quatopl

karta w cenie 1000 zeta o wydajności prawie o połowę mniejszej od karty sprzed 8 lat czyli gtx970.... żenada...

"...to wszystko zasługa wizerunku grona przyjaciół..." To wszystko zasługa odmóżdżenia społeczeństwa, i upadku prasy (w sensie wiadomości) która pisze byle gówno, byle się kliknięcia zgadzały (benchmark i jego "ewolucja" jest tu najlepszym przykładem).
"...są inspiracją dla wielu widzów..." SRSLY? Aż strach pomyśleć co mają w głowie ci dla których inspiracją jest wożenie się za pieniądze naiwnych.

"Nadchodzą trudne czasy dla graczy z cenami energii elektrycznej"...Gracze z cenami energii elektrycznej to jakiś nowy typ gracza? Wy czasem czytacie te wypociny przed publikacją? A wystarczyło użyć "przez" zamiast "z". No ale polska język trudna.

@baca130 tylko po co słuchać dzwonienia. Ja od dawna używam shouldianswer i jeszcze nie miałem niechcianego telefonu którego by nie zablokowała. Apka ustawiona na automatyczne rozłączanie, powiadamia tylko na ekranie że telefon był, zapłaciłem 10 zeta ze cztery lata temu (tak dla niektórych to niepojęte że można tak długo używać jednego telefonu :P ) i pozbyłem się problemu.

Zaraz pewnie zostanę zjedzony przez fanów linuksa ale powiem to z całą stanowczością. Linuks nie był, nie jest i patrząc z perspektywy czasu (czyli ponad 20 lat temu kiedy pierwszy raz zacząłem zabawę z linuksem od dystrybucji PLD), nie będzie "user friendly". Podam na przykładzie moich ostatnich doświadczeń. Prosta rzecz jaką chciałem zrobić gdzie w windowsie zajęło by mi to tyle co instalacja systemu, sterowników i parę kliknięć - ustawienie serwera DLNA z dostępem zdalnym na moim dość wiekowym już sprzęcie ze zintegrowaną grafą który kurzył się na strychu, do którego dokupiłem kartę wifi od znanego producenta. Jako że nie chciałem ciągnąć kabli, a nie chciałem tego robić na pirackiej wersji windy wybrałem linuksa. Cztery różne dystrybucje -debian mint fedora ubuntu. Dwa tygodnie spędziłem na różnych forach próbując setki razy uruchomić dostęp zdalny - albo połączenie było dalekie od ideału, dodatkowo z czystym pulpitem, albo nie dało się połączyć. Kartę sieciową udało mi się odpalić dopiero na Fedorze po długich zmaganiach i tak naprawdę czysto przypadkowo. Wybierając kartę upewniałem się że będzie ona pracować w linuksie (SIC). Karta graficzna w dwóch z tych czterech dystro działała tylko w trybie natywnym i nijak nie dało się zainstalować sterowników pomimo wielu godzin spędzonych w necie na poszukiwaniach i wypróbowaniu dziesiątek różnych teoretycznie działających rozwiązań. RYGEL przy każdej aktualizacji uparcie podmienia mi ikony pomimo iż zrobiłem wszystko co było napisane w pomocy aby tego nie robił więc nie robię już aktualizacji. Siadając do instalacji mając w pamięci moje wojaże z PLD miałem w głowie myśl... Stary sprzęt, minęło ponad 20 lat, tyle się pisze o dostępności linuksa - a pójdzie jak z płatka. Srogo się zawiodłem. To co w windowsie zajęło mi 5 minut (miałem dlna na swoim komputerze ale że używam go do wszystkiego postanowiłem przenieść), na linuksie zajęło mi bite dwa tygodnie i godziny poszukiwań.

@Marucins To super to w cudzysłowiu powinno być. Akurat uprawnienia administratora to najmniejsza bolączka tej gry, bo zrobienie z diablo pay2win to profanacja serii. Jeżeli wersję na pc po skończeniu bety będzie trzeba kupić, to przy tych wszystkich zakupach wewnątrz gry ja podziękuję, ale zdecydowanie nie. Mam nadzieję że nie zrobią tego samego z D4.

@MaxDamageDA Jestem już dość wiekowym graczem i jakoś nie pamiętam takich czasów. Jedyna różnica to to że kiedyś nie było internetu ogólnie dostępnego i człowiek opierał się na recenzjach w magazynach - a te z wiadomych względów miały ograniczoną pojemność, więc wybierane były co ciekawsze kąski, no i recenzje były pisane od podstaw przez prawdziwych redaktorów a nie jak teraz kopiuj wklej, często z błędami.

@jaol1 Jakby przed erą komputerów nie było morderstw....

@slawp1224
1) Zanim zaczniesz komentować naucz się poprawnie pisać po polsku, bo tego bełkotu nie da się czytać.
2) "...alfabetycznie w babingtona..." - chyba analfabetycznie...
3) to że gra wygląda realistycznie wcale nie znaczy że nie pozwala się oderwać o rzeczywistości, no chyba że twoją rzeczywistością są zombie wyskakujące zza rogu (o ile zombie mogą być czyjąkolwiek rzeczywistością poza mieszkańcami szpitala psychiatrycznego), czy jak w GTA - strzelaniny za każdym rogiem. Jak tak to współczuję.

"...poprawna obsługa...jest...esencjonalna..."
Brak mi słów....Szczęka mi opadła....Może przed napisaniem jakiegoś słowa należało by sprawdzić jego znaczenie w języku polskim, jak się nie wie, a nie przekręcać z angielskiego. Esencjonalna to może być herbata lub kawa, a essential znaczy tyle co kluczowy, niezbędny, wymagany. No chyba że ta obsługa ma też smakować :P

jak ktoś chce mieć ciszę a nie zależy mu na pierdołach i niewiadomo jakim wyglądzie to tylko chłodzenie wodne z dużą zewnętrzną chłodnicą 420mm i wiatrakami wolnoobrotowymi 900rpm. Sam mam takie cudo podpięte do procka i grafy i nawet w najgorętsze dni wiatraki rzadko kiedy się włączają a temperatury nie przekraczają 50 stopni przy pełnym obciążeniu i 35 stopniach na zewnątrz.

@marcin1ja1 A zauważyłeś że każda z tych kart ma zamontowane chłodzenie wodne? Przy odpowiednio dobranym radiatorze (np zewnętrzny 420mm z 9 wiatrakami wolnoobrotowymi)mógłby mieć nawet ciszę w pokoju.