Thrustmaster TSS Handbrake Sparco Mod – na ręcznym do mety
Sprzęt do gier

Thrustmaster TSS Handbrake Sparco Mod – na ręcznym do mety

przeczytasz w 3 min.

Prawdziwi pasjonaci gier wyścigowych znów zostają wystawieni na pokuszenie – oto TSS Handbrake Sparco Mod, nowy, niesamowity dodatek do kierownic, nie tylko Thrustmastera. Co najlepsze jednak, oprócz niezłego hamulca ręcznego dostajemy tu coś jeszcze.

Ocena benchmark.pl
  • 4,4/5
Plusy

- świetna jakość wykonania,; - licencjonowana replika (w skali 1:1) rączki zmiany biegów Sparco,; - możliwość ustawienia hamulca w dwóch trybach – standardowym i GT (poziomym),; - opcja przemiany urządzenia z progresywnego hamulca ręcznego w sekwencyjną dźwignie zmiany biegów,; - kompatybilna z wszystkimi kierownicami dedykowanymi komputerom PC.

Minusy

- brak jakiegokolwiek uchwytu mocującego w zestawie,; - konieczność dokupienia specjalnego modułu Horizontal Mod do ustawienia hamulca w położeniu poziomym (tryb GT),; - współpracuje jedynie z PC,; - stosunkowo wysoka cena.

Thrustmaster jest ostatnio na fali – nowa, znakomita obręcz Sparco R383 Mod i pierwszy na świecie bluetoothowy wyświetlacz LED dla Playstation 4 - widać że branża profesjonalnych gadżetów do wirtualnych wyścigów rośnie w siłę.

Co ciekawe, teraz do tego wszystkiego dochodzi jeszcze pierwszy w historii Thrustmastera hamulec ręczny. Kto by pomyślał, że firma dostarczająca na rynek tak zaawansowane kierownice i realistyczne obręcze nie miała dotąd takiego gadżetu. 

Thrustmaster TSS Handbrake Sparco Mod - pudełko
Kliknij by powiększyć zdjęcie!

Tak czy inaczej, już go ma, i to nie byle jaki, bo wyprodukowany we współpracy z firmą Sparco, jednym z czołowych producentów wyposażenia do aut wyścigowych i rajdowych. Zresztą co tu dużo pisać, sami zobaczcie jak prezentuje się to cudo.


Skrócona wersja recenzji Thrustmaster TSS Handbrake Sparco Mod

Aluminiowe dzieło sztuki

Pytacie co w TSS Handbrake Sparco Mod jest takiego niesamowitego? Cóż, to chyba jasne – konstrukcja i jakość wykonania. Bo chyba żaden z fanów sportów motorowych nie powie, że ten niemal w całości wykonany z aluminium gadżet, nie robi na nim wrażenia. 

Po pierwsze – wszystko jest tu idealnie ze sobą spasowane. Po drugie – srebrne elementy doskonale kontrastują z czarnymi czyniąc całość bardziej profesjonalną. Przynajmniej z wyglądu. Szczególnie, z tym charakterystycznym czerwonym akcentem u dołu czarnej, karbowanej gałki, która sama w sobie jest idealną repliką (w skali 1:1) produktu firmy Sparco do rajdów i driftu. 

Thrustmaster TSS Handbrake Sparco Mod - złożone urządzenie
 

Co więcej, sposób montażu dźwigni hamulca oparty na dwóch śrubach i niewielkich prowadnicach umożliwia nie tylko regulacje jej wysokości, ale i ustawienie w dwóch, zupełnie odmiennych położeniach – pionowym, do rajdów, i bardziej poziomym, do trybu GT. 

Thrustmaster TSS Handbrake Sparco Mod - replika 1:1 Sparco
Kliknij zdjęcie by powiększyć!

Jedyny kłopot w tym, że do tej drugiej opcji potrzebny jest jeszcze dodatkowy zestaw części, którego niestety w pudełku TSS Handbrake Sparco Mod zabrakło. Ten pakiet trzeba już dokupić osobno. 

Thrustmaster TSS Handbrake Sparco Mod - tryb GT

Ciekawi Was pewnie niewielki przełącznik na jednym z boków obudowy hamulca, prawda? O tym jakże pomysłowym wichajstrze już za chwilę. Wcześniej jednak najważniejsze czyli to jak sprawuje się ów hamulec w praniu, podczas ostrej jazdy bez trzymanki.

60 lewy nawrót dwa, nie tnij!

Na poligon testowy dla TSS Handbrake Sparco Mod wybraliśmy DiRT 4 w wydaniu pecetowym. Ale nie tylko dlatego, że ten tytuł idealnie nadawał się do sprawdzenia efektywności progresywnego hamulca – po prostu ten gadżet Thrustmastera dedykowany jest wyłącznie komputerom PC.

Thrustmaster TSS Handbrake Sparco Mod testowaliśmy na grze DiRT 4 (PC)

Wrażenia z jazdy na kierownicy, w duecie z TSS Handbrake Sparco Mod były raczej do przewidzenia. Progresywny hamulec robi podczas gry to co do niego należy dając nam jednocześnie niesamowite wrażenie autentyczności. 

Jedyne do czego mógłbym się odrobinę przyczepić to jego skok - mógłby być choć trochę większy. Nader często docieramy bowiem dźwignią do jej maksymalnego wychylenia. Za to opór jaki stawia jest naprawdę niezły. 

Thrustmaster TSS Handbrake Sparco Mod - urządzenie w ustawieniu na hamulec

TSS Handbrake Sparco Mod ma jednak jeszcze jednego asa w rękawie. Co ciekawe, jest on ściśle związany ze wspomnianym wcześniej metalowym przełącznikiem. Bardziej zapaleni pasjonaci wirtualnych wyścigów już pewnie domyślili się o co z nim chodzi widząc nad nim charakterystyczny skrót „SEQ.”

Bo choć nazwa TSS Handbrake Sparco Mod sugeruje, że to hamulec ręczny, to w kilka chwil da się przerobić go na naprawdę świetną sekwencyjną dźwignię zmiany biegów. W jaki sposób? To proste.

Wystarczy poluzować cztery, specjalnie oznaczone śruby po obu stronach urządzenia, przesunąć je w wyznaczone miejsce (SEQ.), dokręcić….i już mamy sekwencyjną skrzynie biegów. Oczywiście, na koniec trzeba jeszcze przełączyć ów przełącznik i odpowiednio skonfigurować grę. Później zostaje już tylko czysta frajda.

Thrustmaster TSS Handbrake Sparco Mod - przełącznik na sekwencyjną skrzynie biegów

Niestety, brak jednej rzeczy może nieco doskwierać najbardziej zagorzałym fanom wirtualnych wyścigów. Otóż podczas przełączania biegów dźwignia nie wydaje dźwięku.  Dla niektórych to zapewne detal, ale nie dla motorowych pasjonatów. Wszak to dla nich powstają takie cuda jak specjalne, wydające dźwięk nakładki na inny, podobny produkt Thrustmastera – dźwignię zmiany biegów TH8A.

Thrustmaster TSS Handbrake Sparco Mod - zabawa hamulcem
Kliknij zdjęcie by powiększyć!

W moim prywatnym odczuciu znacznie cięższą gatunkowo wadą jest brak jakiegokolwiek systemu mocowania TSS Handbrake Sparco Mod. W tym przypadku dostajemy „goły” produkt, który co prawda ma u spodu odpowiednie otwory mocujące, ale nic co mogłoby pomóc zamontować go przy kierownicy „przypiętej” do blatu stołu czy biurka. Stąd nasz dość niecodzienny patent z fotelem gamingowym i metalową podkładką zastępującą jeden z podłokietników.

Może i w trybie hamulca było średnio wygodne rozwiązanie, ale jak wiadomo, potrzeba matką wynalazków.

Thrustmaster TSS Handbrake Sparco Mod - urządzenie przypięte do fotela gamingowego

Thrustmaster TSS Handbrake Sparco Mod – czy warto kupić?

Odpowiedź na to pytanie zależy właściwie tylko od tego jak bardzo cenisz realizm. TSS Handbrake Sparco Mod zapewnia niesamowite wrażenia, zarówno w trybie progresywnego hamulca, jak i sekwencyjnej dźwigni zmiany biegów. 

Co więcej, dzięki przemyślanej konstrukcji pozbawionej jakichkolwiek potencjometrów czy elektronicznych przycisków całość z pewnością będzie sprawiać frajdę przez długie lata. Za tę przyjemność trzeba jednak zapłacić, i to niemało. Co by nie mówić, kwota rzędu 1000 zł za tego typu gadżet potrafi wystraszyć.

No ale czego się nie robi dla swojej pasji, większego realizmu i absolutnie wyjątkowych doznań podczas gry. Ba, idę o zakład, że znajdą się i tacy, którzy zapragną mieć i hamulec ręczny, i sekwencyjną dźwignię zmiany biegów…. Jak szaleć, to szaleć….

Thrustmaster TSS Handbrake Sparco Mod - co w zestawie

Ocena końcowa Thrustmaster TSS Handbrake Sparco Mod:

  • świetna jakość wykonania
  • licencjonowana replika (w skali 1:1) rączki zmiany biegów Sparco
  • możliwośc ustawienia hamulca w dwóch trybach - standardowym i GT (poziomym)
  • opcja przemiany urządzenia z progresywnego hamulca ręcznego na sekwencyjną dźwignie zmiany biegów
  • kompatybilna z wszystkimi kierownicami dedykowanymi komputerom PC
     
  • brak jakiekolwiek uchwytu mocującego w zestawie
  • konieczność dokupienia specjalnego moduły Horizontal Mod do ustawienia hamulca w położeniu poziomym (tryb GT)
  • współpracuje jedynie z PC
  • stosunkowo wysoka cena

88% 4,4/5

Dobry Produkt

Komentarze

3
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    steelek
    3
    Hahaha.... 1000zł za hydrołape? Jak sie chce mieć hiperrealistyczne doznania to za niewiele wiecej kupi sie starego gruza z napedem na tyl zespawa dyfer i zamontuje hydrołape.
    • avatar
      pwil2
      0
      Bez 3kpln nie ma i tak raczej co podchodzić do grania na kierownicy, jeśli chce się mieć jakiś realizm. Miałem Thrustmastera TMX dużo mu brakowało, żeby ten FF się do czegoś nadawał. Czuć zębatki i/lub silnik z małą ilością uzwojeń... Thrustmastera TX nie testowałem, ale obawiam się kolejnego rozczarowania.