Właśnie. BF1 w porównaniu do PUBG'a to majstersztyk. Graficzny i optymalizacyjny. Reszta to kwestia gustu i trafienia w trendy. W BF'a mam przegrane mniej niż 20 godzin. Gra robi bardzo dobre pierwsze wrażenie, związane z oprawą wizualną właśnie. Gameplay do mnie jednak zupełnie nie przemawia; jest to gra typu run'ngun. Biegniesz strzelasz, przjmujesz flagę, strzelasz, giniesz, respisz się i tak w kółko. Monotonia. Zero głębi. Gry takie jak PUBG, w których ciąży nad tobą świadomość, że śmierć kończy wszystko wymuszają inny, bardziej taktyczny i co za tym idzie ciekawszy styl rozgrywki. PUBG to gra decyzji, każda ma znaczenie, każdy błąd owocuje śmiercią. Przy czym tutaj każda gra jest inna. Mapa jest bardzo duża, zdobyczny sprzęt zawsze inny, kurcząca się strefa zawsze w innym miejscu. Sam feeling strzelania jest bardzo dobrze zrobiony. To czy trafisz zależy tylko od ciebie. W BF'ie bronie autmatyczne mają nienaturalnie losowy rozrzut, pocisk nie leci po osi lufy skręcając w dziwny sposób. Prawda jest taka, że BF1 nie jest wymagający, co nudzi i zniechęca do grania.
Co do powodu "śmierci" (gra trzyma się wcale dobrze) BF'a1. Nie jest to ani polityka cenowa, ani system DLC. Po pierwsze jest dużo gier, których ceny nie zmieniły się od daty premiery nadal świetnie się sprzedając (Overwatch, GTA V). Narazie wyszło jedno DLC, w jaki sposób miałoby tak pofragmentować społeczność? Nikt mi nie wmówi, że jedno wydane DLC zmniejszyło ilość graczy z 550k do około 150k dziennie.
0
Facilesify
Taaak... PUBG jest nudny i dlatego gra w niego kilka milonów osób. Sensowne.
Dziwisz się? Jest popyt, jest podaż. Ludzie kupują, producent podnosi ceny. Jest to swoisty test konsumenta i badanie gdzie znajduje się granica. Proces się nie skończy dopóki ludzie nie przestaną kupować.
W przyszłości 100 osobowa rozgrywka w klimatach IIWŚ - mod do gry Squad o tytule Postsriptum the bloody seventh. Polecam się zainteresować jeśli taka tematyka kogoś interesuje.
0
Facilesify
Wyeksplatowana? Z której strony? Dostajemy gry jedynie o momencie, w którym alianci przejmują inicjatywę i to zazwyczaj o froncie zachodnim. II wojna światowa nie bez powodu jest nazywana wojną światową. Rozgrywała się prawie wszędzie. Europa, Azja, Arktyka, Afryka i wszystkie oceany. W grach dotychczas wykorzystano marne kilka procent potencjału.
1
Facilesify
Nie, to nie jest to samo... Co innego zawsze tą samą wojnę, co innego robić gry o wojnie, w której były setki, jak nie tysiące bitew. Wylądujemy po raz setny na tej samej plaży, po raz setny wyskoczymy z tej samej barki i po raz setni będzeimy podbijali Berlin. Jedynie marne kilka procent devovie dotychczas wykorzystali... II WŚ to multum różnych misji w praktycznie każdym klimacie. Antarktyda, Dżungle, Pustynie, Równiny, a serwują nam zawsze tą samą plażę. Czemu??
Premiery gier - listopad 2017
8 komentarzyDyskutuj z nami!Team Kinguin Mistrzem Polski w CS:GO - galeria zdjęć
5 komentarzyDyskutuj z nami!Milion osób równocześnie na serwerach PUBG
20 komentarzyDyskutuj z nami!Co do powodu "śmierci" (gra trzyma się wcale dobrze) BF'a1. Nie jest to ani polityka cenowa, ani system DLC. Po pierwsze jest dużo gier, których ceny nie zmieniły się od daty premiery nadal świetnie się sprzedając (Overwatch, GTA V). Narazie wyszło jedno DLC, w jaki sposób miałoby tak pofragmentować społeczność? Nikt mi nie wmówi, że jedno wydane DLC zmniejszyło ilość graczy z 550k do około 150k dziennie.
Powstanie serial o e-sporcie
7 komentarzyDyskutuj z nami!Było blisko ale się nie udało...
4 komentarzyDyskutuj z nami!iPhone 8 coraz droższy - mówi się już o cenie 1 100 dolarów
50 komentarzyDyskutuj z nami!Kolejna porażka Virtus.pro
12 komentarzyDyskutuj z nami!E3 2017 – redakcyjne zachwyty i rozczarowania
32 komentarzyDyskutuj z nami!Call of Duty: WWII - pierwszy zwiastun i data premiery
30 komentarzyDyskutuj z nami!Obszerne zapisy rozgrywki ze Śródziemie: Cień Wojny
4 komentarzyDyskutuj z nami!