Internet

Google - pływające centra danych

przeczytasz w 1 min.

Google planuje pływające barki z centrami danych, zakotwiczone na wodach międzynarodowych, pozwalające obniżyć koszty utrzymania tego typu budowli. Zasilane energią elektryczną wytwarzaną z ruchów fal morskich będą nie tylko tańsze niż lądowe odpowiedniki, ale także pozwolą na ominięcie przepisów różnych państw oraz płaconych tam wysokich podatków.

Czy nowy pomysł internetowego giganta okaże się zagrożeniem dla prywatności internautów, którzy już teraz są monitorowani w każdym momencie ich pobytu w sieci, zobaczymy. Jednakże trzeba będzie pamiętać, iż dane znajdujące się na jakim pływającym superkomputerze nie będą podlegały prawu żadnego z państw.

Źródło: Times Online

Komentarze

5
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    0
    Czego to Google nie wymyśli... Tak szalone, że aż genialne. ;-)
    • avatar
      Gothar
      0
      Pomysł jest świetny, tylko pozostaje problem zabezpieczenia tego tak żeby nikt nie podpiął się bezpośrednio i wykorzystywał uzyskane w ten sposób dane.
      Ale wierzę, że wszystko można dopracować.
      • avatar
        Konto usunięte
        0
        Hakerzy! Do abordażu...
        • avatar
          Konto usunięte
          0
          Google w sumie nie wymyślił nic nowego. Proponuję poczytać o Sealandii. :)
          • avatar
            Konto usunięte
            0
            kolega Bohun z ust mi to wyjal :)
            Pamietam jak thepiratebay.org w styczniu 2007 zbieral pieniadze na zrobienie czegos takiego wlasnie na Sealandzie.