Smartfony

HP iPAQ 214 Enterprise

przeczytasz w 3 min.

Wstęp

 Szukałem PDA, który posiada dobry osprzęt oraz duży ekran (ze względu na to, że jedno z zastosowań to nawigacja samochodowa). Wybór padł na produkt firmy HP, czyli opisywany iPAQ 214. PDA wyposarzony jest w:

  • Procesor: Marvell PXA310 624MHz
  • Pamięć RAM: 128MB
  • Pamięć ROM (Flash): 256MB
  • Wyświetlacz: 4'' LCD TFT 640x480 - podświetlenie LED, dotykowy
  • Komunikacja bezprzewodowa: WLAN 802.11b/g, Bluetooth 2.0EDR
  • Obsługiwane karty pamięci: SD, CF
  • System operacyjny: Windows Mobile 6

Pierwsze co rzuca się nam w oko, to stylowe, kolorowe pudełko, na którym producent najwyraźniej nie oszczędzał. Otwieramy i już na samym początku karteczka z informacją o WiFi. Następnie stosik książeczek - instrukcje, pomyślicie. Otóż, nie... licencja windows, licencja, na to, na tamto. Na wydrukowanie instrukcji nie starczyło i znajduje się ona na płytce CD razem z innym oprogramowaniem. Żeby było śmieszniej - instrukcja jest w formacie pomocy windows. Reszta to już raczej standardowe akcesoria: kabel 24pin-USB do połączenia z PC, ładowarka, końcówki do gniazdek amerykańskich i europejskich i futerał. Jeśli już jestem przy futerale to nadaje się on tylko do transportu. Jeśli chce się użyć PDA, to niestyety trzeba go wyjąć.

Opis wykonania

Przejdźmy do opisu samego iPAQ'a. Z przodu czarny błyszczący plastik, parę przycisków szybkiego wybierania, logo HP oraz duży ekran. Z lewego boku przycisk do dyktafonu, z prawego schowany reset. Od góry, miejsce na rysik, oraz złącza kart pamięci. Na dole złącze 24-pin, mini-USB oraz wyjście słuchawkowe stereo.

Ciężko mi oceniać solidność wykonania po tygodniu użytkowania, ale jak na razie wszystko trzyma się w miarę solidnie. Przyciski pracują dobrze, poza jednym: przycisk "w dół" ma słabo wyczuwalny "klik" oraz czasami trzeba go mocniej wcisnąć. Poza tą drobną usterką reszta jest w należytym porządku.

Wrażenia z użytkowania

Większość operacji wykonyjemy na ekranie dotykowym z racji braku wbudowanej klawiatury QWERTY (instnieje możliwość dokupienia małej składanej klawiatury na BT). Da się obsługiwać wyświetlacz palcami, ale ja korzystam z rysika, gdyż w wielu sytuacjach obszary pól są za małe dla palców (np. klawiatura ekranowa, na której pisanie palcami to nie lada wyczyn). Kolejną drobną wadą, której jak do tej pory nie udało mi się usunąć, jest modyfikacja układu klawiatury, tak aby można było pisać polskie znaki. Windows posiada polskie czcionki, a nawet polską regionalizację, ale o tym drobnym szczególe jakoś zapomnieli. 

Miłą opcją jest możliwość obrócenia ekranu o 90o, czy to za pomocą menu, czy skrótu klawiszowego. Jeśli chodzi o wydajność to PXA310 sprawuje się bardzo dobrze. Aplikacje chodzą płynnie, a rozdzielczość VGA sprawia, że więcej zmieści się na ekranie i jest ładniejsze. AutoMapa działa płynnie i bez ścięć.

Przetestowałem również połączenie WiFi. Bez większych problemów podłączyłem się do swojej sieci domowej w standardzie g, korzystającej z zabezpieczeń WPA2 - AES. Połączenie jest stabilne, a jakość sygnału wysoka (odległość od AP to ok. 7m + ściana po drodze).

Podobnie ma się sytuacja z modułem Bluetooth. Proces parowania urządzeń przebiega w bardzo zbliżony sposób do tego na zwykłym komputerze (testowałem zewnętrzny GPS na BT, oraz zestaw słuchawkowy z profilem A2DP). Bluetooth dostarcza jeszcze jednej funkcjonalnej opcji, mianowicie możwliwość połączenia z ActiveSync właśnie poprzez BT. I w tym momencie nie musimy już podłączać żadnych kabli (póki baterii starczy :)).

PDA posiada wbudowany głośnik (producent twierdzi, że są dwa, ale ja słyszę i znalazłem jeden :P) oraz wyjście słuchawkowe. O ile od jakości dźwięku wbudowanego nie można wiele wymagać, to jakość dźwięku z wyjścia słuchwakowego jest co najwyżej średnia. Przyczyną takiej oceny jest nieustanny szum słyszany w słuchwakach, kiedy tylko jest odtwarzany jakiś dźwięk (szczególnie słyszany w cichszych momentach utworów).

Dodatkowymi elementami są komputerka: wbudowany mikrofon (sprytnie schowany w przednim logo HP) oraz czujnik natężenia światła, który teoretycznie powinien dostosowywać intesywność poświetlenia w zależności od jakości oświetlenia.

Palmtop jest w stanie wytrzymać ok. 5-6 godzin pracy bez ładowania, a to za sprawą baterii o pojemności 2200mAh (3,7V).

Nie będę opisywał żadnych aplikacji, poza dwoma, gdyż pozostałe są albo dodane przeze mnie, albo są wbudowanymi aplikacjami WM6. Z dodatkowych aplikacji wartych paru słów jest dodana od HP przeglądarka do zdjęć, która umożliwia dodanie komentarza audio do każdego zdjęcia, pokaz slajdów itp. Drugą interesującą aplikacją jest aplikacja umożliwiająca połączenia z drukarką sieciową lub poprzez BT. Niestety jak na razie obsługiwane są drukarki HP (nie znalazłem sterowników do innych drukarek).

Podsumowanie

HP iPAQ jest dobrym produktem, lecz nie pozbawionym wad (ciężko chodzący przycisk, czy też jakoś audio). Jeśli jednak przymkniemy trochę oko na te drobne niedociągnięcia, to będziemy się cieszyć wydajnym PDA, na którym praca jest przyjemna. Jeżeli dodamy do tego, że jego cena nie jest astronomiczna (ok. 1100zł w momencie pisania recenzji), to stosunek cena/jakość jest naprawdę dobry.

+ wydajny procesor
+ dużo pamięci ram
+ duży wyświetlacz VGA
+ cena

- brak polskich znaków na klawiaturze
- przeciętna jakość wyjścia audio

Komentarze

2
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    0
    Bardzo fajna recenzja tego pocketa od HP. Gratuluje. Recenzja bardzo dobrze zrobiona. Pozdrawiam i gratuluje:)
    • avatar
      Konto usunięte
      0
      Cześć!
      Mam zarówno HP ipaq'a 214 jak i DELL Axima X51v. Wydawałoby się, że ipaq powinien być duzo lepszy: nowszy, więcej RAM-u, nowszy procesor, Windows Mobile 6 zamiast 5 itp. Tymczasem okazuje się, że filmy chodzą bez porównania lepiej na Aximie i to na shareware'owym TCMCP; nawet płatny Core Player Mobile nic tu nie pomógł, po jego zainstalowaniu na ipaq'u nic się nie zmieniło, filmy dalej chodzą skokami. Być może to dlatego, że Axim ma akcelerator grafiki?