Smartfony

Wydajność, czas pracy, programy

przeczytasz w 4 min.

Wydajność

Samsung Galaxy S7 - tył obudowy

Szczegółowe wyniki testów oraz pomiary czasu pracy na baterii smartfona Samsung Galaxy S7 znajdziecie w rankingu smartfonów.

2.4

Wyniki benchmarków

3DMark Unlimited
29004
GFXBench T-Rex
53 kl/s
SunSpider JavaScript
378 ms
GFXBench Manhattan
27
AnTuTu 6
131867
JetStream
68.3
3DMark (Sling Shot)
2196
5.7

Parametry telefonu

Taktowanie CPU
2300 MHz
Pamięć RAM
4096 MB
Przekątna ekranu
5.1 cale/cali
Rozdzielczość w pionie
2560 px
Waga
152 g
5.1

Bateria

Bateria - rozmowy
1337 min.
Bateria - internet
701 min.
Bateria - filmy
1122 min.
9.3

Ocena subiektywna

Jakość filmów
5.3
Jakość zdjęć
5.5
Jakość wykonania
5.5

Dokładne wyniki testu wydajności smartfona Samsung Galaxy S7.

W kilku słowach

Galaxy S7 to prawdziwy mocarz wśród smartfonów. Poradzi sobie bez problemu nawet z najbardziej zaawansowanymi programami i grami. Wystarczy spojrzeć choćby na jego porównanie ze starszym Galaxy S6 edge+ (który ma ten sam procesor co standardowy S6).


Porównanie wydajności: Samsung Galaxy S7 (z lewej), Galaxy S6 edge+ (z prawej)

W czasie testu smartfon działał bardzo szybko i płynnie, nawet wtedy, gdy w pamięci RAM otwartych było kilkanaście różnych kart przeglądarki Chrome i kilkanaście aplikacji.

Czas pracy na baterii

Galaxy S7 może wyświetlać podstawowe informacje na ekranie, nawet po jego zablokowaniu. Czy funkcja „Always-On Display” mocno obciąża baterię?

Smartfona zostawiłem w trybie czuwania z aktywną siecią komórkową, włączonym Wi-Fi, synchronizacją i wspomnianą funkcją Always-On na równo 12 godzin. Przez ten czas smartfon zużył 13% baterii. Można więc założyć, że typowe zużycie energii w czasie czuwania wynosi ok. 1% w ciągu godziny. To całkiem niezły wynik.

Akumulator ma pojemność 3000 mAh, więc realny czas codziennej obsługi powinien być dłuższy niż w przypadku starszego Galaxy S6. Czy tak jest w rzeczywistości?

Ciągłe odtwarzanie filmów HD trwało 18 godzin 42 minuty (jasność 50%). Po ponad 16 godzinach akumulatorek wciąż miał 16% naładowania. Przeglądanie stron internetowych przez Wi-Fi wyczerpało baterię w 11 godzin 41 minut, a czas ciągłych rozmów w zasięgu sieci komórkowej o wysokiej sile sygnału 22 godziny i 17 minut.

Ważne jest to, że na co dzień przy umiarkowanym obciążeniu smartfona można było ze spokojem używać go przez 2 dni.

System i podstawowe funkcje

Samsung Galaxy S7 w chwili pisania tej recenzji działał pod kontrolą systemu Android 6.0.1. Oczywiście nie zabrakło także interfejsu TouchWiz, który z roku na rok jest coraz lepiej zoptymalizowany. Realną szybkość działania można ocenić po kilku miesiącach ciągłego używania smartfona. Ja takim czasem nie dysponowałem, więc mogę jedynie napisać, że po ponad tygodniu intensywnych testów smartfon nie stracił nic ze swojej idealnej płynności.

Wśród zainstalowanych fabrycznie aplikacji oprócz standardowego pakietu od Google znajdziemy też kilka programów od Microsoftu: Word, Excel, PowerPoint, OneDrive (100 GB dodatkowej przestrzeni od Samsunga na dwa lata), OneNote i Skype.

Są też aplikacje stworzone przez samego producenta, m.in. S Health (menadżer aktywności/treningu), Samsung Gear (obsługa smartwatcha), S Terminarz (prosty w użyciu kalendarz), dyktafon, menażdzer plików i bardzo ciekawa aplikacja Game Launcher (o której więcej napiszę za moment. Z programów społecznościowych na pokładzie znalazł się Facebook, Instagram i WhatsApp.

App Drawer czy na pulpicie?

Użytkownicy smartfonów mają zazwyczaj dwojakie podejście do uruchamiania aplikacji i porządkowania ikon. Jedni wolą mieć je schowane w szufladzie (tzw. App Drawer) uruchamianej oddzielnym przyciskiem na pulpicie, a drudzy wolą by aplikacje umieszczone były bezpośrednio na pulpicie (tak jak np. w iPhone).

Na szczęście Samsung Galaxy S7 pozwala skorzystać z obu tych opcji. Standardowo do wszystkich programów mamy dostęp po dotknięciu przycisku „Aplik.” w prawym, dolnym rogu wyświetlacza. Jeśli jednak nie chcemy korzystać z App Drawera możemy go wyłączyć wchodząc w Ustawienia - Zaawansowane funkcje - Galaxy Labs - Pokaż wsz. apl. na ekr, st. i włączamy tę funkcję.

Przydatną ciekawostką jest grupowe przenoszenie aplikacji na inny pulpit. Wystarczy, że przytrzymamy wybrane ikony i przeciągniemy je na górny pasek. Teraz wystarczy przejść na dany pulpit i dotknąć tych ikon, które chcemy upuścić. Pozostałe aplikacje możemy przenieść na jeszcze dalszy pulpit.

Sądziłem, że bez App Drawera przyjemność korzystania z programów spadnie, ale się myliłem. Wyłączenie „szuflady” moim zdaniem przyspiesza obsługę. Nie ma ikony głównej oraz skrótu do niej – jest tylko jedna.

Gratka dla graczy

W menu „Zaawansowane funkcje” możemy wejść w pozycję „Gry” i włączyć dwie bardzo interesujące funkcje, które pojawiły się w Galaxy S7. Należą do nich Game Launcher i Game Tools.

Game Launcher

Samsung Galaxy S7 to bardzo wydajny smartfon stworzony między innymi z myślą o graczach. Producent umieścił w systemie centrum gier o nazwie Game Launcher, które umożliwia m.in. włączanie funkcji oszczędzania energii w czasie grania. Dostępne są 3 tryby pracy:

  • Wyłączony (maksymalna rozdzielczość, płynność 60 kl./s)
  • Oszczędzanie energii (zmniejszona rozdzielczość, płynność 30 kl./s)
  • Oszczędzanie maksymalnej ilości energii (bardzo niska rozdzielczość, 30 kl./s)

Do codziennego grania zalecany jest pierwszy z tych trybów - wyłączone oszczędzanie energii. Gry wyglądają i działają w nim najlepiej. Jeśli jednak jesteście w podróży i nie macie stałego dostępu do gniazdka elektrycznego, to skorzystajcie z pozostałych dwóch trybów.

Funkcja Game Launcher pozwala zapoznać się też z listą najbardziej popularnych gier oraz ciekawymi filmami z rozgrywki.

Game Tools

Jeszcze bardziej interesującym narzędziem jest Game Tools, które aktywuje się tylko po włączeniu gry. Przy krawędzi wyświetlacza pojawia się wtedy małe koło, a po jego dotknięciu wysuwa się lista przydatnych opcji;

  • Brak alertów w grze (gdy gramy nie będziemy dostawać powiadomień, tylko połączenia telefoniczne)
  • Zablokowanie klawiszy „Ostatnie” i „Powrót” (przypadkowe dotknięcie przycisków pojemnościowych z przodu smartfona nie będzie powodowało wyjścia z gry)
  • Zminimalizuj grę (uśpienie i wyjście z gry, bez wyłączania jej)
  • Zrzut ekranu
  • Nagraj (nagrywanie filmów z gier, wraz z opcjonalnym komentarzem słownym)

Właściwie każda z tych funkcji jest przydatna w czasie grania, ale muszę przyznać, że najciekawiej prezentuje się ostatnia z nich. Teoretycznie funkcję nagrywania obrazu z nałożonym widokiem z kamerki przedniej widziałem już wcześniej w smartfonie Alcatel OneTouch Go Play, ale Samsung Galaxy S7 jest smartfonem znacznie wydajniejszym, więc idzie o krok dalej.

Pozwala nagrywać obraz w rozdzielczości Full HD (6 Mb/s) oraz zdecydować czy ma być rejestrowany tylko dźwięk z gry, czy dołożony do tego jeszcze dźwięk z mikrofonu (komentarz głosowy do rozgrywki). Dzięki temu możemy film opublikować bezpośrednio na swoim kanale YouTube.

Pomniejszony interfejs – łatwiejsza obsługa jedną ręką

Galaxy S7 jest smartfonem bardzo poręcznym i wygodnym w obsłudze. Dzięki wąskim ramkom i odpowiednim kształtom krawędzi obudowy nawet osoby z mniejszymi dłońmi powinny dać radę napisać komfortowo SMS'a. Jeśli jednak ktoś ma bardzo małe dłonie lub po prostu chce dać „es siódemkę” do zabawy dziecku (o zgrozo!), to może włączyć tryb pomniejszonego interfejsu.

Aktywujemy go potrójnym, szybkim kliknięciem środkowego przycisku pod wyświetlaczem. Jeśli obraz nie zostanie zmniejszony sprawdźmy czy w ogóle mamy włączoną tę funkcję (Ustawienia – Zaawansowane funkcje – Obsługa jedną ręką – Zmniejsz rozmiar ekranu).

Rezygnacja z własnego odtwarzacza?

W systemie nie znajdziemy aplikacji „Muzyka” i „Wideo” które obecne były we wcześniejszych „S-kach”. Zamiast tego trzeba korzystać z programu „Muzyka Play” który moim zdaniem jest o wiele gorszy i mniej intuicyjny w obsłudze. Na szczęście Samsung pozwala pobrać własne odpowiedniki za darmo ze sklepu Galaxy Apps.

Klawiatura

Klawiatura jest podobna do tej z Galaxy S6. Ma skuteczny system podpowiedzi i autokorekty i prawidłowo rozpoznaje polską mowę – można bez problemu dyktować SMS'a, zamiast go pisać.