Karty graficzne

Sapphire Nitro+ Radeon RX 470 z bliska

przeczytasz w 1 min.

Pierwsze wrażenie po wyciągnieciu karty z pudełka - gdzieś już to widzieliśmy. I faktycznie, Sapphire Nitro+ Radeon RX 470 wizualnie jest bratem bliźniakiem mocniejszej karty producenta (Nitro+ RX 480), którą całkiem niedawno testowaliśmy. Podobnie jak w jej przypadku i tutaj mamy do czynienia z lekko podbitym zegarem rdzenia (+54 MHz) oraz pamięci (+100 MHz) względem referencyjnej konstrukcji.

Sapphire Nitro+ Radeon RX 470

  • 2x Display Port 1.4
  • 2x HDMI 2.0
  • DVI
  • 8-pinowe zasilania

W kwestii złącz raczej trudno o rewolucję. Zazwyczaj mamy do czynienia z układem 3+2+1 lub 2+2+1, rzadziej 1+1 (karty budżetowe). W przypadku testowaniej karty jak i prawie wszystkich Radeonów RX 470 mamy dwa wyjścia DP i HDMI oraz jedno DVI. Całości dopełnia 8-pinowe wejście zasilania.

Sapphire Nitro+ Radeon RX 470

Testowana karta Sapphire podobnie jak i wszystkie inne tego producenta pochodzące z topowej serii Nitro+ została wyposażona w system chłodzenia Dual-X. Trzeba jasno powiedzieć, że sprawuje się on całkiem nieźle. W spoczynku wentylatory są wyłączone. Pod pełnym obciążeniem słychać cichy szum powietrza, ale jest to zdecydowanie poziom akceptowalny dla większości użytkowników.

Warto również odnotować, że Sapphire Nitro+ RX 470 nie sprawiał żadnych problemów jeśli chodzi o zaniżanie docelowej temperatury (z 75 do 65 stopni), co powodowało w przypadku RX 480, że wentylatory wchodziły na bardzo wysokie obroty i tym samym stawała się bardzo głośna.

Sapphire Nitro+ Radeon RX 470

Jeśli chodzi o spasowanie elementów czy też jakość użytych materiałów trudno mięć w tych aspektach jakiekolwiek zastrzeżenia. Nic tutaj nie odstaje, nie wygina się, a tworzywo sztuczne, z którego wykonano obudowę sprawia dobre wrażenie. Całość usztywnia klasyczny dla tej serii kart (Nitro+) backplate.

Sapphire Nitro+ Radeon RX 470

Całościowo pod względem jakości wykonania jak i kultury pracy nie mamy nic do zarzucenia najnowszej karcie Sapphire. W pewnym sensie można powiedzieć, że to taki standard jeśli chodzi o topowe serie autorskich modeli. Należy jednak pamiętać, że konstrukcja Sapphire została dość agresywnie wyceniona na tle konkurencji (w sklepach nawet poniżej 1000 zł).