Test 4 słuchawek firmy Edifier – czy najdroższe są najlepsze?
Słuchawki

Test 4 słuchawek firmy Edifier – czy najdroższe są najlepsze?

przeczytasz w 2 min.

Testujemy dwa modele dokanałowe oraz dwa nauszne. Jaką jakość dźwięku oferują? Wynik zaskoczył nas samych!

Słowo wstępu...

Edifier wpisał się w pejzaż redakcji benchmark.pl już na dobre. Gdzie nie spojrzeć leżą różnorodne głośniki i słuchawki czekające w kolejce do testów. Marka kilka lat temu właściwie nieznana przeciętnemu polskiemu zjadaczowi chleba obecnie zaczyna funkcjonować coraz aktywniej - z pożytkiem dla klientów. Wiadomo, im większa konkurencja, tym lepiej.

Nie chodzi tutaj jednak wyłącznie o tworzenie coraz większego tłoku na i tak wypchanym po brzegi rynku urządzeń audio. Moje wszystkie dotychczasowe doświadczenia z marką Edifier wskazują na to, że celuje ona głównie w nieco bardziej prestiżową półkę. Sprzęt z którym się zetknąłem w zdecydowanej większości grał lepiej od konkurentów w podobnej cenie, a przy tym cieszył oko elegancką stylistyką oraz dobrą precyzją wykonania.

Co z tego, że firma ma siedzibę w Pekinie? Chińczycy wytwarzają ogromną część sprzętu znajdującego się w polskich domach. Nawet najbardziej cenione i drogie produkty wytwarzane bywają w Państwie Środka. W tej chwili nie jest to już powód do wstydu.

Edifier H850

Tym razem skupię się na słuchawkach Edifier.. Moje uszy miały niedawno bliskie spotkanie z czterema modelami o nieco odmiennym charakterze. Jedne są typowym, nausznym zestawem słuchawkowym przeznaczonym głównie do gier i komunikatorów (odłączany mikrofon, sterowanie w kablu). Drugie, również nauszne ukierunkowane są głównie na muzykę w domu i w podróży (odłączany przewód, obrotowe obudowy). Pozostałe dwie pary są dokanałowe i na pozór różnią się głównie wyglądem, ale jak się okazuje grają też nieco inaczej.

Edifier H280

Najtańsze z tych słuchawek można kupić już za ok. 40 zł, a najdroższe za ok. 140 zł. Trzeba więc przyznać, że ceny nie są zabójcze nawet jak na nasze, polskie warunki finansowe. Pozostaje najważniejsze pytanie – czy dobrze grają? Postaram się opisać swoje wrażenia. Uchylając rąbka tajemnicy napiszę, że podsumowanie może być nieco zaskakujące. ;)

Testowane modele to:

Platforma testowa, materiały dźwiękowe

W czasie testu dźwięk odtwarzany był z:

  • Apple iPod Classic 160 GB + wzmacniacz słuchawkowy FiiO E5
  • Samsung Galaxy Note 3 (wyjście słuchawkowe, bez dodatkowego wzmacniacza)
  • Nokia Lumia 1520 (wyjście słuchawkowe, bez dodatkowego wzmacniacza)
  • Asus Xonar D2X (PC, analogowe wyjście mini jack 3,5 mm)
  • MSI GT60-0NC (laptop, wyjście słuchawkowe)

Na Androidzie 4.4 posługiwałem się odtwarzaczem Poweramp (bez włączonej korekcji dźwięku). Na PC i laptopie działał Windows 8.1 z programem foobar2000 1.3.3 (bez dodatkowych efektów). W iPodzie Classic 160 GB korektor był zupełnie płaski. Wzmacniacz słuchawkowy FiiO E5 podłączony był do złącza cyfrowego w iPodzie (dokujące) oraz miał wyłączone podbicie basu.

Edifier K830

Lista odtwarzanych utworów:

  • Subwave & Enei – Rainbows
  • Subwave – Senses
  • Subwave – Tonal
  • Tom Tykwer, Johnny Klimek, Reinhold Heil - Cloud Atlas Opening Title
  • Faith No More - Evidence
  • JENI - Stay (RHI-MIX)
  • Recoil - Allelujah (2010 Digital Remaster)
  • Peter Gabriel – A Different Drum
  • Hurts - Silver Lining
  • Rammstein – Du Riechst So Gut
  • Alina Ratkowska - Bach: Goldberg Var. ns, BWV 988 - Var. 1
  • Steve Strauss – Mr. Bones
  • Jamiroquai – Deeper Underground
  • Pendulum feat. Liam Howlett – Immunize
  • Pendulum – Self vs Self
  • The Doors – Break On Through (To The Other Side)
  • The Doors – Riders On The Storm
  • Juno Reactor – God Is God (Rock of Sion Mix)
  • Juno Reactor – Conga Fury (Animatrix Edit)
  • Michael Jackson – The Way You Make Me Feel
  • Commix – Life We Live
  • Led Zeppelin – Stairway To Heaven
  • dBridge – Creatures Of Habit

Muzyka pochodziła z nośników SACD, CD oraz plików skompresowanych bezstratnie (FLAC, ALAC) lub zupełnie nieskompresowanych (WAVE). Nie odtwarzałem żadnych plików skompresowanych stratnie (np. MP3) gdyż nie pozwalają uzyskać pełnej jakości. Poza wymienionymi wyżej utworami słuchałem też na co dzień wielu innych gatunków i wykonawców.