Internet

Musicovery

przeczytasz w 2 min.

Tym razem trochę inne podejście do serwisu muzycznego. Musicovery.com jest interaktywnym radiem, które dopasowuje się do słuchacza. Witryna powstała w 2006 roku, obecna wersja strony pochodzi z lipca zeszłego roku. Podczas zmian nałożono spore ograniczenia na darmowe konta oraz usunięto efektownie wyglądającą "Liveplasma". Całość ma dość nietypową grafikę, lecz w żaden sposób nie wpływa to na prostotę obsługi serwisu.


Nietypowy interfejs w tym przypadku jest plusem

Po wejściu na stronę do wyboru mamy cztery nastroje, np. pełen energii lub ponury. Jednak wybór nie polega na wybraniu jednej z czterech opcji i kliknięciu OK. Nastrój wybieramy za pomocą graficznego interfejsu, co daje możliwość dokładnego określenia jak się czujemy i co za tym idzie - jakiej muzyki będziemy słuchać. Najechanie myszką na kwadrat z nastrojami powoduje odtworzenie próbki muzyki, jakiej możemy się spodziewać. Jesteśmy pełni energii, ale spokojni i lekko ponurzy? Nie ma problemu, da się wybrać taki nastrój. Niestety sam dobór piosenek nie jest już tak dokładny, zdarza się, że np. po  wybraniu "pełen energii" otrzymujemy spokojną, stonowaną muzykę.

Oprócz nastroju mamy możliwość decydowania o gatunku muzyki oraz lat, z której pochodzi. Do tego mamy wybór, czy chcemy słuchać hitów, czy odkrywać nową muzykę. Kolejną opcją jest Dance Radio, w tym przypadku nie wybieramy nastroju, a tempo utworu. Osoby, które chcą bardziej decydować o tym czego słuchają mogą wpisać nazwę wykonawcy - wtedy do listy odtwarzania zostanie dodany podany artysta oraz inni podobni.


Odtwarzacz jest bardzo prosty - zbyt prosty

Mimo wielu prób nie udało mi się odszukać jakiegoś utworu w języku polskim, natomiast zagraniczne zespoły można znaleźć bez problemu. W serwisie odnajdziemy zarówno zagraniczne klasyki jak i najnowsze pozycje. Będąc przy muzyce należy wspomnieć o jakości dźwięku - w przypadku darmowych kont stoi ona na niskim poziomie. Dopiero wykupienie konta premium pozwala cieszyć się lepszym dźwiękiem.

Sam serwis nie udostępnia nawet podstawowych funkcji znanych z innych witryn. Odtwarzacz pozwala na zatrzymanie lub przejście do następnej propozycji, mamy jeszcze regulator głośności. Najwyraźniej właściciel serwisu wyznaje zasadę "zablokuje dostęp do wszystkiego, a zaczną płacić". Darmowe konto pozwala na dodanie utworu do ulubionych, jednak musimy już zapłacić aby posłuchać wyłącznie pozycji z naszej listy ulubionych. Bez opłat nie skorzystamy również z... przycisku następny. Według nas taka polityka powoduje, że za tą samą cenę lepiej wykupić konto premium w innym serwisie, w którym opcję następny dostaniemy gratis. ;-)

Sam pomysł Musicovery jest ciekawy, jednak nie wystarczy oryginalny interfejs. Serwis z założenia ma być innowacyjny, jednak nie można zapominać o podstawowych opcjach. Do tego czasami występujące błędne propozycje muzyczne powodują, że całość traci na wartości.

Serwis dostępny pod adresem: musicovery.com