Gry komputerowe

Baldur’s Gate

przeczytasz w 1 min.

Globalny kryzys żelaza

Baldur’s Gate jest moim zdaniem najbardziej epicką historią jaką kiedykolwiek stworzono na potrzeby gier komputerowych. Gracze na całym świecie albo się ze mną zgadzają albo... uważają ją za „tylko” jedną z najlepszych. Niezwykła opowieść o bohaterze, w którego żyłach płynie potencjał nieznany śmiertelnikom, jak i o jego kompanach.

Zaczynamy jako prosty chłopak żyjący w zamkniętej dla przeciętnych gości ze świata twierdzy Candlekeep. Nasz przybrany ojciec, Gorion, jest niezwykle ważną osobistością i wszystko toczyłoby się zapewne sielankowo, gdyby nie fakt iż pewnego dnia na głowę bohatera zaczynają polować niezwykle groźni mordercy. Wkrótce potem Gorion ginie w walce z tajemniczą, zamaskowaną postacią, a prowadzony przez gracza heros jest zdany w zasadzie tylko na siebie w świecie pełnym problemów gospodarczych, z realnym widmem wojny wiszącym nad głowami wszystkich mieszkańców.

Epicka historia o walce ze złem, a także z własnym przeznaczeniem. Kapitalna intryga polityczna. Kilkadziesiąt godzin znakomitej zabawy, masa większych i mniejszych misji. Kapitalny świat w realiach Forgotten Realms, jeden z najlepszych systemów rozwoju postaci w historii RPG, fantastyczna muzyka i wątki fabularne, które przewyższają większość dorobku nie tylko gier, ale też niektórych książek czy kinematografii. Tym właśnie była Baldur’s Gate. Nic zatem dziwnego, że dziś naprawdę trudno spotkać gracza, który nie grał w legendarną produkcję studia Black Isle. A jeszcze trudniej znaleźć kogoś, komu się nie podobała.