Projektory

W praktyce i podsumowanie

przeczytasz w 3 min.

Sony VPL-HW40ES jako przedstawiciel linii produktów Home Cinema był przez nas sprawdzony przede wszystkim jako urządzenie do domu dla miłośników filmu. Choć jest to najniższy w serii produkt, założyliśmy, że wykładając ponad 10 tys. złotych można oczekiwać bardzo dobrych wyników. I nie zawiedliśmy się. Testując projektor, wykorzystaliśmy ekran marki Suprema przeznaczony dla projektorów - zwracamy uwagę, że stosowanie ekranu jest wręcz koniecznością, gdy chcemy uzyskać obraz najwyższej klasy.

Sony VPL-HW40ES widok ekran biały

Jakość obrazu można określić w samych superlatywach. To samo można powiedzieć również o poziomie czerni, który, choć w projektorze brak zaawansowanych funkcji z droższych modeli, był satysfakcjonujący. Podczas oglądania filmów naszym zdaniem najlepiej sprawdzały się predefiniowane ustawienia CINEMA FILM 2.

Oto nasze spostrzeżenia:

  • z oczywistych powodów, najlepsza jakość obrazu osiągnięta zostanie w pomieszczeniu zaciemnionym
  • światło boczne, na przykład od włączonej lampki, wpływa przede wszystkim na poziom czerni, gdyż w naturalny sposób rozświetla ekran, niemniej nadal można komfortowo oglądać film
  • jasność obrazu jest na tyle duża, że zapewnia przyzwoitą jakość obrazu nawet w ciągu dnia przy zasłoniętych roletach lub w pochmurny dzień, czyli w całkiem jasnym otoczeniu
  • światło słoneczne bezpośrednio padające na ekran mocno obniża kontrast, jednak nadal da się oglądać, na przykład mecz piłkarski w przypadku, którego przeważają jasne i nasycone kolory
  • przy niewielkiej przekątnej rzędu 70” jasność obrazu jest bardzo wysoka, dla sporo ponad 100” spada, ale nadal jest satysfakcjonująca

Projektor bardzo dobrze radził sobie z sygnałem Full HD, niezależnie od prędkości odświeżania sygnału wejściowego - sprawdziliśmy zarówno nagrania z płyt Blu-ray, wideo 1080/30p i 60p oraz sygnał telewizyjny. W przypadku obrazu w rozdzielczości SD przetwarzanie obrazu dawało dobry rezultat. Pomijamy sytuacje, gdy sygnał już na wejściu zawierał ogromną liczbę artefaktów trudnych do kompensacji. A z takim niestety bardzo często mamy do czynienia.

Bardzo dobrze oceniamy jakość kolorów. Ustawienia fabryczne są tak dobre, że praktycznie nie trzeba ich zmieniać. Gdy zechcemy dostroić kolory, mamy do dyspozycji 5 ustawień trybu Gamma (w tym 2.0, 2,2 i 2,4), możliwość wyboru przestrzeni barwnej (w tym domyślną BT.709) czy temperatury kolorów.

Konsekwencją zastosowania technologii ciekłych kryształów, może być rozmycie obiektów w dynamicznych scenach. W testowanym projektorze, można było dostrzec taki efekt, jednak naszym zdaniem jest on zaniedbywalny. Gdy jednak doskwiera pozostaje ratować się funkcją Motionflow, która działa podobnie jak w telewizorach. W przypadku filmów woleliśmy ją wyłączyć - niestety nie mamy tu możliwości jej dostrojenia, ponad to, co oferują predefiniowane tryby pracy. Z kolei w przypadku takiego obrazu jak transmisja z meczu, włączenie MotionFlow odrobinę poprawiało obraz, jednak dotyczyło to jedynie obrazu toczącej się lub lecącej piłki.

Sony VPL-HW40ES uniesiony

Dodatkowo w menu Motionflow znajdziemy tryb FilmProjection, którego działanie polega na dodawaniu czarnych klatek w celu upłynnienia obrazu - niestety w testowanym projektorze był on nieprzydatny, gdyż dodawał do obrazu nieprzyjemny efekt migotania (niektóre osoby mogą nie dostrzegać tego efektu).

Chwalimy tryb 2D, a co w trybie 3D? Powiemy tylko tyle, że szkoda, iż w zestawie brak choćby jednej pary okularów, gdyż z obrazem trójwymiarowym projektor radzi sobie nadzwyczaj dobrze.

Ostatnia cecha, za którą trzeba pochwalić projektor to cicha praca. Wentylator jest co prawda słyszalny, ale nie przeszkadza podczas oglądania filmów nawet przy mocno ściszonym nagłośnieniu. W razie potrzeby, poprzez zmianę ustawień funkcji Cinema Black Pro (kontrola lampy w pozycji Low) możemy zmienić poziom kontrastu na niższy. W efekcie poziom szumów generowanych przez wentylator stanie się zaniedbywalny.

Podsumowanie

Jak można skwitować Sony VPL-HW40ES w jednym zdaniu? Chyba tylko tak. Świetny, gdyby był tylko tańszy. Być może żądamy zbyt wiele, bo w tym przypadku cena określana jako atrakcyjna to rzecz względna i w swojej kategorii bohater recenzji jest wart wydanych pieniędzy. Jeśli zdecydujemy się na zakup, nie powinniśmy być rozczarowani. Jakość obrazu, bardzo dobrej jakości przetwarzanie sygnału wejściowego, wydajność w trybie 3D w połączeniu z cichą pracą i naprawdę ładnym wyglądem (choć takie wzornictwo Sony stosuje już od paru lat) czynią z tego projektora doskonały wybór dla kinomana, dla którego dobry obraz nie oznacza jedynie najwyższej możliwej na rynku rozdzielczości wyświetlania. Docenią go również gracze ze względu na niewielkie opóźnienie obrazu.

Na liście wad znalazło się kilka pozycji. Są one jednak mało istotne przy całościowej ocenie projektora. Dlatego też nie wahaliśmy się przed przyznaniem Sony VPL-HW40E aż trzech wyróżnień, na które z pewnością na nie zasłużył.

Sony VPL-HW40ES widok przód pod kątem

Sony VPL-HW40ES to także dobry przykład, że projektory nie są gatunkiem wymierającym i mają sporo do zaoferowania. W tym specyficzny charakter obrazu, który wiąże się z faktem, iż powstaje on w wyniku odbicia światła od matowego ekranu. A to oznacza ogromną wygodę oglądania w grupie, gdy większość widzów obserwuje ekran pod dużym kątem. Sony z kolei zapowiada, że opracowana w 2003 roku technologia SXRD, wcześniej stosowana w telewizorach projekcyjnych Sony, stanie się oczkiem w głowie działu rozwojowego projektorów.

 Sony VPL-HW40ES Full HD 3D
 plusy:
technologia SXRD
rozdzielczość 1920 x 1080 pikseli
jasny obraz 1700 lm
przekątna od 40 do 300 cali
technologia Reality Creation, Real Color Processing V2
świetny kontrast i szczegółowy obraz
rewelacyjne kolory od razu po wyjęciu z pudełka
dobre poziomy czerni (mimo braku dynamicznej przesłony)
duże możliwości regulacji obrazu (gamma, dopasowanie paneli, kolory)
niskie przesłuchy w 3D
korekta położenia osi optycznej
wygodna obsługa (z wyjątkami, jak kalibracja koloru)
cicha praca
wysoka jakość wykonania
 minusy: 
• brak polskiego menu ekranowego
• brak technologii Advanced Iris3
• ręczny zoom i ogniskowanie
• brak okularów 3D w zestawie
• korekta efektu Keystone jedynie w pionie
• cena „budżetowa”, ale nie dla każdego
Sugerowana cena producenta: 11000 zł

Komentarze

6
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    3
    Fajny sprzęcik,ale niestety poza mym zasięgiem.
    • avatar
      Konto usunięte
      1
      jvc z technologia dila ma tylko 1300 lumenów i jakoś sobie radzi ? więc 1700 to dużo

      a w tanich projektorach spotkamy 2800 do 3200 lumenów tylko po co ?
      • avatar
        Konto usunięte
        -1
        W podsumowaniu dwa razy użyto przymiotnika "zaniedbywalny". Fajnie to brzmi, ale czy nie lepiej by było użyć słowo "pomijalny"?;-)
        • avatar
          mardun
          0
          "Jasny obraz 1700lm" to powinno być w wadach. Juz 100 cali będzie zbyt ciemne, a co dopiero więcej, bo wydając tyle kasy chyba nie ogląda się na marnych 100 calach.
          • avatar
            Fiona
            0
            Mam Sony 55ES i zapłaciłam w sklepie ciut mniej niż wy podajecie cenę za ten.

            Co nie zmienia faktu iż w cenie ok 10k zł Sony jest nie do pobicia...

            Bo niestety jeśli chcemy mieć naprawdę kino w domu to za projektor trzeba zapłacić te 10k. zł.

            Chyba że wystarcza nam ściana, lub prześcieradło i żeby tylko coś było widać - wtedy starcza projektor za 3 tys. zł.