Internet

Proces The Pirate Bay 'wielkim szwindlem'?

przeczytasz w 1 min.

Tomas Norström, sędzia, który ogłosił wyrok w sprawie The Pirate Bay, jest członkiem kilku grup powiązanych z przemysłem muzycznym. Możliwa jest rewizja sprawy sądowej.

Jak podało szwedzkie radio SR, Tomas Norström, sędzia w sprawie The Pirate Bay, jest członkiem organizacji Szwedzkiego Stowarzyszenia Praw Autorskich, która organizuje seminaria i debaty dotyczące praw własności intelektualnej. Organizacja ta jest powiązana z federacją IFPI, która była głównym oskarżycielem w sprawie.

I to nie wszystko, na dodatek
Norström zasiada w radzie Szwedzkiego Stowarzyszenia na rzecz Ochrony Własności Intelektualnej i w organizacji nadzorującej domenę .SE. Zdaniem prawnika, który wypowiadał się na antenie radia SR, adwokaci The Pirate Bay, mając takie dowody w ręku, mogą w łatwy sposób doprowadzić do unieważnienia wyroku i powtórzenia procesu.

Źródł: DI - di.com.pl

Więcej doniesień na temat The Pirate Bay:

21.04.2009 - Apel twórców The Pirate Bay: Nie chcemy pieniędzy!
20.04.2009 - Wyrok przeciwko The Pirate Bay ma swoje konsekwencje - Szwedzi protestują.
17.04.2009 - Koniec The Pirate Bay? Jest wyrok w sprawie serwisu.

Komentarze

23
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    0
    robi się z tego serial - czekam na następny odcinek
    • avatar
      Konto usunięte
      0
      sądzę, iż nie potrzeba aż tak niezbitych dowodów aby unieważnić wyrok, który jest po prostu niezgodny z prawem i przedstawia jedynie subiektywna opinie sędziego :]
      • avatar
        zielarz
        0
        To dobra wiadomosc dla piratów!
        • avatar
          Konto usunięte
          0
          Nie zmienia to szumu jaki został narobiony wokół tej sprawy (i dobrze - niech piraci się martwią). Szkoda tylko że tak mało jest takich spraw.
          • avatar
            Konto usunięte
            0
            grynkowski: nigdy niczego nie sciągnąłeś z internetu? typu mp3, film, gra...?
            • avatar
              theblood
              0
              Było sporo głosów z pytaniem jak dużą łapówkę dostał sędzia - jak widać były to pytania słuszne :P
              • avatar
                przemo13
                0
                Kurcze. Pewna grupa ludzi mocno napiętnuje tu piractwo.
                A ja mam mocno odmienne zdanie.

                Obecne podejście do praw autorskich jest wynikiem mocnego lobby bogatych grup. Regulacje te nie mają nic wspólnego z partnerstwem kupujący-sprzedający.

                Kilka przykładów:
                1. Posiadałem oryginalną płytkę z bajką "Gdzie jest Nemo". Dzieciak połamał płytkę. I teraz muszę jeszcze raz zapłacić za oryginał. A przecież już zapłaciłem raz prawa. (tylko nie piszcie mi tu mądrości typu: trzeba było sobie pilnować)
                2. Kupiłem płyteczkę z filmem na DVD. Badziewie jest zabezpieczone jakimiś bedsectorami i nie działa mi na laptopie, bo nie radzi sobie z odtwarzaniem. To jest w porządku? Wykonanie kopii zapasowej (do której mam prawo) w normalny sposób nie jest możliwe. Trzeba szukać softu typu anydvd (bo nawet dvddecryptor sobie nie radzi). To też jest w porządku?
                3. Mam oryginalną trylogię LOTR. Zapłaciłem za nią nie małą kasę. Teraz pojawił się Bluray. Chcąc używać nareszcie zadowalającej mnie jakości muszę jeszcze raz za wszystko zapłacić. To jest w porządku? Przecież zapłaciłem już prawa autorskie. Film z lepszą jakością ściągnięty z netu też jest nielegalny, mimo, że już mam oryginał.
                4. Sprawa niszczenia napędów optycznych przez durne zabezpieczenia operujące w grach na błędnych sektorach itp.

                Ogólnie sprawa nie jest taka prosta. Ja uważam, że prawo autorskie jest błędne. I jest napisane pod ludzi tak bogatych, że stać ich na wykładnie pieniędzy na przekupowanie między innymi sędziów.
                • avatar
                  Konto usunięte
                  0
                  Większość plików wyszukuje przez Google, ale Google nie zamkną bo Google ma kasę :-)
                  • avatar
                    Konto usunięte
                    0
                    hahaha, nie wiem, co oni chcą udowodnić, nic im to nie da, bo jest dużoooo innych serwisów torrentowych. Poza tym uważam i tak, że więcej ludzi piraci z rapidshare, niż z torrentów...a to będzie im ciężko ruszyć