Aparaty cyfrowe

Jakość zdjęć, wrażenia z użytkowania

przeczytasz w 2 min.

W ciągu dwóch tygodni testów zrobiłem Olympusem kilkaset zdjęć w różnych warunkach. Aparat nie sprawił w tym czasie żadnych problemów, działał idealnie i okazał się dobrym towarzyszem wakacyjnych wycieczek. Niewątpliwie największa tutaj zasługa imponującego obiektywu, czyniącego z SP-570 UZ prawdziwie uniwersalny sprzęt. Podkreślam – dla mnie podstawa w aparacie to szeroki kąt obiektywu, co najmniej 28 mm, a Olympus oferuje tutaj nawet 26 mm. W połączeniu z 20-krotnym zbliżeniem uzyskujemy niesamowitą swobodę w czasie kadrowania, możemy się pokusić o takie zdjęcia, o których nawet nie pomyślelibyśmy mając zwykły, typowy aparat. Oczywiście górny zakres obiektywu byłby o wiele mniej przydatny, gdyby nie stabilizacja, która działa bardzo dobrze, dzięki niej dużo łatwiej zrobić ostrego zdjęcie przy długim czasie naświetlania.

Ogniskowa 520 mm, czas 1/13 s, przysłona f/8, ISO 64, wycinek ze środka kadru, stabilizacja wyłączona

Ogniskowa 520 mm, czas 1/13 s, przysłona f/8, ISO 64, wycinek ze środka kadru, stabilizacja włączona

Jak widać efekt jest rewelacyjny – ostre (a przynajmniej nie poruszone) zdjęcia z maksymalnym zoomem w czasie 1/13 sekundy.

Szeroki kąt to piękne widoki, a zoom to duże zbliżenia, na których uzyskamy szczegóły niewidoczne gołym okiem. Poniżej kilka zdjęć z bieszczadzkiego szlaku – widok na Chatkę Puchatka od strony Połoniny Wetlińskiej.

Pełny kadr, zmniejszony i wyostrzony po zmniejszeniu. Ogniskowa 26 mm, czas 1/400 s, przysłona f/8, ISO 64

Wycinek ze środka kadru. Ogniskowa 26 mm, czas 1/400 s, przysłona f/8, ISO 64

Pełny kadr, zmniejszony i wyostrzony po zmniejszeniu. Ogniskowa 520 mm, czas 1/500 s, przysłona f/8, ISO 64

Wycinek ze środka kadru. Ogniskowa 520 mm, czas 1/500 s, przysłona f/8, ISO 64

Czy to w pięknych górach, czy w zabytkowych miastach możemy uzyskać rozległe plany i dalekie szczegóły, a to naprawdę ważne i rzadko spotykane. Warto docenić możliwości SP-570 UZ w tej dziedzinie. Gorzej jest, kiedy chcemy robić zdjęcia szybko poruszających się obiektów, dynamiczne ujęcia sportowe – daje o sobie znać stosunkowo powolny system Autofokusa i odczuwalne opóźnienie migawki. Do tego dochodzi niezbyt precyzyjny pierścień zoomowania i okazuje się, że bardzo ciężko pstryknąć bawiące się koty lub ciekawy fragment widowiska sportowego. Kolejną wadą dotyczącą szybkości działania jest zbyt długi proces zapisywania zdjęcia na kartę, trwa i trwa… długie chwile (około dwie – trzy sekundy), podczas których nie możemy zrobić następnej fotki.

Aparat ma rozbudowany tryb Makro, umożliwiający robienie zdjęć z minimalnej odległości 1 cm od obiektu. W praktyce okazuje się to mało przydatne, bo albo na kadr padnie cień obiektywu, albo fotografowany obiekt odfrunie czy odskoczy.