Rok ze smartwatchem - czy odmienił moje życie?
Akcesoria do telefonów

Rok ze smartwatchem - czy odmienił moje życie?

przeczytasz w 3 min.

Ostatni rok spędziłem ze smartwatchem Samsung Gear S2 na nadgarstku. Co teraz mogę powiedzieć o tym urządzeniu?

Ocena benchmark.pl
  • 4,3/5
Plusy

elegancka obudowa wykonana za stali nierdzewnej; możliwość stosowania standardowych pasków do zegarka; wodoszczelność (IP68); prosta obsługa dotykowa i za pomocą pierścienia; bardzo szybkie działanie systemu; miernik pulsu, akcelerometr, żyroskop, barometr; możliwość słuchania muzyki wprost z zegarka; łączność Bluetooth 4.1, NFC i Wi-Fi;

Minusy

czas pracy na baterii powinien być dłuższy; funkcja S Voice nie działa w języku polskim;

Pierwsze smartwatche reklamowane były jako urządzenia, które miały odmienić nasze życie. Szybko stało się jasne, że to tylko pobożne życzenia producentów sprzętu, a w stanie odmiennym pozostał nam jedynie portfel, jako, że nie są to tanie zabawki.

Do najczęstszych zarzutów można zaliczyć niewygodną obsługę, małą użyteczność, wspomnianą wysoką cenę oraz to, że dołączyły do gamy urządzeń które musimy często ładować. Nie brakuje głosów, że zegarek powinien przede wszystkim pokazywać godzinę i długo działać, ale to argumentacja podobna do tych, że smartfony mają służyć wyłącznie do rozmów telefonicznych. Nie umniejsza to faktu, że smartwatche na razie rzadko spełniają oczekiwania użytkowników.

Ale wraz z rozwojem tych urządzeń wprowadzono kolejne innowacje i teraz chyba nie jest tak źle? Prawda?

Smartwatch? A po co to komu?

Obecnie smartwatchy na rynku jest całkiem sporo. Pod względem wyglądu do klasycznych zegarków zwykle jest im daleko. Niektóre są zwyczajnie brzydkie, inne całkiem ładne.

Ale, jak rzekła młodziutka Cerro do króla Vridanka na ich pierwszej schadzce: "Niebrzydka rzecz, ale czy ma jakieś zastosowanie praktyczne?".
— Andrzej Sapkowski "Pani Jeziora"

Nie zamierzam tu porównywać różnych smartwatchy, a skupić się jedynie na modelu który użytkowałem (i wciąż użytkuję) od dłuższego czasu. Testy premierowe mogą powiedzieć wiele, ale dopiero po jakimś czasie można wykształcić pełną opinię o urządzeniu.

Samsung Gear S2

Co mogę powiedzieć dobrego po dłuższym romansie ze smartwatchem?

  • Odbieranie powiadomień / wiadomości i sprawdzanie zapisów w kalendarzu za pomocą smartwatcha to błogosławieństwo, które doceniamy bardzo szybko
  • Szafirowe szkło daje radę - po roku S2 wygląda wciąż jak nowy - chociaż zdarzyło mi się parę niespodziewanych kontaktów zegarka z framugą, czy też upadków - zwłaszcza podczas godzin porannych, gdy moja koordynacja ruchowa pozostawia nieco do życzenia. Zachlapania są równie częste, jednak wodoszczelna obudowa sprawuje się świetnie.
  • Już nigdy nie zapominam smartfona - zegarek sygnalizuje mi, że oddaliłem się od "słuchawki". 
  • Na oficjalnej stronie Samsunga można przeczytać, że typowa praca bez ładowania to 2-3 dni. Po roku nic się nie zmieniło w tej kwestii - wbrew obawom po roku nie muszę go ładować codziennie. Również obracany pierścień nie wykazuje zużycia i działa równie dobrze jak na początku. 
  • Funkcjonalność urządzenia zwiększyła się wraz z aktualizacjami, chociaż wciąż czuć niedosyt. Wśród ciekawszych aplikacji można wymienić choćby Ubera, czy Spotify.
  • Bezprzewodowa ładowarka do Gear S2 to dobrze przemyślane i świetne rozwiązanie
  • Praktycznie nieograniczona personalizacja wyglądu, włączając w to możliwość tworzenia własnych tarcz zegarka, czy wręcz własnego oprogramowania (wsparcie dla deweloperów).

Należy przyznać, że Samsung nie zapomina o Gear S2 i dzielnie wspiera go aktualizacjami. Oby ta tendecja nie zbliżała się do końca. Co ma Gear S3 czego nie ma 2? Choćby głośnika i opcji rozmowy telefonicznej bez wyjmowania telefonu z kieszeni. Z drugiej strony, gadając na ulicy do zegarka czułbym się raczej mało komfortowo, chyba, że akurat miałbym ochotę pobawić się w Secret Service.

Dodatkowo Gear S2 Classic, którego użytkuję pasuje praktycznie do każdego ubrania (w odróżnieniu od Gear S3). Razem ze skórzanym paskiem dobrze komponuje się z marynarką, jak i bardziej luźnym odzieniem. Co najwyżej zmieniam tarczę zegarka z nerdowskiej (np. motywem falloutego PipBoya) na bardziej klasyczną. 

A co złego?

  • Moją partnerkę wyjątkowo irytuje fakt, gdy się odzywam i się okazuje, że nie mówię do niej, a do zegarka ;-)
  • Producent wciąż nie wprowadził w Polsce płatności zbliżeniowej Samsung Pay przy pomocy smartwatcha. Płatności Android Pay nie można używać i nic nie wskazuje na to, że będzie można.
  • Brak obsługi głosowej (S Voice) w języku polskim
  • Ograniczona moc obliczeniowa urządzenia daje się we znaki. Dokładniejsze mapy działają wolno, a obejrzenie filmu na YouTube to wyzwanie. .
  • Aktualizacje aktualizacjami, ale wciąż brakuje tu jakiejś "killer app". Większość nowych programów nie wnosi wiele ciekawego. Ok, dostaliśmy w końcu Endomondo, ale fabryczna aplikacja S Health działa tak dobrze, że nie widzę sensu przesiadki.
  • (istotne tylko dla graczy w Pokemon GO) W odróżnieniu do Apple Watch, Gear S2/S3 nie otrzymał aplikacji do obsługi gry

Smartwatch niezbędny do życia?

Nie, chociaż nie da się ukryć, że w niektórych zastosowaniach naprawdę ułatwia życie. Tym niemniej, wcale nie czuję potrzeby, by go nosić codziennie, zwłaszcza w czasie wolnym. Owszem, osoby bardziej "usportowione" z pewnością docenią, że łączy on funkcjonalność Fitness Band, ma krokomierz, pulsometr i inne bajery. Jeśli jednak nie jesteś typem sportowca, ciągłe powiadomienia mogą wręcz irytować (kolejne urządzenie, ktore domaga sie naszej uwagi!). Np. po godzinie siedzenia Gear natrętnie przypomni Ci, żebyś ruszył w końcu cztery litery. Chętnie, ale w tej chwili nie mogę! No ale oczywiście, można to wyłączyć i powiadomienia skonfigurować tak, by pojawiały się tylko te dla nas istotne.

Co innego praca czy też podróże - z miejsca doceniłem obecność smartwatcha na nadgarstku. Z racji mojego zawodu, wyjazdy służbowe są częste i podczas z nich zwykle trzeba pozostawać w stałym kontakcie z "bazą", ogarniać godzinę i pogodę w różnych miejscach na świecie, czy trasę dotarcia do celu, ciągnąc za sobą dodatkowo walizkę.

Serio, nie wyobrażam sobie wyjazdu na konferencję bez tego gadżetu. Zabierz go do pracy lub w podróż, a już nigdy go nie zostawisz.

Bez dwóch zmian smartwatche rozwijają się i to w dobrym kierunku. Nie da się jednak ukryć, że oczekiwaliśmy szybszego rozwoju. Bez nowych, rewolucyjnych funkcji (na których nadejście wciąż czekamy) smartwatche pozostaną urządzeniami nie dla każdego. Funkcjonalnymi, ale wciąż bez efektu - "Hej! To jest super, muszę mieć ten sprzęt".

Jeśli i ty jesteś użytkownikiem smartwatcha i masz cenne spostrzeżenia dotyczącego tego sprzętu, nie omieszkaj podzielić się z nami w komentarzu!

Komentarze

7
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    kokosnh
    5
    W zimie może nie przydaję się aż tak bardzo, ale w lato, zawsze gdy jestem poza domem, to go zabieram ze sobą.
    Nigdy więcej przegapionych powiadomień, czy rozmów, wszystko od razu można albo ignorować, albo przeczytać w ciągu kilku sekund, bez wyjmowanie i odblokowywania dużego smartfona.
    W połączeniu z zestawem słuchawkowym, mogę sterować muzyką i wykonywać rozmowy.
    Moim zdaniem dużo zależy od ceny, ja za swojego dałem poniżej 300zł i spełnia wszystko czego oczekiwałem ( w tym długi czas działania 3 dni ) i zawsze pokazywana czytelna godzina.
    mój smartwatch ma tylko za zadanie wspomóc obsługę smartfona. Po prostu nie muszę go wyciągać po kilkadziesiąt razy, za każdym powiadomieniem.

    • avatar
      Dragonik
      3
      Zidiocenie i zniewolenie poziom "smartwatch"
      • avatar
        Konto usunięte
        0
        w autobusie na ulicy i innym miejscu publicznym gadać do zegarka ? haha wstyd i żenada
        • avatar
          Radical
          0
          Jak smartwatch zastąpi mi smartfona to będzie miał racje bytu, a tak to tylko dodatkowy elektrośmieć.
          • avatar
            adziu111
            0
            W pracy nieoceniony, jako kierowca dostawczego auta większość czasu pracy spędzam w aucie i przy załadunku nie zawsze noszę ze sobą smartfona, a na zegarku widzę kto dzwoni (np. kierownik) i wiem czy przerywać pracę czy nie. Mogę dodać o łatwości odczytania powiadomień z zegarka podczas jazdy zamiast sięgać po telefon i stwarzać zagrożenie