Avatar użytkownika Konrad

Goldberg

data dołączenia:

Moje komentarze (16)

    • Avatar użytkownika Goldberg
      Goldberg
      W minusach 3 razy ta sama informacja dotycząca przedniej kamery telefonu..., -przedni aparat odstaje mocno od reszty, tylko wideo 1080/30p z przedniej kamery, przednia kamera z wideo jedynie 1080/30p.
      0
      • Avatar użytkownika Goldberg
        Goldberg
        Trochę spłyciłeś temat wersji tego filmu, jakie ujrzały światło dzienne. I przyczyna też nie do końca jest taka jak opisujesz. Są cztery wersje tego filmu: amerykańska wersja kinowa, międzynarodowa wersja kinowa, wersja reżyserska i ostateczna wersja reżyserska.

        Konfliktu jako-takiego nie było, "wymuszenie" różnych wersji z naciskiem na "inne" zakończenia oraz poszczególne sceny w samym filmie, spowodowane były różnicami co do wymagań/odbioru samej publiczności. Widownia zza wielkiej wody jest mniej wymagająca i lubi mieć podane wszystko na tacy - jasno i klarownie. Podczas gdy widownia międzynarodowa - szczególnie europejska, wymaga od filmu znacznie więcej. Stąd też mamy do czynienia z kilkoma wersjami. Sami Ridley Scott opowiadając o ostatecznej wersji reżyserskiej, która z założenia miała godzić widownię, też nie jest jej fanem, ale jak mów, to ta wersja jest najbliższa jego sercu.
        0
        • Avatar użytkownika Goldberg
          Goldberg
          Wybacz stary ale trochę bzdury piszesz w tym temacie. Siedziałem w tym biznesie kilka ładnych lat, by nie chwalić się, że w Polsce byłem jedna z pierwszych osób, która podjęła się tematu leasingu pracowników, właśnie takich freelancerów i pracowników kontraktowych (niewykwalifikowanych, wykwalifikowanych jak i wyższego szczebla). W naszym kraju, gdzie wiedza społeczeństwa z zakresu podatków, prawa i innych pochodnych, temat bardzo trudny i przez media oraz związki zawodowe sprowadzony na kompletne dno z przyczepioną łatką umów śmieciowych - największa bzdura jaka może być a na której żerują cwaniaki związkowe.

          Nie masz pojęcia jakie korzyści płyną dla firm, które korzystają z takich rozwiązań. Wiele małych i średnich firm właśnie w ten sposób dokonywało skoku na wyższy poziom rozwoju, zdobywając kontrakty, projekty, które normalnie byłby poza ich zasięgiem.

          Więcej nie będę pisał bo ten temat to typowy know-how, dzięki któremu prowadzenie firmy staje się o wiele łatwiejsze, tańsze i pozwala na kurewsko dynamiczny rozwój. Sugeruje byś sam zainteresował się tym zagadnieniem a nie czerpał regułki wpajane przez korpo-specjalistów.

          Pozdrawiam
          0
          • Avatar użytkownika Goldberg
            Goldberg
            Logitech G700 lub G700s to w mojej opinii najlepsze gryzonie bez kabla na rynku. Jakoś wykonania, podejście producenta do gwarancji - sypnął Ci się sprzęt, nie ma problemu, wyślemy ci nowy kurierem; oraz komfort pracy jest naprawdę na najwyższym poziomie przy zachowaniu normalnego pułapu cenowego.

            Do Logitecha przekonałem się w momencie gdy na rynku pojawiła się MX 1000, ta myszka była po prostu genialna.

            Miałem masę różnych gryzoni, dziś użytkuje 3x G700S i nie ma mowy o tym, bym przesiadł się na inny sprzęt. Polecam jedynie zakup akumulatorka Sanyo Eneloop Pro (wersja czarna), gdy ktoś pracuje intensywnie po 12-16h na dzień.

            A w grach, myszka działa lepiej niż nie jeden gryzoń dla "graczy".
            3
            • Avatar użytkownika Goldberg
              Goldberg
              jest raczej odwrotnie, ludzie zdają sobie z tego sprawę i sami dokonują wyboru - wszędzie o tym trąbią, na każdym forum czy portalu i jakoś nikt specjalnie tego nie ukrywa bo i po co? Rzekłbym raczej, że Kingstone zagrał na nosie Q-Pad'om i zgarnie pokaźną klientelę tego rynku (sam do tych osób należę).

              Czy słuchawki są warte swojej ceny? moim zdaniem tak, ilość dodatków - i to nie dodatków w postaci naklejek czy gadżetów z rodziny "nigdy tego nie użyję" jest naprawdę pokaźna. Jak dodamy do tego jakość wykonania - bo stoi na bardzo wysokim poziomie to już mamy produkt nad którym warto się pochylić.

              Ja swoje Cloud'y 1 kupiłem w cenie 269 PLN, i za te pieniądze nie widziałem nic równie godnego uwagi. Być może z 2'kami jest nieco inaczej i Panowie przekombinowali z kartą dźwiękową, co nie zmienia fakty, że słuchawki same w sobie są po prostu bardzo dobre.
              1
              • Avatar użytkownika Goldberg
                Goldberg
                Powiem tak, słuchawki są mega wygodne i można się od nich uzależnić. Grają bardzo miękko, przyjemnie i ciepło - jeśli wiesz co mam na myśli. Jedyne do czego mógłbym się na siłę przyczepić to tony średnie, które w moim odczuciu praktycznie nie istnieją - wszyscy piszą, że są "wycofane", bo de facto przy zamkniętej konstrukcji tak to słychać, ale prawda jest taka, że są cholernie ubogie i ciężko nawet na dobrym sprzęcie w jakiś normalny sposób ten "feler" sobie zrekompensować. Z drugiej zaś strony po jakimś czasie w ogóle zapominamy o tym fakcie bo cała reszta naprawdę daje radę (czasem mam wrażenie, że zagrywka z tym pasmem dźwięku, została świadomie tak stworzona by uniknąć efektu "wiadra/pudła", które może być dodatkowo potęgowane z uwagi na konstrukcję muszli i niesamowitą separację dźwięków otoczenia).
                0
                • Avatar użytkownika Goldberg
                  Goldberg
                  prawda, umknęło mi to, dzięki za przypomnienie. Pozostaje więc jedynie opcja samego mikrofonu..., choć muszę powiedzieć, że po przesłuchaniu próbki testowej to większej różnicy nie słyszę - jakość podobna i jedyne co mnie "irytuje" w tych słuchawkach to fakt, iż mikrofon jest "agresywny/ostry", co prawda odbiorcy/rozmówcy bezsprzecznie mówią, że jakość modulacji głosowej jest czysta i wyraźna, jednak ja preferował bym coś bardziej w stylu cardio, coś cieplejszego i milszego dla ucha.
                  0
                  • Avatar użytkownika Goldberg
                    Goldberg
                    Ja się pytam gdzie są gry indie, takie jak nowe Insurgency?
                    -7
                    • Avatar użytkownika Goldberg
                      Goldberg
                      "To dowód na to, że gracze nie są świadomi ryzyka, na jakie może narażać ich granie w sieci bez antywirusa." - strasznie pretensjonalne to zdanie... Rzekłbym raczej, że gracze są świadomi owego ryzyka, a to że w czasie rozgrywki wyłączają ochronę to nic innego jak niska znajomość obsługi/konfiguracji środowiska, która usprawiedliwiana jest dodatkowo "radą" zasłyszaną w sieci od "pro specjalistów" (czytaj innych graczy) od optymalizacji pod kątem wydajności w grach. Gdzie za wszystkie lagi obwiniane są programy antywirusowe. Niestety, poziom wiedzy użytkowników komputerów stale spada, młodsze pokolenia wychowane są na tzw. gotowcach z Google, które jednym kliknięciem myszki załatwią problem.
                      0
                      • Avatar użytkownika Goldberg
                        Goldberg
                        Przejdziesz automatycznie na nowych zasadach jeśli do 19 kwietnia br. nie złożysz rozwiązania umowy, które przysługuje Ci z racji zmiany oferty i regulaminu świadczenia usług przez operatora. Nie ma znaczenia też to, że w grudniu podpisałeś nową umowę na 18 mc, masz do tego prawo z racji w/w zmian jakie zaszły. Nie ma w polskim prawie czegoś takiego jak przedłużenie umowy z automatu jeśli jedna ze strona zmienia warunki dotychczasowej współpracy. Każdemu zgodnie z prawe przysługuje odstąpienie od umowy w przypadku zmiany jej warunków lub regulaminu świadczenia usług.
                        8
                        • Avatar użytkownika Goldberg
                          Goldberg
                          Do Ciebie to pisze ignorancie. Nie widzę nic ciekawego w twoim "wypasionym konfigu" więc ogarnij się "Ty mój guru" hardware.
                          0
                          • Avatar użytkownika Goldberg
                            Goldberg
                            Bo po prostu mam dość "trollowego dziamgania" o grafice. Sądzę, że nie więcej niż 15%-20% użytkowników blaszaków może w pełni czerpać przyjemność z gier przy maks wypasionych detalach więc o czym tu mowa? Naogląda się to filmów na "jutube" w full hd - bo tylko wtedy oczy mogą raczyć się tymi wszystkimi "cekinami" i będzie filozofował. A prawda jest taka, że większość konfigów pozwala jedynie odpalić grę na poziomie jakości grafiki z konsoli przy zachowaniu płynnej animacji.

                            Ale nie, ważne jest to by krzyczeć w koło i wyzywać ludzi od debili, samemu będąc zakłamanym, mówiąc o czymś czego się nie doświadczy.

                            Od marzeń do posiadania to dość długa droga, a prawie robi kolosalną różnicę.
                            0
                            • Avatar użytkownika Goldberg
                              Goldberg
                              I jak się spotkają w piątkowy wieczór czy sobotę rodzinnie z przyjaciółmi na drinka czy grilla to ta "idiotyczna konsola" jest najlepszym multimedialnym uzupełnieniem - szybko, sprawnie i wesoło. Blaszaka mają w osobnym pokoju, i nie muszą upubliczniać ORB'ów by ktoś im uwierzył, że mają sprzęt z górnej półki o którym "dzieci" mogą jedynie marzyć.

                              Moja rada, więcej chill out'u i dystansu do otaczającego Cię świata bo zginiesz chłopie.

                              Pozdrowienia dla wszystkich PeCetowców, MaCowców i Konsolowców.
                              0