dcode

Nie wiem jakim cudem przy ponad 700 mb pamięci ram telefon mulił podczas przeglądania zdjęć w galerii, ale wygląda na to że w telefonie był jakiś syf wgrany (nie wnikam już przez kogo i z czyjej winy).

Osobiście mam tani telefon, android 4.2 a na pokładzie 512 pamięci RAM i na pewno nie mogę powiedzieć że telefon muli przy przeglądaniu zdjęć, bo działa wtedy super. Natomiast problemy zaczynają się z przeglądarkami internetowymi, prawie każda oprócz opery mini włącza się bardzo długo i działa po prostu opornie, cięższe aplikacje też wolno się uruchamiają. Oczywiście to nie jest tak że nie da się z telefonu korzystać, trzeba po prostu być cierpliwym.

Jeżeli ktoś obecnie używa Samsung Galaxy Note 3, to czy opłaca mu się wymienić na Samsung Galaxy Note 7? Pytanie wbrew pozorom nie jest do końca takie oczywiste. Cena Note 3 jest nieporównywalnie niższa, ale sam telefon nie jest dużo słabszy.

Też ma ekran 5.7 cala FullHD, kamera 4K, fantastyczny aparat 13MP, 3 GB RAM, procek Qualcomm Snapdragon 800 który jest wciąż potężny i super wydajny.

Oczywiście w detalach Note 7 jest lepszy, typu 4 GB pamięci RAM zamiast 3 GB pamięci RAM, wodoodporność, Corning Gorilla Glass 5, zamiast wersji 3. Ale suma sumarum... Note 3 też działa fantastyczne, płynnie. Też można zrobić super zdjęcia czy nakręcić super film, też ma mega ekran Super AMOLED FullHD.

Czy są jakieś SENSOWNE powody do zmiany?

Przypominają mi się czasy, kiedy jeszcze chodziłem do szkoły średniej. To było jakoś siedem lat temu. Stare, dobre czasy. Kuzynka dostała swojego pierwszego laptopa. Każdy się bawił, podchodził. Już nie pamiętam jakie miał bebechy, ale na pewno było tam zapakowane 4 GB pamięci RAM, i był tam na pewno lepszy procesor niż w tym nowiutkim laptopie z 2016 roku. Przecież ten laptop z newsa posiada muzealną specyfikacje, 2 GB pamięci RAM w 2016 roku? Już dziesięć lat temu 2 GB pamięci RAM nie robiło na nikim wrażenia, a od kilku lat więcej pamięci RAM jest już nawet w telefonach komórkowych.
Ten laptop powinien być warty około 200-300 zł. Wtedy można by było się skusić na tą historyczną specyfikacje, bo gdyby ten laptop był w muzeum z kartką, że tego typu specyfikacje przodowały 10 lat temu, to na pewno nikt by się nie obraził.

Według mnie najlepszym piłkarzem jest Messi z racji ilości jego asyst, goli, poświęcania się dla drużyny i jego skromności która jest zniewalająca. Co by nie mówić, za 20 lat pewnie będzie się o nim mówiło jako o najlepszym piłkarzu na świecie, tak jak teraz o Pele.

Ale Cristiano Ronaldo? Gość jest znakomity, ale uważam że są lepsi od niego, np Neymar. Kiedyś pamiętam że wymiatał, teraz jego gra mnie nie przekonuje, naprawdę. Strzela dużo goli, mnóstwo z rzutów karnych, stosunkowo mało asyst, mało szeroko rozumianego "starania się" na boisku.
Popatrzcie ile z siebie daje i jak gra Neymar, np w finałowym meczu Barcelona - Juventus w finale ligi mistrzów było widać.

Zresztą co by nie mówić, era Messi/Ronaldo powoli się kończy. Obaj już mają trochę lat, ten drugi już ma trzydziestkę na karku i nadchodzi nowa era piłkarzy, co jest niezwykle ekscytujące patrząc jakie mamy młode talenty :)

Ja już niestety jestem za stary na jaranie się grafiką w grach (mam 24 lata) ale pamiętam że jak do gimnazjum chodziłem to faktycznie glównie na grafikę się patrzyło. Obecnie? Grafika nie ma dla mnie kompletnie żadnego znaczenia, gram w grę, więc chce grywalności. Gra - grywalność, i tyle. Nie zależy mi ani na fabule, ani na grafice. Zależy mi tylko na grze, bo gra nie ma służyć do oglądania widoków czy fabuły, tylko do grania, wiec grywalność najwazniejsza dla mnie. Dlatego mam 8 letni laptop i cisnę na nim gry przeglądarkowe przez cały ten czas :)

Jak liczy się dla ciebie grafika, to powinieneś pograć w 8-letniego Crysisa 1, dostaniesz opad szczęki. Podobnie Crysis 3 czy Metro Last Light. Wiedźmin 3 to nie gra, którą powinno się kupować dla grafiki bo grafika nie jest ważna w RPG-ach które są przecież dla fabuły.

Mnie tam zniechęca do tego systemu niedobór aplikacji :/ Tzn jest mimo wszystko ogromna ilość (ponad 100 tysięcy masakra, to nawet zainstalować i przetestować każdej się nie da bo za dużo) ale w ostatecznym rozrachunku poszukując najlepsze szachy na telefon (i darmowe), będącym wręcz kombajnem (aż trudno uwierzyć że to darmowe) jest droidfish . Gdzie dostępny? Android. Z programu korzystają mistrzowie i arcymistrzowie, jak i zwykli użytkownicy ze względu na to, że poziom umiejętności komputera w tym programie przekracza to, co potrafią robić ludzie (świetna analiza). Najlepsze warcaby gdzie dostepne? Android. Gdzie trafiają najpierw aplikacje? Android. Doceniam Windowsa, ale niestety wszystkie najlepsze aplikacje są dostępne tylko dla androida, i niestety mimo tej szybkości systemu, wole wolniejszego androida ale za to w zamian za mega aplikacje.

Ale w tej cenie chyba nie można oczekiwać większe rozdzielczości, a po za tym ta obecna jest super (to chyba 220 PPI) więc w czym problem? Od 300 PPI i tak już nie widzi się róznicy, aczkolwiek ja w swoim chińskim wynalazku 4 cali mam 230 PPI i pikseli nie widzę (dopiero gdy patrzę na telefon jak przez lupę :D).

Niestety, ale te FullHD i nie daj boże 2K są przereklamowane i... no po prostu beznadziejne. FullHD zabiera 2x więcej mocy procesora, a 2K, 4x więcej od zwykłego HD. To jest straszne.

Szczerze mówiąc to nie wiem skąd takie zainteresowanie iPhone. Dziwi mnie, że tak wiele osób stać na to. Gdybym zarabiał np 10 tysięcy miesięcznie, to bym sobie taki kupił, no bo kto bogatemu zabroni? Ale żeby aż tyle osób miało tyle hajsu? Co jak co, ale ten telefon kosztuje w granicach 2000-3000 zł - i dalej nie zmienię zdania, tyle kasy może wydać tylko ktoś, komu się finansowo powodzi, bo przeciętny Kowalski bierze komórkę do tych 500 zł i to tyle (ja osobiście kupiłem smartfona za 200+ zł i też jakimś cudem nie narzekam na płynność działania), ba, uważam że raczej mało kto z krajów takich jak nasz, zarabia miesięcznie tyle lub więcej, ile wartość nowego iPhone, więc gdy na komórkę musimy wydawać całą wypłatę lub jeszcze więcej, to znak, że coś się złego dzieje ^^

"użytkownicy otrzymać mają system operacyjny Google Android w najnowszej wersji - 5.0 Lollipop, a dodatkowo aż 3 GB pamięci RAM. Można zatem domyślać się, że wydajność urządzenia stać będzie na bardzo wysokim poziomie."

Co to za żarty jakieś :D
Smartfony z 3 GB ramu to były już w 2013 roku, więc co to za zachwyty, że piszecie "aż"?
Jeżeli taka będzie specyfikacja tego G4, to model będzie "nudny".

Xiaomi Mi Note Pro został już zaprezentowany i niedługo trafi do sprzedaży, i to jest prawdziwy flagowiec bo oprócz Snapka 810 ma nie dość że 4 GB pamięci RAM, to jeszcze jest ona w technologii DDR4. Ktoś zapyta po co? Ot, dla zasady, by wydajność ciągle się rozwijała.

Dlatego ten G4 to śmiech.

Kres możliwości dysków twardych? Powiedziałbym, że brak potrzeby tworzenia większych. Co miesiąc czytam o nowych technologiach odnośnie baterii, HDD i wielu innych elementach i są one kosmiczne. Ale nie od dziś wiadomo, że wprowadzać nowości trzeba małymi kroczami. Nie ma żadnego sensu w produkowaniu już teraz HDD o pojemności 100 TB - to by się nie opłaciło.
Co do kresu HDD - śmiech na sali. Trzy lata temu, pod koniec 2011 zaprezentowany został pierwszy na świecie dysk 4 TB HDD.
W tym roku Seagate zaprezentował pierwszy na świecie dysk 8 TB HDD.
Natomiast według tego artykułu w 2016 pojawią się dysku 15 (ale stawiam że 16) TB.
Zatem w ciągu zaledwie pięciu lat, pojemność dysków twardych z 4 TB zwiększy się aż do 16 TB, to naprawdę bardzo dużo.
Sama jednak technologia pozwoli na 60 TB max, a przecież ciągle powstają nowe.
Pewnie te 4 TB do 16 TB w ciągu pięciu lat aż takiego "szoku" nie robi. Ale jeżeli w kolejnych pięciu latach (2016-2021) technologia znów pozwoli na 4-krotne powiększenie maksymalnej pojemności, to z 16 TB zrobi nam się 64 TB, a za kolejne pięć lat ponad 200 TB na jednym dysku HDD.

Wieżysz? Pisze się wierzysz. Po za tym nie wierzę, tylko sam widzę :
http://www.youtube.com/watch?v=zESjnDoxQpc

Mój kolega z klasy jest od roku czasu posiadaczem telefonu komórkowego który umożliwia nagrywanie filmów w rozdzielczości 4K (Galaxy Note 3), więc te aparaty cyfrowe to budżetowe propozycje za np 400-500 zł? Bo nie opłaca się dać za takie coś więcej, skoro roczna komórka daje lepszy efekt