcji, ale…

W większości sklepów smartfon jest o 800-900 zł tańszy od Samsunga Galaxy S8, 600 zł od LG G6 i jakieś 500 od iPhone 7. W serwisach aukcyjnych kosztuje nawet 1200 zł mniej od flagowych konkurentów. Mimo to działa szybko, ma świetne aparaty, dobry ekran i poręczną obudowę. Na co dzień korzysta się z niego po prostu przyjemnie.

Jak jest wykonany, jak długo działa na baterii, jakie ma zalety i jakie wady? Przekonajmy się!

Obudowa

Na co dzień mam dostęp do iPhone'a 7 i byłem „delikatnie” zdziwiony jak bardzo Huawei P10 go przypomina. Mamy tutaj aluminiowy tył, z czarnym, matowym lakierem – identycznym jak w iPhone 7. Nawet plastikowe linie (separatory) w części dolnej są podobne. Oba smartfony są tak samo śliskie, zwłaszcza gdy mamy suche dłonie. P10 palcuje się nieco bardziej.

Obudowa P10 jest też podobnie zaokrąglona na krawędziach jak iPhone 7. To zaleta, bo oba smartfony trzyma się bardzo wygodnie. Największe różnice widać w części górnej, bo mniejszy iPhone 7 ma pojedynczy, wystający z obudowy aparat, a Huawei P10 ma podwójny i niewystający.

Huawei P10 - test i recenzja
iPhone 7 (po lewej), Huawei P10 (po prawej)

Na szkło z przodu Huaweia P10 fabrycznie nałożono folię ochronną. Ujmując sprawę krótko – jest ona słaba.

Po tygodniu noszenia smartfona w kieszeni i odkładania go na biurko folia była już konkretnie sfatygowana. Miała wiele rys, z których kilka było na tyle denerwujących, że musiałem ją po prostu zdjąć.

Szkło bez folii też nie jest idealne. Przede wszystkim jest mniej śliskie niż w Galaxy S8 i iPhone 7. Po drugie niemiłosiernie się palcuje. W sumie nie byłoby w tym nic dziwnego, bo S8 też się silnie palcuje, ale Huawei P10 nie ma warstwy oleofobowej, więc ślady palców szybciej się pojawiają i trudniej schodzą niż z Samsunga.

P10 ma znacznie węższe ramki boczne niż iPhone 7, ale nieco szersze niż Galaxy S8. W zagłębieniu w dolnej ramce widać czytnik linii papilarnych, który działa bardzo szybko – nie ma z nim najmniejszych problemów. Trochę dziwne jest to, że znalazł się on z przodu, a nie z tyłu – bo do takiej lokalizacji przyzwyczaił swoich użytkowników Huawei. Okazuje się jednak, że rozpoznaje on gesty i może zastąpić przyciski nawigacyjne w interfejsie – to spora zaleta.

Na krawędzi dolnej umieszczono przede wszystkim wyjście słuchawkowe i głośnik. Jego jakość jest gorsza niż w iPhone 7, ale jest wystarczająco donośny. Pochwalić można jednak głośnik do rozmów telefonicznych – jakość głosu w czasie rozmów jest bardzo dobra.

Szufladka na dwie karty nano SIM. Jest ona hybrydowa, co oznacza, że drugą kartę nano SIM można zastąpić kartą pamięci microSD.

Obudowa otrzymuje ode mnie ocenę 4/5. Byłoby 5/5 gdyby nie brak warstwy oleofobowej na szkle.

4/5

Czas pracy na baterii

  • typowo: ponad 1 dzień
  • maksymalnie: 1,5-2 dni
  • średni SOT: 3,5-4 godziny (2x SIM, głównie LTE), 4,5-5 godzin (1x SIM, głównie Wi-Fi)
  • pojemność: 3200 mAh
  • łatwa wymiana baterii: nie
  • szybkie ładowanie: tak
  • bezprzewodowe ładowanie: nie

Huawei P10 ma dość pojemny akumulator – większy np. niż w Galaxy S8 i znacznie większy niż w iPhone 7. Pojemność ma jednak znaczenie tylko w teorii, bo w praktyce na czas pracy ma wpływ o wiele więcej rzeczy. Realnie smartfon działa 1-1,5 dnia na pełnym ładowaniu. Taki wynik nie rzuca na kolana, ale można go uznać za typowy wśród flagowców.

Ładowarka jest taka sama jak w testowanym wcześniej smartfonie Huawei Mate 9 (maks. 5A). Czas ładowania od 0 do 100% to około 1,5 godziny.

3/5

Huawei P10 vs iPhone 7
Huawei P10 (po lewej), iPhone 7 (po prawej) - porównanie wielkości

Wyświetlacz

  • rozdzielczość: 1080x1920 px
  • typ: IPS LCD, 5,1 cala
  • jasność w trybie ręcznym: 570 cd/m2
  • jasność w trybie automatycznym: 570 cd/m2
  • obsługa w okularach polaryzacyjnych: wygodna (niewielkie przebarwienia)

Wyświetlacz smartfona Huawei P10 wyróżnia się jasnością. Dociera ona do poziomu 570 cd/m2 więc wystarcza w zupełności do obsługi w jasnych pomieszczeniach, a nawet w pełnym słońcu. Rozkład luminacji nie jest zbyt równomierny – w testowym egzemplarzu u góry jasność docierała do 570 cd/m2, a na dole do 490 cd/m2.

Ekran jest szczegółowy, generuje dobre, dość naturalne kolory i ma niezłe kąty widzenia.

4,5/5

System

  • pamięć RAM: 4 GB
  • pamięć wewnętrzna: 64 GB (realnie maks. 52,6 GB)

W czasie testu Huawei P10 miał system Android 7.0 z interfejsem EMUI 5.1. Do jego działania nie mam żadnych zastrzeżeń. Działa szybko i stabilnie.

Pamięć wewnętrzna cechuje się bardzo szybkim odczytem na poziomie 583 MB/s oraz w miarę dobrym zapisem około 148 MB/s. Nie ma problemu z otwieraniem kilku aplikacji jedna po drugiej. Drobne przyhaczenia zdarzają się rzadko – głównie wtedy gdy w tle aktualizują się programy. System jest dobrze zoptymalizowany i obsługuje się go komfortowo.

P10 bez problemu radzi sobie z nowymi grami. Działają płynnie, a ustawienia graficzne są wysokie. Warto jednak dodać, że obudowa potrafi się dość mocno nagrzewać gdy procesor jest obciążony.

Funkcje które warto wyróżnić:

  • Klawisz nawigacyjny – Czytnik linii papilarnych pod ekranem może zastąpić przyciski nawigacyjne wyświetlane na dolnym pasku w interfejsie. Krótkie dotknięcie to „cofnij”, długie przytrzymanie to powrót na pulpit, przesunięcie palcem w prawo lub w lewo wyświetli „ostatnie aplikacje”, a przesunięcie w górę włączy Google Now. Trzeba się do tego przyzwyczaić, ale za to zyskujemy trochę miejsca na wyświetlaczu.
  • Nagrywanie „ekranu” - Możliwość nagrania filmu prezentującego obsługę interfejsu lub aplikacji. Aby włączyć te funkcję wystarczy dwukrotnie, szybko stuknąć dwoma knykciami w ekran smartfona. Z kolei dwukrotne stuknięcie jednym knykciem spowoduje zapisanie zrzutu ekranowego.
  • Gesty – Np. nakreślenie litery „S” knykciem spowoduje wykonanie przewijanego screenshota. Niestety nie zawsze dotknięcie knykciem jest prawidłowo rozpoznawane.
  • Sterowanie ruchem – Chodzi o to, że możemy wykonywać kilka czynności ruszając smartfonem w odpowiedni sposób. Np. Odwrócenie smartfona spowoduje wyciszenie dzwonka, a przyłożenie go do ucha może być jednoznaczne z odebraniem rozmowy telefonicznej.
  • Zaplanowane wyłączanie – Możemy ustawić automatyczne wyłączanie i włączanie smartfona w określonych godzinach (np. nocnych) i wybranych dniach. Przydatna funkcja pozwalająca oszczędzić energię.
  • Tryb obsługi w rękawiczkach – Zwiększa czułość wyświetlacza na dotyk.
  • Ochrona wzroku – Filtr światła niebieskiego zmienia barwę wyświetlacza na cieplejszą (zółto-pomarańczową) by mniej męczyć wzrok, gdy używamy smartfona w ciemnym miejscu lub po zmroku.
  • Dual SIM – Możliwość używania dwóch numerów telefonicznych w smartfonie.
  • Łączność NFC – Zbliżeniowe płatności oraz łatwe przesyłanie plików między smartfonami.
  • Menedżer telefonu – Czyszczenie pamięci, blokowanie numerów telefonicznych, skaner antywirusowy Avast, kontrola uprawnień aplikacji.

5/5

Benchmarki

Przykładowe zdjęcia

  • aparat tylny: 20 Mpx, filmy 4K UHD (3840x2160 px)
  • aparat przedni: 8 Mpx
  • stabilizacja optyczna: tak
  • lampa LED: tak (podwójna)

Huawei P10 robi bardzo wysokiej jakości zdjęcia. Z tyłu mamy dwa sensory – jeden zwykły, kolorowy, a drugi monochromatyczny (czarno-biały). Ten drugi oferuje lepszą dynamikę tonalną (ciemniejsze miejsca są nie są za ciemne, a jaśniejsze nie są przepalone). Spisuje się świetnie w wielu sytuacjach, ale oczywiście nie każdy z nas lubi czarno-białe zdjęcia.

Oba aparaty tylne mają rozdzielczość 5120x3840 px, czyli ok. 19,66 Mpx. Zdjęcia kolorowe są bardziej wyostrzone, ale można skorzystać z trybu RAW (DNG) by przetworzyć zdjęcia ręcznie np. w programie Adobe Lightroom – wtedy wyostrzanie jest znacznie słabsze.

Szczegółowość w obu przypadkach jest bardzo dobra – zawdzięczamy to również dobrej jakości obiektywom wykonanym we współpracy z firmą Leica. Ponarzekać można tylko na nieco zbyt duże szumy w trudniejszych warunkach oświetleniowych. Stabilizacja optyczna jest skuteczna, a autofokus dość szybki (choć wolniejszy niż w Galaxy S8 i Galaxy S7).

Przednie zdjęcia mają około 8 Mpx i też prezentują się dobrze. Smartfona można polecić miłośnikom „selfików”.


Huawei P10 - zdjęcie z aparatu przedniego

Filmy 4K UHD wyglądają świetnie. Cieszą oko zarówno dobrą szczegółowością, jak i nasyconymi kolorami oraz odpowiednim kontrastem.

4,5/5

Inne informacje:

  • Dual SIM: tak (hybrydowy, nano+nano)
  • Miejsce dla microSD: tak
  • 4G LTE: tak
  • Czytnik linii papilarnych: tak
  • Funkcja pilota uniwersalnego (IR): nie
  • NFC: tak
  • Radio FM: nie
  • Jakość i moc głośnika: 3,5/5
  • Jakość dźwięku z wyjścia słuchawkowego: 5/5

Huawei P10 vs Apple iPhone 7 - porównanie wielkości

90%

Huawei P10 - nasza ocena

  • Obudowa:
     dobry
  • Czas pracy na baterii:
     dostateczny
  • Wyświetlacz:
    dobry plus
  • System:
    super
  • Zdjęcia:
     dobry plus

Dobry Produkt

Komentarze

4
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Rhavir
    0
    DLACZEGO nie daje się MINUSA za slot HYBRYDOWY ??

    Przy obecnej ilości danych karta pamięci jest potrzebna, tymczasem musimy wybierać czy Dual SIM czy karta Pamięci.

    Nastały kretyńskie i debilne czasy w których człowiek jak ja potrzebujący Dual Sim i karty pamięci ma DUŻE problemy ze znalezieniem telefonu.
    A jak chcemy mieć jeszcze lepszy telefon, z mocniejszymi podzespołami, aparatem czy ekranem to można zapomnieć.
    • avatar
      MaNiAc
      -5
      Jak dla mnie wszystkie Huawei to wielka pomyłka używałem P7, P8, P9 lite i te ich procki HiSilicon po roku są tak stare i ociężałe jak żółwie, wieczne ścinki po zinstalowaniu kilku aplikacji, zwiechy samoczynne restarty. Osobiście temu chiniolowi podziękuje. Wole innech chińczyka...
      btw. twoje zdjęcia porównujące do iZgniłka wyglądają jak byś specjalnie w pierwszym porównaniu postawił na iZgniłka.
      • avatar
        MaNiAc
        -6
        Jak dla mnie wszystkie Huawei to wielka pomyłka używałem P7, P8, P9 lite i te ich procki HiSilicon po roku są tak stare i ociężałe jak żółwie, wieczne ścinki po zinstalowaniu kilku aplikacji, zwiechy samoczynne restarty. Osobiście temu chiniolowi podziękuje. Wole innech chińczyka...
        btw. twoje zdjęcia porównujące do iZgniłka wyglądają jak byś specjalnie w pierwszym porównaniu postawił na iZgniłka.
        • avatar
          fobis33
          0
          Hej, widzę że akurat rozmawiacie o Huawei’u P10. NA yt mam kanał więc jeśli wybaczycie to zareklamuję się hamsko (ponieważ dopiero na YT raczkuję) ale może kogoś to zaciekawi - sprawdzam gdzie taniej kupić… np właśnie jeden z moich ostatnich filmików jest o tym telefonie. poprostu zerknijcie, nie musicie w sumie zostawiac po sobie sladu ale byloby milo ;p Gdzie taniej (nazwa) . Przepraszam za głos i dzwięk. pracuję nad tym :P

          youtube.com/watch?v=6qfbnlYiKX0