Roman Chojnacki

Niby tak, sam tak robię, ale wbrew pozorom nie jest to aż tak odrealniony koncept. Dla tych, którzy z funkcjonalności Linuksa korzystają raz na ruski rok, bez sensu jest zaśmiecać sobie nim partycję czy cały dysk. Poza tym posiadanie niektórych możliwości Linuksa na Windowsie z miejsca, bez potrzeby przełączania i zintegrowane, jest wygodne ;) No i nie jest to nowy pomysł, Cygwin istnieje od lat.

Bardzo fajny pomysł. Rzeczywiście można temu zagadnieniu poświęcić nieco uwagi ;)

Do zarządzania kernelami polecam UKUU ;)

Faktycznie, przepraszam za literówkę i już ją poprawiam.

Jest tak jak mówisz. Poradnik dedykujemy dla początkujących, dlatego skupiliśmy się na linii *buntu, która jest najlepszym wyborem dla niedoświadczonego użytkownika.

Dlatego Ubuntu i jego pochodne od dłuższego czasu mają Centra Oprogramowania, które działają praktycznie tak samo jak Google Play. No, a jak chcesz coś z Internetu pobrać to ściągasz plik DEB i jedyne co musisz zrobić to kliknąć "zainstaluj". Nie trzeba przeklikiwać się przez Wizarda jak na Windowsie:
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/a/af/Gdebi.png
Niemniej, społeczność linuksowa intensywnie pracuje na kontenerami flatpak i snap, które jeszcze bardziej upraszczają wszystko. Działają +/- jak Windowsowe instalatory, które wszystkie zależności mają w środku i nie trzeba nic dociągać czy dodawać.

W sumie... czemu nie? Tylko jakbyś mógł mnie nakierować w jakiej to miało być formie i co miałoby zawierać ;)

Jakby płyta główna była przyczyną problemu to Ubuntu 16.04 ani żadne inne nie dałoby się zainstalować ;)

Polecam się na przyszłość ;) Jakby co to mogę podrzucić kilka tricków do Topki, mam parę ładnych lat doświadczenia z tym systemem :P Swoją drogą... może warto zaktualizować artykuł, by każdy kto wejdzie już wiedział, że problem został rozwiązany :)