Gadżety

Pal-V One: latający samochód z Holandii

przeczytasz w 1 min.

Moda czy przyszłość?

Idea stworzenia latającego samochodu jest znana od lat. Mimo że powstało wiele obiecujących projektów tego typu hybryd, jak dotąd żaden z nich nie został wprowadzony w życie. Duże szanse na zmianę tego stanu rzeczy ma Pal-V One, maszyna zaprojektowana przez Holendrów.

Trzykołowy Personal Air and Land Vehicle może pomieścić dwóch pasażerów. Jego waga bez obciążenia to 680 kilogramów - z obciążeniem nie może przekroczyć 910 kilogramów. Transformacja samochodu w specyficzny wiatrakowiec zajmuje dziesięć minut.

Pal-V One flying car latający samochód Personal Air and Land Vehicle holland

Holenderski latający samochód do wzbicia się w powietrze potrzebuje 165 m, z kolei do wylądowania jedynie 30 m. Zarówno w locie jak i na powierzchni osiąga maksymalną prędkość 180 km/h. Prędkość minimalna po oderwaniu się od ziemi to 50 km/h.

Pal-V One flying car latający samochód Personal Air and Land Vehicle holland

Jedno tankowanie do pełna gwarantuje możliwość przejechania 1200 km bądź przebycia od 350 do 500 km w powietrzu. Maksymalna moc samochodu to 170 koni mechanicznych. Spala ponad 8 l/100km. Od zera do "setki" przyspiesza w niespełna 8 sekund.

Pal-V One wejdzie do produkcji jeśli jego twórcy zdołają pozyskać inwestorów. Przewidywana cena maszyny to 300 000 $. By móc z niej korzystać wymagana będzie licencja pilota oraz prawo jazdy.

Czy ktoś chciałby posiadać takie cacko w swoim garażu?
 

Więcej innowacjach technologicznych:

Źródło: pal-v.com, springwise

Komentarze

20
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    fredii
    5
    to nie jest samolot to jest wiatrakowiec !!!
    do samolotu mu dużo brakuje np skrzydeł !!!
    • avatar
      Konto usunięte
      3
      Trochę to wąskie, no i na 3 kółkach. Ciekawe jak z przyczepnością przy 180km/h ;) Cena zabójcza.
      • avatar
        verona
        1
        Fajne, ale szkoda że musi być takim pokracznym trzy kołowcem a nie autem normalnych kabarytów ;p
        • avatar
          Konto usunięte
          1
          tylko z drugiej strony jeśli takie auto powstanie to trzeba będzie zmienić przepisy o lotnictwie. Bo nie wyobrażam sobie setek aut nad miastem i aby nie trafił się żaden cwaniak i pokazywał co to on nie umie.
          • avatar
            Makarons
            -2
            za tyle kasy to można miec i samolot i auto.
            • avatar
              aquadigger
              0
              dobre rozwiązanie na polskie drogi ;P
              • avatar
                Konto usunięte
                0
                Kolejna bajka która będzie "przyszłością" świata...
                • avatar
                  Skaza
                  0

                  Hm...

                  Dzisiaj musimy rozglądać się dookoła, by przypadkiem nie wpaść pod samochód. Niedługo będziemy spoglądać w górę, bo nigdy nie wiadomo co spadnie z nieba ;)

                  • avatar
                    hynio
                    0
                    ani nie samolot ani śmigłowiec:D
                    • avatar
                      Konto usunięte
                      0
                      Bardziej juz mnie Icon A5 przekonuje a kosztuje "zaledwie" 130 tys dolarow.
                      Nie wroze zbytnio temu "czemus" (wiatrakowcowi, tak wiem) zdyt duzego sukcesu...
                      • avatar
                        Konto usunięte
                        0
                        Wizualnie, mnie się ten pojazd podoba. Najlepsze jest to, że nie stoi on w korkach. :-) To wielka wygoda. Niestety, to cacko jest strasznie drogie. :-( Szkoda tylko, że - o ile w ogóle powstanie - będzie mieścił tylko dwie osoby, a nie pięć. Z drugiej strony jednak, gdyby był pięciomiejscowy, to byłby cięższy i droższy. I byłoby lepiej, gdyby startował i lądował pionowo, jak helikopter, zamiast się rozpędzać. No, ale... nic na to nie poradzimy. Dobrze powiedział Użytkownik o nicku "philosoff". Potrzeba 165 m równej nawierzchni
                        na start. No i, gdyby (ten pojazd) startował i lądował pionowo, zużywałby mniej paliwa. No, ale.. wszystko ma swoje plusy i minusy. Gdybym mógł, może kupiłbym sobie coś takiego. :-)