Smartfony

Jakość zdjęć i filmów, podsumowanie

przeczytasz w 5 min.

Jakość zdjęć

Na smartfona OnePlus 5 przesiadałem się bezpośrednio z jego poprzednika - OnePlus 3T. Nie spodziewałem się, że zauważę duży skok w jakości działania systemu i faktycznie nie zauważyłem. Dlatego o wiele większe znaczenie miał dla mnie aparat. Tutaj miałem znacznie większe oczekiwania.

W recenzji OnePlus 3T oraz OnePlus 3 chwaliłem te smartfony za jakość zdjęć. Wypadały bardzo pozytywnie na tle konkurentów, szczególnie pod względem szczegółowości zdjęć i filmów wykonanych w dzień.

Teoretycznie najnowszy OnePlus 5 wprowadza podwójny aparat tylny, robiąc duży krok do przodu, a jak sytuacja wygląda w praktyce?

OnePlus 5 - aparat tylny

  • Aparat tylny (standardowy): 16 Mpx, Sony IMX398, f/1.7, stabilizacja cyfrowa, CDAF
  • Aparat tylny (przybliżający / tele): 20 Mpx, Sony IM350, f/2.6, PDAF
  • Aparat przedni: 16 Mpx, Sony IMX371, f/2.0, stabilizacja cyfrowa, brak AF
  • Filmy tył: 4K Ultra HD 30 kl./s, Full HD 60 kl./s
  • Filmy przód: Full HD 30 kl./s
  • Inne cechy: HDR, zapis plików RAW (DNG), timelapse, upiększanie twarzy, panorama
  • LED: tak (podwójna dioda z tyłu)

OnePlus 5 vs Honor 9

W czasie testu OnePlus 5 miałem pod ręką inną nowość - smartfona Honor 9. Co prawda drugi z nich jest trochę tańszy, ale różnica nie jest na tyle duża, by porównanie było bezzasadne. W przyszłości postaram się przygotować też fotograficzne porównanie z innymi smartfonami.

Pierwsze zdjęcie wykonane jest w dosłownie idealnych warunkach - słoneczny dzień, żywe kolory i dobry kontrast. Ujęcie pochodzi z aparatu standardowego (szerokokątnego).


OnePlus 5 (kliknij by powiększyć)


Honor 9 (kliknij by powiększyć)

W pomniejszeniu zdjęcie wykonane smartfonem Honor 9 wydaje się lepsze. Przede wszystkim bardziej kontrastowe i ostrzejsze. Jeśli jednak powiększymy oba zdjęcia do 100% (1:1), to zauważymy...

Znaczne różnice w przetwarzaniu obrazu

Zdjęcie z Honora 9 jest o wiele mocniej wyostrzone niż z OnePlus 5. To dobrze czy źle?

Na takie pytanie nie da się odpowiedzieć krótko. Jeśli wrzucimy pomniejszone zdjęcia na Facebooka, to zapewne te z Honora wypadnie lepiej. Wtedy wyostrzanie ma sens. Jeśli jednak należycie do fotograficznych purystów, to zapewne stwierdzicie, że wyostrzanie jest złe, bo to dodatkowa, niepotrzebna ingerencja w obraz.

Moim zdaniem bezpośrednie porównanie obu zdjęć w pełnym rozmiarze wypada na korzyść OnePlus 5. Owszem obraz jest o wiele mniej ostry, ale za to wygląda naturalniej. Widać, że producent nie musiał nadmiernie ingerować w obraz, by go uatrakcyjnić. Szczegółowość mimo wszystko wydaje się lepsza w OP5.

Zoom

Drugi z aparatów tylnych w OnePlus 5 przybliża obraz dwukrotnie (x1,6 zoom optyczny, x0,4 zoom cyfrowy), podczas gdy Honor 9 oferuje tylko zoom cyfrowy (szybkie powiększenie x2).

Efekt widać na poniższych zdjęciach.


OnePlus 5


Honor 9

W tym przypadku szczegółowość i ostrość zdjęć z OnePlus 5 jest o wiele lepsza.

Kolejne porównanie poniżej wykonane zostało w słabszym oświetleniu dziennym. W pomniejszeniu ponownie różnice są niewielkie. Zdjęcie z Honora 9 wydaje się odrobinę jaśniejsze.

Po powiększeniu do pełnego rozmiaru ponownie widać jednak duże różnice w wyostrzaniu. Obraz w OnePlus jest bardziej naturalny i pomimo mniejszego wyostrzania wciąż bardziej szczegółowy - widać to w szczególności na elewacji budynku w centrum kadru. Np. barierki balkonów są w OP5 gładsze i wyglądają bardziej realistycznie.


OnePlus 5 (po lewej vs Honor 9 (po prawej)

Następne zdjęcie i podobna sytuacja. Obraz z OnePlus 5 jest zdecydowanie bardziej naturalny. Pomimo mniejszego wyostrzania obraz jest szczegółowy. Miejscami nawet ostrzejszy od zdjęć z Honora 9, który ma mocniejsze sztuczne wyostrzanie.


OnePlus 5 (po lewej) vs Honor 9 (po prawej)

Zasługa może leżeć w lepszej rozdzielczości optyki OnePlusa 5 oraz słabszym filtrze antyaliasingowym w sensorze aparatu głównego.

Widać to wyraźnie na poniższych wycinkach w pełnym rozmiarze. OP5 prezentuje wyższą klasę. Honor zbyt mocno ingeruje w obraz.


OnePlus 5 (po lewej) vs Honor 9 (po prawej)

Czas na porównanie zdjęć nocnych. Tutaj w obu smartfonach sprawa wygląda przeciętnie. W Honorze tradycyjnie widać większe wyostrzanie, ale nie koniecznie lepszą szczegółowość. Zdjęcie z OnePlus 5 jest jaśniejsze i ma więcej detali.


OnePlus 5


Honor 9

RAW (DNG) - dokładnie odwrotnie niż JPG

Jeszcze jedno interesujące porównanie, które dość mocno zmienia stan rzeczy. Oba smartfony mogą zapisywać zdjęcia w formacie DNG (czyli RAW). Jest to format w którym nie działają te same algorytmy przetwarzania obrazu co w przypadku formatu JPG.

I tutaj robi się naprawdę ciekawie, bo…

Okazuje się, że znacznie lepszą jakość zdjęć oferuje Honor 9. Co prawda gdy wywołamy DNG z Honora bezpośrednio do JPG, bez żadnej obróbki, to widoczna jest na nich duża winieta (zaciemnienie na obrzeżach kadru). Przez to zdjęcie wydaje się znacznie ciemniejsze, ale nie ma to większego znaczenia, bo: tę winietę da się bardzo łatwo skorygować (rozjaśnić), a szczegółowość i ostrość obrazu jest zauważalnie lepsza niż w OnePlus 5.

Spójrzcie tylko na te dwa zdjęcia (w pełnym powiększeniu):


OnePlus 5


Honor 9

Jeśli robimy zdjęcia w formacie DNG (RAW) to moim zdaniem zdecydowanym zwycięzcą jest Honor 9. Jeśli ograniczamy się do standardowego formatu JPG, to lepiej wypada OnePlus 5. Wybór jest Wasz, ale nie ma się co oszukiwać… i tak 99,9% osób w ogóle nie fotografuje smartfonem w formacie DNG (nawet jeśli go ma w swoim urządzeniu).

Zapis zdjęć DNG możliwy jest tylko w trybie Pro.

OnePlus 5 vs OnePlus 3T - spore zaskoczenie

Do OnePlus 3T mam w tej chwili ograniczony dostęp, więc umieszczę tylko krótkie porównanie. Sądzę, jednak, że wyraźnie pokazuje jakie są różnice między najnowszym, a starszym modelem.


OnePlus 5 - zdjęcie z aparatu tylnego


OnePlus 3T - zdjęcie z aparatu tylnego


OnePlus 5 - zdjęcie z aparatu tylnego


OnePlus 3T - zdjęcie z aparatu tylnego

Dobitnie widać, że starszy OnePlus 3T oferuje większe wyostrzanie obrazu, ale najważniejsze jest to, że nie rujnuje ono szczegółowości zdjęcia. Ilość detali jest o wiele większa w OP3T.

Patrząc na oba zdjęcia w pełnym rozmiarze nie można się oprzeć wrażeniu, że aparat OnePlus 5 jest po prostu gorszy od OnePlus 3T. Innymi słowy jeśli macie już OnePlusa 3T, to nie radzę przesiadać się na nowszy model. Płynność działania jest taka sama, a jakość zdjęć gorsza.

Dodatkowe zdjęcia


OnePlus 5 - porównanie zdjęć z obu aparatów tylnych


OnePlus 5 - zdjęcie makro

Selfie


OnePlus 5 (po lewej), Honor 9 (po prawej)

Jakość filmów

Maksymalna rozdzielczość filmów tylnych w smartfonie OnePlus 5 to 4K UHD (3840x2160 px, 30 kl./s, przepływność około 42 Mb/s). Honor 9 też nagrywa filmy 4K UHD w 30 kl./s, ale mają one mniejszą przepływność - około 29 Mb/s.

W praktyce szczegółowość w obu smartfonach jest bardzo dobra, a płynność zbliżona. Największe różnice widać w kolorystyce. OnePlus 5 ma mniejszy kontrast i nieco naturalniejsze, cieplejsze barwy. W Honorze kontrast jest zauważalnie większy, przez co niekiedy filmy wydają się jaśniejsze.


OnePlus 5 - nagranie 4K UHD z kamery tylnej



Honor 9 - nagranie 4K UHD z kamery tylnej

Jakość działania autofokusa (ustawiania ostrości) jest odrobinę lepsza w OnePlus 5. AF w Honorze działa równie szybko, ale cześciej się gubi. Oba smartfony nie mają stabilizacji optycznej, a działanie cyfrowej jest moim zdaniem słabe.

W skrócie: filmy są szczegółowe i wyglądają bardzo dobrze, ale w tej cenie braku stabilizacji optycznej nie można wybaczyć.

Podsumowanie

W zasadzie mógłbym Wam polecić OnePlus 5, bo szansa, że zawiedzie Wasze oczekiwania, jest dość mała. To po prostu bardzo dobry smartfon.

OnePlus 5

Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że OnePlus zaczyna się gubić. Rok, czy dwa lata temu mieli całkiem klarowną wizję flagowca dla mas - smartfona ze znakomitą specyfikacją, w bardzo rozsądnej cenie. Problem w tym, że ta wizja zaczyna im się rozmywać. Owszem, OnePlus 5 jest bardzo wydajny, a pod względem szybkości działania zawstydza większość "znanych" konkurentów. Jest też świetnie zoptymalizowany - zwykła, codzienna obsługa jest płynniejsza niż w przypadku Samsunga Galaxy S8. Ma też bardzo dobry wyświetlacz, całkiem niezły aparat, mnóstwo pamięci, a nawet jest w stanie pracować 1,5 dnia na jednym ładowaniu (szok!). Najgorsze jest jednak to, że...

Po niecałym miesiącu testów OnePlus 5 mi się znudził. Rzecz prawie niemożliwa w przypadku tak dobrego flagowca, ale uświadomiłem sobie, że czegoś mi w nim brakuje.

Podejście do stylistyki jest wyraźnie odtwórcze, a nie kreatywne. Galaxy S8, Honor 9 czy HTC U11 są moim zdaniem o wiele ładniejsze. Szerokie ramki powiększają też rozmiary obudowy. Jest lepiej niż w iPhone 7 Plus, ale do Galaxy S8 jest daleko. Prawdziwa ergonomiczna przepaść.

OnePlus 5 - przód

Nie poczułem żadnej korzyści po przesiadce z OnePlus 3T, wręcz przeciwnie - gorsza jakość (szczegółowość) zdjęć szybko zaczęła mnie denerwować. Szybkość działania jest dokładnie taka sama jak w OP3T.

Innymi słowy: Jeśli świadomie wybierzesz OnePlus 5 pomimo jego niedociągnięć, to jestem niemal pewny, że będziesz zadowolony/a. Jeśli jednak masz poprzednika (OnePlus 3 lub 3T) to nie ma najmniejszego sensu się przesiadać. W dodatku w podobnej cenie można kupić Xiaomi MI6 - poręczniejszy, ładniejszy, działający trochę dłużej na baterii i równie wydajny.

Ocena końcowa:

  • bardzo dużo pamięci RAM (6 lub 8 GB)
  • duża pojemność pamięci masowej (64 lub 128 GB)
  • dual SIM (2x nano)
  • bardzo wysoka wydajność, również w grach
  • szybkie, płynne działanie
  • dobra jakość zdjęć i filmów 4K
  • podwójny aparat tylny (zoom optyczny)
  • szybki czytnik linii papilarnych
  • dobra jakość wyświetlacza AMOLED
  • dość dobry czas pracy na baterii
  • bardzo szybkie ładowanie akumulatora (4A)
  • szybka pamięć UFS 2.1
  • dobra jakość wykonania
  • suwak do szybkiego wyciszania powiadomień
  • smartfon nie jest wodoszczelny
  • brak stabilizacji optycznej w aparacie
  • nieco za mała czułość Wi-Fi

Dobry ProduktSuper Wydajność

985%

Komentarze

15
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Marucins
    6
    Przesiadłem się z iPhone na OnePlus.
    Z początku nie wiedziałem czy to dobra decyzja, szczególnie że jest to mój (własny) pierwszy tel z Androidem.
    Po tygodniu wiedziałem że żyłem w państwie komunistycznym.

    OP5 nie jest perfekcyjny, żaden telefon taki nie jest. Ale czy zamieniłbym go na coś innego w danej chwili? Nie.
    Nie widzę sensu.

    Za rok czy dwa może sytuacja się zmieni. Tak czy obecnie cieszę się że porzuciłem iOS. Kto by pomyślał 10 lat w rezerwacie.
    • avatar
      Sunbeach
      3
      Do autora artykułu 2 podpowiedzi :)

      1. W sieci jest mod dający 2 głośniki czyli mamy stereo :) Działa on na 5 jak i na 3/3T. Drugi głośnik jest wtedy u góry jak u innych telefonów stereo. Jak ktoś chętny to podam linka a tutaj filmik jak to wygląda - https://www.youtube.com/watch?v=E59ZjXwS_Tk

      2. Jeśli chodzi o stabilizację obrazu w 4K to za chwilę ma się pojawić update od producenta ją dodający :)

      Dzięki i pozdrawiam!
      • avatar
        marcin_kg
        2
        W tej cenie to już marna opcja. Zdecydowanie lepiej wziąć G6. Chyba że ktoś tylko patrzy na cyferki.
        • avatar
          Damiano1302
          2
          Nawiązując do samego początku. Ja szukałem telefonu, zastanawiałem się nad każdym, porównywałem, oceniałem, czytałem o nich. W końcu jak już chciałem kupić telefon to postanowiłem zaryzykować i kupić OnePlus 3T przez INTERNET (o Boże, tylko nie internet) i dziś jestem zadowolonym właścicielem OnePlus 3T.
          • avatar
            stark2991
            -1
            Dla kogo jest OP5?
            - dla tych, którzy nie oczekiwali klona Galaxy S8 za 500 euro
            - dla tych, którym nie zależy mocno na aparacie
            - dla tych, którzy szukają telefonu na lata (6/8GB RAM)
            - dla tych, którzy nie lubią szklanych obudów
            - dla tych, dla których liczy się szybkość i płynność działania
            - dla tych, którzy lubią modyfikować soft
            - dla tych, którzy wolą wytrzymały telefon z dużymi ramkami od bezramkowych jednorazówek

            Dla kogo NIE jest OP5?
            - dla tych, którzy widzą efekt jelly
            - dla tych, którzy szukają dopracowanego softu
            - dla tych, którzy nie tolerują problemów z wi-fi
            - dla tych, którzy widzą w OP5 tylko kopię iPhone'a
            - dla tych, którzy przesiadają się z telefonu z tego lub tamtego roku
            • avatar
              Rhavir
              -3
              A czemu brak wodoszczelności jest WADĄ ?????

              Przecież ŻADEN z popularnych smartfonów NIE JEST wodoszczelny !!!! PRAWDZIWIE wodoszczelny smartfon oddany na gwarancji po zalaniu jest naprawiany - tymczasem "pseudo" wodoszczelne smartfony zalane są odsyłane z informacją : złe użytkowanie, zalanie z winy użytkownika - BRAK - gwarancji.

              Sam mam smartfon IP 68 i spełniający normy ATEX - i on JEST wodoszczelny, prawdziwie wodoszczelny. Jak mi przeciekł to producent go wymienił bez słowa.
              • avatar
                st4lk3r
                -6
                'Otóż OnePlus nie ma szans konkurować z takim gigantem jak Samsung pod względem technologii. Jest to wciąż relatywnie mała firma, którą nie stać na inwestowanie w potencjalnie problematyczne rozwiązania.'

                Nie, to nie jest mała firma. To jest gigant - Oppo.
                • avatar
                  Frytejro
                  0
                  Jak ten tel ma gorsze fotki od 3T to albo ja mam kulawe oczy albo moj monitor przeklamuje.. 5t ma zdecydowanie lepsze fotki i wlasnie bardziej ostre. 3t na tych przykladach ma mleko nieostre , jakby zdjecie bylo fabrką pomalowane... chyba ze autor pomylil zdjecia
                  • avatar
                    mayer_30
                    0
                    Brak ois w tym przypadku nie jest wadą, bo eis działa b.dobrze w oneplus 5. Powiedzcie takim firmom jak go pro, garmin, że produkują szmelc, bo zamiast ois mają tylko eis. Użytkuję ten telefon od 27.06 i nie ma żadnych problemów w codziennym robieniu zdjęć lub filmów. Do bardziej ekstremalnych zastosowań telefon montuje się w gimbalu, który daje dużo lepsze efekty niż ois i eis razem wzięte. Pozdr.