Avatar użytkownika Dominik

equalypse

data dołączenia:

Moje komentarze (27)

    • Avatar użytkownika equalypse
      equalypse
      mam podobne zdanie co autor - sam używam sporadycznie xbox series x, mój siostrzeniec ma ps4 (na którym gra w horizon i god of war). otóż konsola sony nadaje się głównie do gier zręcznościowych, co jest dla mnie wadą. na x zaczęły się pojawiać gry strategiczne (które lubię), wraz z przejęciem activision po cichu liczę, że startcarf, warcraft i wow pojawią się na x (myszy już na tej konsoli używam, więc technicznie to do zrobienia)..... na komputerze nie gram - po to mam x. nie powiem - konsile sony też są fajne - na ps jest apple music, czego nie ma na x. pozdrawiam oba obozy!
      2
      • Avatar użytkownika equalypse
        equalypse
        pomyśleć, że za młodu graliśmy w vga 2d, potem na voodoo 1 z 20-25FPS i wszyscy się zachwycali płynnością i efektami :D
        22
        • Avatar użytkownika equalypse
          equalypse
          mam 2 takie komputery i do pracy są dobre: office jest okrojony w porównaniu do windowsa (a to jest podstawowa rzecz jak dla mnie) - mam jednak pararells dekstop i łatwo te ograniczenia obejść, do komponowania muzyki są doskonałe, pod warunkiem przepisania oprogramowania na m1 (a nie jest to jeszcze rzecz powszechna). obecnie noszę się z zamiarem kupna taniego PC, gry na mac os niby są, jednak nie ma porównania do windowsa... do grafiki podobnoo też są świetne, ale to nie moja dziedzina (nie ma 3ds maxa!). Pozdrawiam
          0
          • Avatar użytkownika equalypse
            equalypse
            nie wiem, ile netflix zyska - ale na mnie właśnie stracił - przeszedłem do konkurencji, netflix z 60 zł zszedł na 29 zł u mnie - tylko z powodu kilku seriali...... moja rodzina mieszka 500 km ode mnie i już im nie udostępniam profilu - mają hbo i prime, jakość jest wyższa, ceny normalne (60 zł za vod tej jakości to zbyt wiele). Pozdrawiam
            14
            • Avatar użytkownika equalypse
              equalypse
              zawsze byłem zatwardziałym pc towcem i śmiałem się z apple - do momentu, gdzie postanowiłem zaryzykować i jako uzupełnienie pc dokupiłem imaca na m1. Kilka dni temu całkiem pozbyłem się wypasionego PC i zakupiłem dodatkowo mac booka air. ten sprzęt jest faktycznie wysoko wyceniony, ale w stosunku do PC jest relatywnie niewiele droższy - dla przykładu - komponuję muzykę i musiałem kupić interfejs audio i monitory studyjne (nie mówiąc o kamerze i mikrofonie) - bez tego na PC ani rusz. Tymczasem mac ma to wszystko na wyposażeniu, i to do tego wysokiej jakości. Dość powiedzieć, że mój wysokiej jakości osprzęt stał się po prostu zbędny... Warto też przypomnieć o tym, że na macu nie trzeba sterowników asio, ponieważ system świetnie pracuje na natywnym hardware. Sumując wszystko - kwoty maca i PC wyglądają porównywalnie - wydałem jakieś 10% więcej na apple (ale m1 jest od Ryzena 3600 wydajniejszy. Przyznam szczerze - office 365 chodzi lepiej na windowsie, gier jest więcej na PC. Podobno graficy apple sobie chwalą, do muzyki jest wręcz stworzony (kto strumieniował asio na PC raczej przyzna mi rację). Apple jest pazerne (to prawda), jednak oferuje sprzęt na poziomie, nie do wszystkiego się nadaje, ale dla mnie to trafiony wybór (nawet starcraft jest :) Pozdrawiam czekając na M2 :)
              2
              • Avatar użytkownika equalypse
                equalypse
                głosy oburzenia są zrozumiałe. Dziwnym trafem nie ma ich w andoidzie, gdzie nie chcę używać przeglądarki google do linków systemowych asystenta google i google news. Android do 11 nie ma opcji integracji z konkurencyjnymi przeglądarkami. Nie zapominajmy, że Google powstało dzięki karze nałożonej na MS za podobne praktyki w Windowsie (tak zaczęła się potęga firmy Google, bez tej kary nie osiągnęłaby takiego sukcesu, mam na myśli wyszukiwarkę i przeglądarkę, które są połączone). Tak więc może poradźcie, jak całkowicie pozbyć się Chrome w Androidzie? Pozdrawiam
                -1
                • Avatar użytkownika equalypse
                  equalypse
                  jestem świeżo upieczonym użytkownikiem maca i muszę powiedzieć, że już pierwszego dnia miałem na nim błąd, który nie był opisywane w sieci. Poradziłem. Druga sprawa to w komputerze za 10,7 tys. zł klawiatura jest pozbawiona bloku numerycznego oraz - co gorsza - nie ma podświetlenia. Pracuję często w nocy i jest to spory kłopot. System nie robi aż takiego wrażenia w czasach Windows 11 (na drugim komputerze mam win 11 pro). Mac służy mi do pracy i niestety office nie działa tak żwawo, jak na moim Ryzenie 3600 (bardzo długo się uruchamia w porównaniu do PC) - co ciekawe - DAWy na M1 chodzą lepiej niż na tym Ryzenie, nawet w trybie emulacji Rosettą - to mnie miło zaskoczyło. Ogólnie to powiem, że oba systemy mają swoje zalety i da się ich używać. Monterey nie wnosi wiele - właśnie testowałem. Brakuje mi zaawansowanej konfiguracji systemu na macu. Ale do audio to jednak Mac górą, zastosowania biurowe jako tako, gry zdecydowanie pecet. Pozdrawiam
                  1
                  • Avatar użytkownika equalypse
                    equalypse
                    niech ten intel będzie dobrym procesorem - ale nie takim, aby usprawiedliwić podwyżkę ceny. AMD będzie zmuszone do obniżki cen ryzenów - i dobrze, osobiście nastawiam się na 5950x (niezależnie od wszystkiego to nadal świetne CPU)
                    5
                    • Avatar użytkownika equalypse
                      equalypse
                      pomijając fakt, że tekst jest sponsorowany to opisywany produkt znam i używam od lat - nie ma porównania i nie żałuję przesiadki z libre office. Potęgę 365 widać z one drive i przy przenoszeniu danych na nowy komputer. Wszystko jest niesamowicie płynne i bezproblemowe a po awarii backupu już od dawna trzymam wszystkie swoje dane w chmurze.... Warto zapłacić te kilkaset zł za rok takiej usługi. Pozdrawiam. PS wraz z padem backupu straciłem niezwykle cenne dane i plułem sobie w brodę, że nie trzymałem ich w chmurze M$
                      -2
                      • Avatar użytkownika equalypse
                        equalypse
                        tam, gdzie Polacy - tam hejt, narzekanie i tradycyjne już - kopanie się..... Może i jakościowo nie jest to rewelacja, jednak zmusza doświadczonych producentów do reakcji cenowej (wszak konsument patrzy na cenę), dzięki czemu mamy bardziej konkurencyjny rynek co się przedkłada na niższe ceny przy zachowaniu parametrów produktu (do czego ta sytuacja prowadzi). Więc w tym wypadku Wasze lamenty są bezzasadne. Trzeba się cieszyć, żę Chińczycy pchają się na kolejne rynki.....
                        -7