Avatar użytkownika

colets_pl

data dołączenia:

Moje komentarze (21)

    • Avatar użytkownika colets_pl
      colets_pl
      Philips to dno. Jeżeli chodzi o ich oleda to ekran mają od LG i to z poprzedniej generacji. Sam ekran i jakość obrazu jest w miarę typowa dla oleda, czyli ok. Za to jak zwykle u Philipsa spartolone jest oprogramowanie, czyli Android. Wymienię kilka typowych problemów, na które skrażą się użytkownicy na forach: brak HDR w Youtube, filmy w 4K z dysku usb tną jak diabli (tu spytnie małymi literkami w specyfikacji napisano że TV obsługuje pliki o bitrate do 20Mb, co jest śmieszną wartością dla 4K), dźwięk 5.1 jest przesyłany do kina domowego tylko w aplikacji Netflix, na pozostałych apkach to nie działa.

      Tak jak ktoś pisał TV marki Philips produkuje chińska firma TP Vision i to nie ma już nic wspólnego z jakością i innowacyjnością dawnego Philipsa. Niestety...
      1
      • Avatar użytkownika colets_pl
        colets_pl
        Fajne ale za drogie. Praktycznie identyczny sprzęt można dostać za pół ceny. Co prawda bez huba, ale płacić za hub 300 zeta? Nie dziękujcie:

        http://www.uchwytylcd.eu/p1615,f160-solidny-obrotowy-uchwyt-biurkowy-na-sprezynie-gazowej-do-dwoch-monitorow-lcd-led-17-27.html
        2
        • Avatar użytkownika colets_pl
          colets_pl
          Ciężko się czyta ten słowotok, ale niech Ci będzie, pomogę.

          Jeżeli dostaniesz z serwisu pismo o nienaprawialności sprzętu i uprawniające Cię do wymiany TV na nowy to idziesz z tym pismem do sklepu w którym kupiłeś TV. Tam masz dwie opcje: albo dostaniesz TV nie gorszy pod względem parametrów od tego który kupowałeś, albo oddadzą Ci gotówkę. Nie musi to być TV Samsunga, może być dowolny inny. Oczywiście sklep zawsze proponuje wymianę na TV tego samego producenta, bo dla nich to mniej papierkowej roboty. W większości wypadków bez problemu powinieneś uzyskać zwrot kasy, natomiast sklep nie ma takiego prawnego obowiązku żeby Ci tą kasę oddać, jeżeli jest w stanie wymienić Ci TV na inny ale pod wzgledem parametrów i funkcji identyczny lub lepszy. Tutaj jeżeli byłyby problemy to musiałbyś znaleźć w swoim Samsungu jakąś cechę, której nie mają obecne Samsungi, to może być cokolwiek i powiedzieć że dla Ciebie właśnie ta cecha była kluczowa przy zakupie. Ja bym walczył zawsze o zwrot kasy, bo to dla Ciebie jako konsumenta najlepsza opcja. Nowe TV z tej samej półki są teraz tańsze, więc zostanie trochę kasy w kieszeni. Albo możesz iść w OLEDy, jakość obrazu jest fenomenalna.
          1
          • Avatar użytkownika colets_pl
            colets_pl
            Cena tego wynalazku to prawdziwy ROTFL. Zwykły telewizor ze średniej półki plus drewniana ramka i już można cenę o 100% podnieść. Hahaha nie wiem kto będzie tak naiwny i to kupi
            0
            • Avatar użytkownika colets_pl
              colets_pl
              Oledy z 2017 wysyłają do amplitunera DD, DD+ i DTS bez zająknięcia. Wysyłają też Dolby Atmos w strumieniu DD+, ale tylko z kompresją stratną(czyli z płyt BluRay odpada).

              To co teraz wprowadzają to krok w bardzo dobrym kierunku. Idealnie by było mieć amplituner z obsługą wszystkich formatów obrazu i dźwięku. Niestety takie z obsługą Dolby Vision to wydatek ponad 6 tys złotych. Dodaj do tego cenę zakupu TV i już masz do wydania na sprzęt majątek. Dla użytkownika końcowego lepszym (bo tańszym) rozwiązaniem jest podłączyć wszystkie sprzęty do TV żeby obrazu nie ograniczać, a dźwięk przesłać HDMI ARC do amplitunera, który może być starszej generacji (czyli tniemy koszty). Tylko że w tym momencie często się okazuje że TV nie przesyła danego formatu dźwięku i jest problem którego nie sposób przeskoczyć, nie wydając na sprzęt fortuny. Obsługa TrueHD jest bardzo fajnym ficzerem bo jest on już dość popularnym standardem.
              0
              • Avatar użytkownika colets_pl
                colets_pl
                Poprawi albo nie poprawi. Ja miałem TV Philipsa przez 1.5 roku. Obiecywali że wszystko poprawią w aktualizacjach, oczywiście różnie było. Najgorzej że często poprawiali jedną rzecz, psuli inną. Ja po takich perypetiach nigdy nie zaufam już tej firmie i jeżeli coś nie działa po wyjęciu z pudełka to bym nie wierzył w poprawę tylko od razu oddawał ten bubel.

                Nawet jeżeli poprawią, to mogą to zrobić dopiero za pół roku. Wydasz kasę i będziesz się zastanawiał przez pół roku kiedy w końcu poprawią krytyczny błąd, który fabryki nie powinien opuścić? Wolne żarty. Gdzie jest kontrola jakości u Philipsa? Odpowiadam: nie ma jej.
                0
                • Avatar użytkownika colets_pl
                  colets_pl
                  Jak zawsze u Philipsa, coś działa, coś nie działa. Jest opcja w menu upłynniająca ruch, ale nic nie robi. W sumie chyba lepiej że nic nie robi, bo w przeszłości było odwrotnie. Miałem TV Philipsa w którym upłynniacz był zawsze aktywny i nie dało się go wyłączyć! Nie muszę mówić że stały efekt 'opery mydlanej' nieziemsko denerwował. Philips dopiero po roku (!) uporał się z tym i dało radę to wreszcie wyłączyć.

                  Co do ceny. Jeszcze 2 lata temu za tą kwotę dało radę kupić 50 calowy model 6550 Philipsa. Miał 120Hz, matrycę VA, 3D, świetną jakość obrazu względem konkurencji z tej samej półki i system Android. Opisywany tu TV ma tylko jedną rzecz lepszą: obsługę 4K. Cała reszta to jest regres i golenie potencjalnych klientów. Niestety podobną politykę widać również u innych producentów: wypuścić produkt jakościowo gorszy, ale z większą ilością nalepek na pudełku (4K i HDR które nic nie dają przy tej jasności i przekątnej)
                  0
                  • Avatar użytkownika colets_pl
                    colets_pl
                    Ech jakich czasów dożyliśmy że nowe konsole są promowane starymi grami. Przecież ROTR ma już prawie 2 lata. Każdy kto miał zagrać w to, zagrał. Co mam teraz kupować nową konsolę, po to żeby zagrać na niej w gry, które już dawno przeszedłem, tylko teraz będę mógł się podniecać ze grafika ciut lepsza? To samo było przy okazji premiery PS4PRO. To jest chore. Dobrze że jest jeszcze takie Nintendo, które chociaż sprzęt ma słaby, cały czas zaskakuje nowymi i innowacyjnymi w gameplay'u grami.
                    0
                    • Avatar użytkownika colets_pl
                      colets_pl
                      Zarabiać to oni chcą, ale jednocześnie nie chcą tracić. Mogą napisać że panel oled ma nawet milion godzin trwałości. Nic to nie zmieni bo fakt jest taki, że piksele oled się zużywają i świecą z czasem coraz słabiej. I tu dochodzimy do sedna, słowo klucz: nierównomierne zużycie . Objawia się to najpierw jako powidoki, a później trwałe wypalenia. Od paru lat w swoich telewizorach mają mechanizmy automatycznej kompensacji i czyszczenia matrycy, a jednak sporo osób dotyka problem wypaleń. Wystarczy poczytać fora, a nie łykać marketingowy bełkot z którego wynika że jest super. Te wypalenia głównie zależą od sposobu używania ekranu. W przypadku monitora komputerowego scenariusz normalnego użycia jest masakrycznie niekorzystny dla panelu oled. Przez większość czasu taki monitor wyświetlałby cały czas te same elementy HUD danej gry, co na bank spowodowałoby wypalenia. TV jednak użytkuje się inaczej: trochę obejrzysz telewizji, jakiś serial z Netfliksa, jakiś film, trochę pograsz. Ryzyko wypalenia dużo mniejsze i ekran ma czas żeby w sposób naturalny zlikwidować te powidoki. Teraz wyobraź sobie że powstaną monitory oled i np 30% z nich szlag trafi z powodu wypaleń. Wyobrażasz sobie jaka nagonka w mediach byłaby na tą technologię? Praktycznie każdy by się dowiedział o tym, że to badziew, niedojrzała technologia i również zyski ze sprzedaży premium TV poleciałyby na łeb i na szyję...
                      0
                      • Avatar użytkownika colets_pl
                        colets_pl
                        TP Vision ma w czterech literach swoich użytkowników. Miałem model 6550 z 2015 roku. Obiecywali aktualizacje Android TV. Gówno dostaliśmy. TV startował z Androidem 5.1 i na tej wersji utknął. Producent obiecywał, że na bank będzie aktualizacja do Android 6.0 a później się z tego bezczelnie wycofał zostawiając użytkowników na lodzie. Bliźniacze modele od Sony startujące z tej samej wersji Androida były aktualizowane i chociaż Sony też ma problem z okiełznaniem Androida, to chociaż próbuje. TP Vision i Philips mają swoich użytkowników za idiotów. Pod względem hardware ich produkty są spoko, ale jeśli chodzi o software to jest dramat. Przy czym w obecnych czasach jest tak, że i sprzęt i oprogramowanie w takich samych proporcjach wpływają na przyjemność korzystania z urządzenia. Jak jedna z tych rzeczy totalnie zawodzi mamy takie potworki jak TV marki Philips produkowane przez TP Vision. Nikomu nie polecam, nie kupujcie tego po prostu to tego typu praktyki znikną z rynku.
                        0
                        • Avatar użytkownika colets_pl
                          colets_pl
                          Hahahaha, ten TV to fail roku.

                          Inżynierowie Samsunga rozpracowali problem telewizorów Q7F testowanych na RTings. Okazuje się że oba ich TV miały niższą jasność od deklarowanej, ponieważ zostały uszkodzone w transporcie (paski podświetlenia się przemieściły, czy coś). Chłopaki z RTings nie zawiedli, znaleźli rozwiązanie problemu. Spakowali TV do pudła i go upuścili sruu na ziemię parę razy. Efekt? Jasność 100 nitów wyższa :D. Świetna jakość Samsunga w TV który kosztuje prawie 9 tys. Pewnie kasują ekstra za nową funkcję: Quantum Drop :D

                          Całe wideo tu:
                          https://www.youtube.com/watch?v=_DBzfkP9w0s
                          0