Ciekawostki

Zamieszanie w kierownictwie AMD - kolejne osoby odchodzą z firmy

przeczytasz w 3 min.

Problemy Intela z chipsetami Cougar Point są nieoczekiwanym prezentem dla AMD. Niestety, firma nie do końca wie jak skorzystać z tej okazji, a nawet sama tworzy chaos w swoich szeregach.

Najważniejsze wydarzenie stycznia dla AMD? To zależy od punktu widzenia. Dla klientów, którzy oczekują nowych produktów, mogła być nim premiera licznych produktów z AMD Fusion. Ale dla właścicieli pakietów akcji AMD i firm współpracujących z tym koncernem ważniejsze było zamieszanie jakie wywołało odejście dyrektora wykonawczego Dirka Meyera.

Warto przeczytać:

Zmiany w AMD - będzie nowy szef

5-watowa wersja AMD Ontario dla tabletów

Nieciekawa atmosfera, która wytworzyła się po tej decyzji zarządu AMD, mogła być szybko zażegnana, gdyż ostatniego dnia stycznia Intel ogłosił problemy z chipsetami dla procesorów Sandy Bridge. Co prawda, cała sytuacja jest dość mocno rozdmuchana przez podatnych na wszelkiego rodzaju sensacje klientów, którzy są niechętni gigantowi z Santa Clara, niemniej wydarzyła się i nieco podkopała kondycję Intela.

Niestety, jak donoszą liczne źródła, AMD nie do końca potrafi skorzystać z tego prezentu od losu. Co więcej, tworzy się coraz więcej bałaganu na stanowiskach kierowniczych. W tym tygodniu firma przyznała się, że jej szeregi opuści Robert Rivet - dyrektor operacyjny i administracyjny - oraz Marty Seyer odpowiedzialny, w randze wiceprezesa, za strategię korporacyjną.

Robert Rivet

Jak mamy to rozumieć, my - przeciętni obserwatorzy rynku komputerowego, dla których najważniejsze są ceny i dostępność interesujących produktów, co można określić mianem zdrowej i konstruktywnej konkurencji? Dlaczego zwalniani są pracownicy, którzy raczej nie przyczynili się do pogorszenia kondycji AMD, a wręcz przeciwnie? Tłumaczenia rzecznika firmy to standardowa formułka, która chwali wykonaną przez odchodzące osoby pracę. Rivet pozostanie przez pewien okres w firmie, w której przepracował ponad 10 lat, zanim sprawy się nie ustabilizują.

AMD niedługo będzie prezentowało dwa bardzo ważne dla niego produkty - procesory LlanoBulldozer. Mogą one stać się poważną konkurencją dla produktów Intela i dobrze byłoby, aby ich producent w najbliższym czasie nie popadł w kłopoty finansowe czy kadrowe na własne życzenie. Zwłaszcza że zamieszanie „na szczycie” nie jest jedynym problemem. Co prawda AMD nieco zyskało na wartości giełdowej po wpadce Intela, a liczba zamówień na procesory wzrosła, jednak sprzedaż mobilnych układów graficznych nie wygląda już tak dobrze.

Szerszych wyjaśnień zainstniałej sytuacji możemy spodziwać się 16 lutego, podczas występu na konferencji Goldman Sachs Technology and Internet tymczasowego CEO, Thomasa Seiferta.


Źródło: Digitimes, xbitlabs, Inf. Własna

Polecamy artykuły:  
Dell Alienware M17x - marzenie gracza z CrossFireX
Razer Spectre, Marauder i Banshee - mysz, klawiatura i słuchawki z serii StarCraft II
VoD Onet, Ipla, tvscreen i spółka - przegląd 7 serwisów 

Komentarze

12
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    0
    Niepotrzebne sianie paniki.
    • avatar
      HemaN
      0
      W artykule znalazł się mały błąd. Z tego co wiem to "Cougar Bridge" nie istnieje :) . Chipsety to raczej Cougar Point, a procesory to Sandy Bridge.
      • avatar
        pomidor
        0
        Bez sensu jest twierdzenie że AMD może zyskać na problemach z Sandy Bridge. To tak jakby twierdzić że sprzedaż cinquocento wzrośnie na wskutek opóźnień rozpoczęcia sprzedaży nowego VW Golf
        • avatar
          Konto usunięte
          0
          no to procesory Llano Bulldozer będą niestety niezłą klapom oby nie ale takie nerwowe ruchy o niczym dobrym nie swiadczą