Avatar użytkownika Marta Kozownicka

Marta Kozownicka

data dołączenia:

Moje komentarze (7)

    • Avatar użytkownika Marta Kozownicka
      Marta Kozownicka
      Głupią zagadką było "łapanie" gońca, które opisałam w recenzji, poza tym zagadki sprowadzają się bardziej do szukania czegoś po omacku, bo dotarcie do konkretnego miejsca bez większych trudności graniczy z cudem.

      Co do oceny - mnie samą taki obrót sprawy zabolał, bo bardzo liczyłam na Chapters jako grę dobrą. Inną niż TLJ, inną niż Dreamfall, ale nadal bardzo dobrą i głęboką. Tutaj gdzieś ta głębia jest, ale zakopana pod nieudolnym gameplayem. :( Oby się rozkręciło!
      0
      • Avatar użytkownika Marta Kozownicka
        Marta Kozownicka
        Ja doceniam klimat i wciągającą fabułę, bo sama wychowałam się na serii TLJ i mam do niej niewiarygodny sentyment. Jeśli jednak chcę ocenić grę w oderwaniu od poprzednich części, to w dalszym ciągu w drugim już odcinku Chapters mam ślimacze tempo fabularne przerywane bieganiem i to naprawdę boli. W pierwszym TLJ od razu się coś działo, gra była długa, ale nie przynudzała. Tutaj czuję się tak, jakby rozgrywka sobie, a fabuła sobie. Zostały 3 odcinki, mam nadzieję, że akcja nieco przyspieszy. :)
        0
        • Avatar użytkownika Marta Kozownicka
          Marta Kozownicka
          Napisałam "nie da się nie lubić", spokojna głowa. Sama uwielbiam serię i jestem jej dziką, entuzjastyczną fanką, która kupuje wszystko, co ma Pokemony w nazwie. :D
          3
          • Avatar użytkownika Marta Kozownicka
            Marta Kozownicka
            Z tym, że Wasteland 2 nie jest aż tak bezpośrednio powiązana z pierwszą częścią. Tworzy się zupełnie nowych bohaterów od podstaw, w Dreamfall w dalszym ciągu jesteśmy Zoe, którą w 2006 roku pozostawiliśmy w śpiączce, podłączoną do konsoli snów.

            Dla przykładu pierwsza część Syberii powstała w 2002 roku i tam historia Kate również się urywa, ale Sokal dał graczom bezpośrednią kontynuację zaledwie 2 lata później.
            1
            • Avatar użytkownika Marta Kozownicka
              Marta Kozownicka
              Cała frustracja z Dreamfallem polega na tym, że w drugiej części z 2006 roku nic nie zostaje wyjaśnione, że gracza pozostawia się z niesmakiem, a fabuła jest niejako w zawieszeniu. Kim tak naprawdę jest Zoe? Co się stało z April? Żadnego wątku nie doprowadzono do końca, stąd czekanie 8 lat na jakikolwiek krok naprzód było niezmiernie męczące.

              Pozdrawiam
              1
              • Avatar użytkownika Marta Kozownicka
                Marta Kozownicka
                Tak jak pisałam wcześniej, chodzi po prostu o brak możliwości jakiegokolwiek zapisu. Wszystko dzieje się teraz i każda decyzja ma znaczenie, nieważne, że wytrwaliśmy do trzydziestego dnia, kiedy coś się stanie - napadną nas, nie znajdziemy jedzenia, cokolwiek - grę po prostu trzeba zacząć od nowa, bez względu na dotychczasowe osiągnięcia. Owszem, to element gry, która bazuje na realizmie, ale pamiętajmy, że to nadal gra. Gracz jest osaczony i sam czuje się niebezpiecznie, kiedy za każdym rogiem czyha na niego możliwość zakończenia rozgrywki w mało satysfakcjonujący sposób. Po kilku razach staje się to naprawdę frustrujące. :)
                5
                • Avatar użytkownika Marta Kozownicka
                  Marta Kozownicka
                  Bardzo wysoki poziom trudności wynika z braku zapisu - mamy do czynienia z grą, w której każda nasza decyzja może zakończyć się śmiercią bohaterów oraz - co za tym idzie - rozpoczęciem rozgrywki od nowa. Jest to innowacyjne, ale czasami też bardzo frustrujące - zwłaszcza, że nie wiemy, kiedy wojna się skończy. :)

                  Gigantyczna i przesadna losowość to również nowość w tego typu grach, ale ma także wpływ na rozgrywkę. Nie zapominajmy, że to jest w dalszym ciągu gra - produkt, którego głównym celem jest dostarczenie rozrywki graczowi oraz produkt, który rządzi się pewnymi prawami. Warunkiem do osiągnięcia pełnej satysfakcji z gry jest jej ukończenie, a losowość czasami płata figle i nieważne, jak bardzo gracz by się starał, czasem po prostu coś pójdzie źle i to nie z jego winy.

                  Minusy nie mają na celu zdegradowania gry, zwróciłam jedynie uwagę, co może sfrustrować gracza.

                  Pozdrawiam serdecznie!
                  6