Gry komputerowe

Prince of Persia

przeczytasz w 1 min.

Do niektórych gier "na godzinkę" po prostu nie opłaci się "siadać". Aż trudno uwierzyć, że na przejście pierwszej części Prince of Persia mieliśmy tylko sześćdziesiąt minut!

Aspekt limitu czasu z pewnością dodawał grze dynamizmu, ale nie był czynnikiem przesądzającym o jej sukcesie. Przygody Księcia Persji zaprezentowały przede wszystkim nową jakość w animacji bohaterów gier komputerowych, a kwestie takie jak znakomita grywalność czy świetnie zaprojektowane poziomy tylko dodatkowo ją ubarwiały. To właśnie one były inspiracją późniejszych hitów, takich jak Another World czy Flashback.

Fabuła bardzo luźno koncentrowała się wokół tematów perskich zamków, piasków, pustyni - jedynym charakterystycznym dla tamtych klimatów  elementem była obecność Wezyra Jaffara, swoją drogą prawdziwego typa spod ciemnej gwiazdy, który uwięził piękną księżniczkę. Na jej uratowanie mamy wspomniane 60 minut, czyli godzinę skakania nad przepaściami, unikania kolców, szkieletów, strażników i innych wymyślnych pułapek.

Choć frontmenem zespołu odpowiedzialnego za Prince of Persia był zdecydowanie Jordan Mechner, niemałą rolę odegrał w tym wszystkim także jego brat. Postać Księcia to nic innego, jak szczegółowo odwzorowane ruchy żywego człowieka, nagranego uprzednio za pomocą kamery. W 1989 realizacja, a przede wszystkim sam pomysł, robiły niemałe wrażenie. I wyszło wyśmienicie. Gra w 1993 roku doczekała się równie udanej kontynuacji, a sześć lat później postanowiono przenieść serię w trójwymiar - tym razem jednak była to porażka na całej linii. Na szczęście "Prince" doczekał się kolejnych serii, które okazały się niezwykle udane, jednak jest to już historia na opowieść o XXI wieku.

Ciekawostka: Jak na baśniową historię przystało, w Prince of Persia nie zabrakło także odrobiny czarów. Jednym z bardziej magicznych pomysłów jest zły sobowtór głównego bohatera, którego przypadkowo tworzymy w czwartym rozdziale i przeszkadza nam on prawie do samego końca.