Gry

Call of Duty 5 Subiektywna ocena

przeczytasz w 4 min.

Już jakiś czas temu zastanawiałem się nad napisaniem recenzji na temat nowego Call of Duty World at War.  Już przechodząc ową grę wiedziałem o czym napiszę. Chcę jednak nadmienić iż owa recenzja będzie całkowicie moim subiektywnym spojrzeniem na tą produkcję i skupię się głównie na kampanii dla jednego gracza.

Moja przygoda z serią Call of Duty zaczęła się od „dwójki” Pamiętam jak mi szczęka opadła gdy ciemny ekran rozjaśnił się i moja postać znajdowała się na ciężarówce razem z kilkoma nowymi rekrutami armii rosyjskiej. Pamiętam jakie wrażenie zrobiła na mnie grafika. Gra była bardzo dobrym FPSem którego przeszedłem dobrych kilka razy. Najtrudniejszy poziom nie sprawiał mi problemów, może poza paroma wyjątkami. Po jakimś czasie okazało się że CoD3 wyszedł tylko na konsole. Byłem niepocieszony. Wiedziałem że jeśli jakąś strzelankę mam kupić to zadowoli mnie właśnie CoD. Na szczęście był jeszcze FEAR. Nie tak dawno temu premierę miał CoD4 Modern Warfare. Gra okazała się być bardzo dynamicznym FPSem którego wielu bardzo wychwalało. Oczywiście musiałem zagrać. Moje wrażenia? To temat na kolejną recenzję…

                W końcu pojawił się Call of Duty 5. Realiami ponownie powracamy do czasów drugiej wojny światowej. Uznałem że to dobra decyzja gdyż seria kojarzy mi się właśnie z okresem wielkiej wojny. Na co liczyłem instalując grę? Na świetną grafikę, na dynamikę rasowego FPSa i oczywiście na wiele godzin dobrej zabawy. Przyszedł czas pierwszego uruchomienia pierwszej misji. Poziom trudności na „trudny” weterana pozostawiłem sobie na deser. Krótki filmik i akcja. I się zaczęło…

Akcja, przeciwnicy, teren

W tej kwestii nowy Call of Duty nie prezentuje się jakoś szczególnie. Nie ukrywam że od razu wrzuceni jesteśmy w sam środek walki co nie zakończy się już do ostatniej chwili gry. Jest to niewątpliwie ogromny plus gry. Jednak połowę przyjemności z rozgrywki odebrali mi przeciwnicy. Szczególnie denerwowali mnie Koreańczycy. Przyznam że tak głupich żołnierzy w FPSie dawno nie widziałem. Nie stawiają (a przynajmniej takie miałem wrażenie) prawie żadnego oporu. Nie raz znalazłem się w takiej sytuacji kiedy to wybiegłem na kilku żołnierzy z pustym magazynkiem. Stojąc naprzeciwko nich mogłem swobodnie przeładować karabin maszynowy, wycelować i wystrzelać wszystkich. Co panowie z maskującymi liśćmi na głowie w tym czasie robili? Czekali aż spokojnie przeładuję stojąc sobie naprzeciwko. Za grosz sztucznej inteligencji. Pamiętam jak w FEAR bałem się długo stać w jednym miejscu ostrzeliwując przeciwników. Wiedziałem że kilku już pewnie szuka alternatywnej drogi by zajść mnie od tyłu. W przypadku przeciwników z CoD5 można o takiej inteligencji tylko pomarzyć. Bardzo zdenerwowało mnie także ograniczenie terenu jakie narzucili grze jej twórcy. Ktoś może pamięta misję z CoD2 na plaży? Kiedy to po wyjściu z barki desantowej i wspięciu się na klif trafiało się pod ostrzał działka przeciwlotniczego? Tam dojść do punktu B można było na wiele sposobów poruszając się wedle własnych upodobań. W najnowszej odsłonie gry prawie cały czas idziemy jak po sznurku. Jest to bardzo denerwujące. Są miejsca w których szerokość niewidzialnego ograniczenia wynosi kilka metrów i odskoczenie za drzewo czy głaz obok mnie jest niemożliwe. Blokuje mnie niewidzialna ściana. Z punktu A do B zazwyczaj możemy dojść tylko jedną wskazaną drogą, szkoda…

Poziom trudności

Ciągle jeszcze jestem pod wrażeniem poziomu trudności CoDa4. Tam przejście całej gry na poziomie weterana graniczyło z cudem. Były takie miejsca (jak choćby ostatnia misja snajperska) które by przejść trzeba było wykorzystać błędy gry, a i tak umierało się dziesiątki razy. Dlatego właśnie rozpoczynając przygodę z World at War ustawiłem poziom o jeden stopień niższy. Co mi to dało? Gra była banalna. Głównie za sprawą głupich przeciwników. Nie ukrywam że i tak dłuższa niż 5 godzin ale jednak bardzo łatwa. Praktycznie zero problemów z amunicją, zero problemów z Si przeciwników i raczej dość duża odporność naszego bohatera na przyjmowane na siebie kule. Po ustawieniu poziomu trudności na maksimum grywalność trochę się poprawia. Wprawdzie przeciwnik nie staje się mądrzejszy ale czuje się do niego większy respekt. Kilak kul i trzeba wczytać ostatni punkt kontrolny. Jest jednak lepiej i gra się wydłuża znacznie.

Grafika, wydajność

W tej kwestii mógłbym wiele pisać. Graficznie porównując CoD5 do CoD2 Można mówić o naprawdę dużym postępie.

CoD2 - grafika na 2005 rok

CoD5 - grafika na 2008 rok?

Porównując natomiast do współczesnych produkcji można się lekko zawieść. Seria CoDów charakteryzuje się tym że zawsze posiada dość dużych rozmiarów tekstury. Dziś widać że to co szokowało kilka lat temu już nie wystarczy. Brakło mi efektów świetlnych. Wprawdzie możemy zauważyć smugi światła wpadające np. do jaskini ale mam duże wątpliwości co do ich dynamiczności. Czegokolwiek wykorzystującego DX10 nie uświadczyłem. Grałem na najwyższych możliwych ustwieniach w rozdzielczości 1440x900 z 4AA i 16AF. Jest jeszcze jedno czego zdecydowanie w grze brakuje. Chodzi o fizykę. Tutaj jej prawie nie zaznamy. Wprawdzie możemy zniszczyć butelki z (winem) puszki z paliwem i… i to byłoby chyba na tyle. Gra jest niesamowicie sztywna, właściwie niczego nie możemy przesunąć, nic nie rozpadnie się przy wybuchu granatu, dosłownie nic. Tak przy okazji nawiąże do czegoś dziwnego co zauważyłem podczas gry. CoD5 jest raczej krwawą grą. Nie raz nie dwa zdarzyło mi się odstrzelić delikwentom nogę, rękę, tudzież oba oczka razem z hełmem. Jeśli takie spustoszenie w ludzkim organizmie wywołuje karabin maszynowy to dlaczego Koreańczyk któremu wybuchł w ręce mój granat wyglądał na nietkniętego? Leżał dosłownie jakby udał się na drzemkę. Jeśli chodzi o wydajność to nie miałem na co narzekać.

Moja konfiguracja to:

  • Procesor: Core 2 Duo E8200 @3,2Ghz
  • Karta graficzna: Gigabyte 8800GT 512Mb 700MHz
  • Pamięć: 2GB DDR2 1066mhz
  • System operacyjny: Windows Vista Home

Średnio zanotowałem dosyć wysoki FPS który jednak dość mocno skacze. Czasami 60 klatek na sekundę a czasami 24 w bardziej obciążających momentach, czyli na granicy płynności. Sądzę jednak że biorąc pod uwagę jakość grafiki można by spodziewać się większej ilości klatek generowanych w ciągu sekundy.

Dźwięk, Muzyka

W tej kwestii za wiele nie mogę napisać. W obecnym komputerze posiadam zintegrowaną z płytą główną kartę muzyczną i średniej klasy słuchawki Sony. Dźwięk na moje ucho jest raczej dobry i dynamiczny. Dobrze że twórcy pokusili się skopiować teksty z poprzedniej części gry. Miło było ponownie usłyszeć teksty wypowiadane przez Niemców np. „komunisteeeen!” albo „Granata maht szneeel!” Muzyka w nowym Call of Duty stoi na wysokim poziomie. Nie usłyszałem wielu utworów i szczerze to nie wiem ile ich jest ale są one bardzo dobrze dopasowane i bardzo dobrze współgrają z grą.

Tryb dla wielu graczy

Multiplayer w tej grze należy do udanych, zresztą nie ukrywam że chyba głównie na ten tryb postawili twórcy nowego CoDa5. Mnie bardzo spodobał się tryb współpracy który poniekąd nie jest zbyt częstym trybem w grach wieloosobowych. Gra z bratem a nie przeciwko bratu jest naprawdę przyjemnością. Szkoda tylko że misje są tak krótkie…

Podsumowanie

Ogólnie fabułę stanowią realia II wojny światowej i uczestniczymy w niej chronologicznie. Filmiki które są czymś na rodzaj pokazówek łączących kolejne misje należą do dobrze zrealizowanych i miło się je ogląda. Gra kończy się naprawdę ładnie (zatknięcie flagi na szczycie budynku w centrum Berlina potrafi wzruszyć)

Misji bonusowej opisywać nie będę bo moim zdaniem psuje ona w dużym stopniu wyraz całej gry. Jako że jest to moja subiektywna ocena napiszę co o nowym Call of Duty World at War myślę. Nie ukrywam że spodziewałem się znacznie więcej po tak znanym tytule. Nie zaszokowała mnie ani grafika, ni grywalność, ani fabuła, ani sztuczna inteligencja. Ot klasyczny sztandarowy FPS. Myślę jednak że nadal jest to ciekawa propozycja dla ludzi którzy kupując tą strzelankę chcą po prostu… postrzelać.

Komentarze

14
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    mufyn
    0
    Ja też miałem większe oczekiwania co do kolejnej części serii. Modern Warfare postawiło wysoko poprzeczke i niestety Treyarch nie sprostało zadaniu. Inteligencja przeciwników jest niejako spartolona przez wszechobecne skrypty. A co do tych nieszczęsnych uszkodzen ciała niemilców to masz racje; po wybuchu granatu za dużo się nie powinno zostać z człeka. Według mnie gra zasługuje jednak na słabą czwórke. Pozdro
    • avatar
      Konto usunięte
      0
      COD% jet spoko i tyle wam powiem mógł być troch dłuźszy ale nie narzekam ;d nie postarli się zbytnio ale nie jest aź tak żle mi się podoba wieęcej takich części proszę
      • avatar
        Konto usunięte
        0
        Mam podobne zdanie co autor. Lecz dołożyłbym jeszcze jedną rzecz: hordy przeciwników. Czasami ma się wrażenie jakby znikąd cały czas wylatywali przeciwnicy, gdyby się stało w jednym miejscu i cały czas do nich strzelało to możnaby to robić nawet przez 24h :) Przechodzimy przez jedne drzwi - pstryk! - i nagle nikogo nie ma :P
        • avatar
          Tedabc
          0
          Mam podobne odczucia co do tej gry,singiel raczej średnio ciekawy,krótki i niezaskakujący niczym nowym.Grałem przed CoD 5 w Brothers In Arms Hells Highway i Call przy tej grze jest bardzo słaby.Na koniec mała uwaga do autora recenzji może trochę mniej strzelanek a więcej wiedzy z historii...bo nie mogli denerwować cię w grze głupi Koreańczycy ponieważ walczyło się z Japończykami :)
          • avatar
            Konto usunięte
            0
            Gra jest całkiem fajna, gdy zobaczyłem te porównanie graficzne to a w szoku byłem.
            • avatar
              Konto usunięte
              0
              Dodam ze to by było dobre 6 lat temu teraz jest niestety cieniutkie
              • avatar
                knave
                0
                Gierka spoko, ale tez sie podpisuje pod slaba inteligencja przeciwnikow (zakradlem sie boku i wybilem wszystki, gdy oni strzelali do moich kompanow). I co mnie najbardziej zabolalo, dlugosc gry, gdyby nie to ze pod koniec ginolem wiele razy gre bym skonczyl w jakies 5-7 godz....
                • avatar
                  Konto usunięte
                  0
                  Jestem fanem tej gry
                  ale faktycznie trochę technologicznie zostali w tyle.
                  Grafika zwłaszcza w dżungli jest uboga (engine z Crysis by się przydał). Co do fizyki też do poprawki ( w zapowiedziach była mowa o możliwości odstrzeleniu przeszkadzajacego kawałka muru :-( - na Xbox chyba był filmik z taką sceną).
                  Jedynie cena wzrosła w odniesieniu do COD4.
                  • avatar
                    Konto usunięte
                    0
                    Ja także miałem większe oczekiwania co do tej części ale cóż, jest jaka jest. Na grafike nie narzekam ale jak dla mnie to jakoś lepszy klimat miała 2 część jeśli chodzi o II wojnę światową
                    • avatar
                      Konto usunięte
                      0
                      Zapamietaj, ze recenzja nie moze byc subiektywna! Zreszta sam to zaprzeczasz piszac "Mnie bardzo spodobał się (...)". Znowu jakis nonsens.

                      Za antonim w temacie artykulu - ocena to 1.