Kontrolery do gier

SteelSeries SRW-S1, czyli jak zostać kierowcą F1

przeczytasz w 7 min.
1. Wygląd i specyfikacja techniczna
2. Specyfikacja techniczna
3. Instalacja i ustawienia
4. Jak to działa?
5. Testy
6. Podsumowanie

Niemalże każdy z nas w dzieciństwie uwielbiał bawić się w kierowcę rajdowego. Czy to bawiąc się „resorakami”, czy też potajemnie wkradając się do samochodu i kręcąc kierownicą, odczuwaliśmy wielką frajdę. Wielu na pewno zapomniało, jaka to uciecha. Może więc pora sobie to przypomnieć? Idealnym sposobem będzie zakup nowego produktu firmy Steelseries: kierownicy SRW-S1.

Czy warto zdecydować się na ten spory wydatek, jak kierownica może pracować bez podstawki, i dlaczego kierowców Formuły 1 bolą palce – na te inne pytania postaram się odpowiedzieć w recenzji. Zapraszam!


         
                   
Wygląd i opis poszczególnych elementów 

Kierownicę zapakowano w przezroczyste pudełko. Kontroler zabezpieczony jest dwoma podstawkami, których powierzchnia przypomina zamsz.  W opakowaniu, poza samą kierownicą i instrukcją obsługi… nie znajdziemy niczego więcej.

Już na pierwszy rzut oka kierownica sprawia bardzo pozytywne wrażenie. Jest dość mała-jak na kierownicę z F1 przystało. Mnogość przycisków, które dzięki swoim kolorom są bardzo zauważalne, dodaje kierownicy swego rodzaju profesjonalizmu.

Twórcy dołożyli wszelkich starań, by SRW-S1 była produktem udanym. W tym celu zatrudniła nawet kilku profesjonalnych kierowców. Są to:

  • Dario Frachitti (4-krotny mistrz Indy Car Series),
  • Dan Wheldon (mistrz Indy Racing Leagude),
  • David Greco i Bruno Morques (kierowcy Sim Racing).

Wymiary kierownicy to około 240x150mm. Waga jest wręcz idealna – kierownica jest odpowiednio wyważona, byśmy mogli ją „poczuć”, ale nie jest zbyt ciężka, by mogła sprawiać jakikolwiek problem w użytkowaniu. Kabel łączący urządzenie z portem USB ma długość ok. 250cm. Jest on pokryty grubym materiałem, który uniemożliwia „złamanie” kabla.

Uchwyty wykonane są z gumy, dzięki której nawet mocno spocona dłoń nie wyślizgnie się z rączki. Ponadto, jest ona odpowiednio wyprofilowana. Zaraz po uchwyceniu kierownicy można zauważyć, że idealnie leży ona w dłoni. Żaden dyskomfort nie ma tu prawa bytu. Jednak należy uważać, by nie porysować uchwytów, ponieważ tworzywo, którym są pokryte, jest podatne na zadrapania.

Z tyłu urządzenia znajdziemy coś, co w normalnych kierownicach znajduje się całkiem oddzielnie, a mianowicie pedały, w grze zazwyczaj odpowiadające za gaz i hamulec. Są one dość duże i odpowiednio wyważone. Nawet osoby o małych dłoniach bez problemu mogą nimi swobodnie operować. Co ciekawe, wciskając manetki, nie usłyszymy znajomego kliku, który pojawia się w przyciskach zmiany biegów.

Oprócz wymienionych dwóch pedałów, znajdują się jeszcze dwie, które mogą służyć do zmiany biegów. Tu, jak wspomniałem, możemy się przygotować na – denerwujący nieraz – znajomy klik.

Przejdźmy teraz do przedniej części kierownicy, gdzie poza nazwą kierownicy i napisu „Simraceway” (nazwa gry internetowej) znajdują się, jak nietrudno się domyśleć, przyciski, których znajdziemy o wiele więcej niż w przeciętnych kontrolerach. Przy każdym z nich napisane jest, do jakiej funkcji producent proponuje go użyć. Wiele działań przydzielonych przez twórców nie da się wykonać w niektórych grach (np. prośby o PitStop nie użyjemy w Need For Speed). Nie jest jednak powiedziane, że dany przycisk musi służyć do tego co proponuje producent.

Łatwo zauważyć, że guziki posegregowane są na kilka grup, z których każda ma swój kolor. Jest to udogodnienie, ponieważ podczas gry trudno zerkać nam na kierownicę i szukać potrzebnego przycisku (takie sytuacje mają miejsce na początku użytkowania, ponieważ stosunkowo ciężko jest zapamiętać położenia wszystkich „butonów”). Dzięki podzieleniu guzików na poszczególne kolory, łatwiej nam „wyłapać” poszukiwaną funkcję.

Po lewej, górnej stronie przedniego panelu znajdziemy 6 przycisków. Pierwotnie przeznaczone są one na:

  • prośbę o Pitstop,
  • balans hamulców (x2),
  • kamera wsteczna,
  • kamera na lewo,
  • włączenie świateł.

Tuż pod wymienionymi guzikami znajduje się 8-kierunkowy klawisz do poruszania się po menu gry.

Po prawej, górnej stronie panelu znajdziemy kolejną grupę sześciu przycisków. Oto jakie zastosowania znaleźli dla nich twórcy:

  • limit szybkości (pomocny przy wjeździe do Pitstopu w F1),
  • „Launch control” - przygotowywuje samochód do startu,
  • system HUD,
  • klakson,
  • przyspieszenie/nitro,
  • kamera na prawo,

Trochę poniżej znajduje się przycisk „Select”.

Na samej górze panelu znajduje się 15 diod informujących nas o obrotach silnika. Funkcja ta działa jedynie z niektórymi grami.

Na dolnych krańcach panelu umieszczono przyciski „Powrót” i „Kamera”.

Teraz omówię bardzo intrygującą część kierownicy, a mianowicie trzy pokrętła znajdujące się w dolnej części panelu.

Pierwsze z nich służy do regulacji czułości sterowania. Im większy parametr ustawimy na kierownicy, tym większy kąt będziemy musieli wykonać, by skręcić. Osobiście preferuję najmniejszą z dostępnych możliwości.

Drugie pokrętło skupia w sobie wybór, jakiego rodzaju asyst chcemy używać (przydatne w F1). Do wyboru są:

  • „lock”,
  • „invul”,
  • pitstop,
  • sterowanie,
  • kontrola trakcji,
  • wspomaganie hamulców,
  • system ABS – zblokowanie kół w czasie skrętu,
  • „clutch”,
  • „shift”,
  • „stab”,
  • „spin”,
  • wszystkie możliwe.

Trzecie z pokręteł służy do ustawienia, w jakim stopniu mają nam pomagać asysty. Do wyboru są 4 opcje:

  • off (asysty wyłączone),
  • low (niski stopień pomocy).
  • med (średni stopień pomocy),
  • high (wysoki stopień pomocy).

Omówione zostały wszystkie przyciski na kierownicy. Podsumowując, mamy do dyspozycji:

  • 4 pedały,
  • 3 pokrętła dotyczące ustawień kierownicy,
  • 8-kierunkowy przycisk nawigacji,
  • 15 w pełni programowalnych przycisków.

Robi wrażenie. Programując i używając wszystkich guzików, naprawdę można poczuć się jak kierowca Formuły.


       
       
Specyfikacja techniczna 

Aby kierownica mogła poprawnie funkcjonować, należy spełnić następujące wymagania:

  • Microsoft Windows XP/Vista/7
  • dwurdzeniowy procesor 2,4GHz,
  • 2 GB RAM,
  • karta graficzna GeForce 4200/Radeon 9200, 256 MB VRAM,
  • DirectX 9.0c
  • 4 GB HDD space.

Według producenta gra powinna być w pełni kompatybilna z następującymi grami:

  • IRacing.com,
  • Formula 1,
  • Simraceway,
  • GTR,
  • Live for Speed,
  • DiRT 1,2,3,
  • GTR 2,
  • Test Drive Unlimited,
  • Need For Speed Shift, Hot Pursuit (2011), Underground,
  • Midnight Club 3 Dub Edition,
  • Blur.

Tytułów jest dość sporo. Dodatkowo producent uważa, że kierownica powinna działać z większością ścigałek, jedynie niektóre funkcje nie będą dostępne.


       
       
Instalacja i ustawienia

Kierownica nie potrzebuje pobierania żadnego oprogramowania. Od razu po włożeniu kabla USB do portu możemy zabierać się do ostrej jazdy. ;)

Jednak przed samym ściganiem, należy zmienić opcje sterowania. Tu zaczyna się problem. W zależności od tego, w jaką grę chcemy zagrać, w mniejszym lub w większym stopniu pojawia się pomyłkę producenta (jeśli można to tak nazwać). W większości gier, by zmienić sterowanie, należy, po uprzednim wciśnięciu klawisza Enter bądź kliknięciu myszą, wytypować przycisk, który będzie odpowiadał za daną funkcję. Jako że kierownica posiada wbudowane czujniki położenia (szerzej o tym w dalszej części), w momencie wciśnięcia Enter, gra od razu „wyłapuje” zmianę położenia wokół osi Z, i zmienia dane ustawienie na ruch wokół osi Z. Jest to bardzo denerwujące. Jaki jest sposób, by normalnie ustawić sterowanie? Należy położyć kierownicę w idealnym stanie spoczynku (uważając przy okazji, by nie wcisnąć pedałów), nacisnąć Enter, a następnie bardzo ostrożnie wybrać interesujący nas przycisk. Jest to proces dość trudny, który wielu użytkownikom może sprawić spore kłopoty. By zmienić ustawienia w NFS: Hot Pursuit, męczyłem się nad tym około 10 minut.

Poza wymienionym błędem, nie spotkałem się z żadnym problemem dotyczącym ustawienia.


       
       
Jak to działa?                

Wiemy już, gdzie co jest, jak to uruchomić, i w jaki sposób zmienić ustawienia, ale w dalszym ciągu nie wiadomo, dlaczego kierownica nie ma podstawki? Jak wcześniej wspomniałem, w kierownicę wbudowano czujniki pozwalające na wykrycie przez komputer aktualnego położenia kierownicy. Na początku dziwnie gra się, trzymając kontroler w powietrzu. Z czasem jednak jest już coraz więcej pozytywnych wrażeń. Nic nas nie ogranicza, nie musimy niczego przykręcać do stołu. Równie dobrze możemy zrobić z łóżka i poduszek bolid Formuły 1 i udawać, że jesteśmy drugim Sebastianem Vettelem (tudzież innym kierowcą). ;) (Nie, wcale tego nie robiłem!;D). Wracając do konkretów, swoboda użytkowania jest dużym atutem kierownicy. Z pewnością znajdą się osoby, które preferują standardowe kierownice z podstawką, jednak ten wątek to sprawa gustu.


       
       
Testy                                

Testy SRW-S1 zostały przeprowadzone w grach:

  • Need For Speed: Hot Pursuit,
  • F1 2010,
  • Test Drive Unlimited.

Miały one na celu sprawdzenie komfortu jazdy, czułości kierownicy i ogólnego wrażenia z grania. Dodam, że wszystkie odczucia związane z testami są subiektywne i nie należy się nimi w pełni kierować.

Hot Pursuit to jedna z najnowszych odsłon NFS. Realistyczna grafika, słuchawki i wreszcie kierownica pozwoliły całkowicie wczuć się w grę.

Na początku spotkałem problem z ustawieniami sterowania (zagadnienie opisane wcześniej). Gdy udało mi się uporać z tą trudnością, wreszcie mogłem się pościgać. Na początku dość trudno było kierować samochodem, zwłaszcza że kierownica nie ma żadnego punktu oparcia. Z czasem coraz łatwiej było mi panować nad autem. Każdy ruch kierownicy był wyczuwalny podczas jazdy. Wrażenia z gry jak najbardziej pozytywne.

Kolejna gra, w której przetestowałem kierownicę to popularna odsłona Codemasters. Wcielamy się w niej w kierowcę bolidu Formuły 1 i próbujemy zaistnieć w świecie szybkości. Kierownica nie była w pełni wykorzystana podczas gry, a to dlatego, że nie wszystkie przyciski można było „czymś zająć”. Wiele funkcji zaproponowanych przez producenta nie znalazło oddania w rozgrywce. Jest to spore rozczarowanie, ponieważ byłem przekonany, że urządzenie będzie w pełni poddane grze. Dodatkowo, system asyst nie działał… w ogóle. Myślę, że te wszystkie wady są powodowane tym, że SRW-S1 jest dedykowane głównie wersji F1 2011.
Mimo wszystkich zawodów, nie można powiedzieć, że grało się źle. Kierowało się wprost cudownie i byłem zachwycony po zakończonych testach. Kierownica jak najbardziej jest urządzeniem, które można wykorzystać w grze Codemastersów.

Kolejna gra, którą użyłem do testów to TDU. W tym tytule nie napotkałem problem ze zmianą ustawień sterowania, jednak wrażenia z jazdy nie były już tak dobre. Wyczuwalny był całkowity brak realizmu. Samochód za szybko hamował, źle wchodził w zakręty. Mimo to ruchy kierownicy były dobrze odwzorowywane w grze.

Już wiem, dlaczego kierowców F1 bolą palce. Ciągłe sięganie do poszczególnych przycisków sprawiło, że o mało co nie nabawiłem się kontuzji kciuka. ;)


         
                   
Podsumowanie
Steelseries Simraceway SRW-S1
                                          

SRW-S1 to produkt solidnie wykonany, który prezentuje przykład nowych technologii, które stopniowo coraz częściej będą wdrażane do życia codziennego. Sama kierownica ma ergonomiczny i dopasowany do dłoni kształt. Przyciski i manetki umiejscowione są w dobrych miejscach, a do ich wykonania nie ma żadnych zastrzeżeń.

Należy przyznać, że przez brak podstawy komfort grania drastycznie się obniża. Wbudowanie czujniki ruchu utrudniają zmianę ustawień sterowania.

Ogółem patrząc, SRW-S1 zasługuje na dobrą ocenę. Należy docenić odmienny pomysł twórców ze Steelseries. Do ideału jeszcze sporo brakuje, ale kierownica ta to z pewnością spory krok w drodze do doskonałości.

 SteelSeries Simraceway SRW-S1
 

Plusy:
brak podstawy (swoboda),
mnogość przycisków,
wysoka ergonomia i dopasowany kształt,
dodatkowe ustawienia czułości sterowania i asyst,
D-pad,
diody informujące o obrotach silnika,
solidne wykonanie.


Minusy:
problem z ustawieniem sterowania,
podczas gry ręce szybko się męczą,
diody i system asyst nie zawsze działa.

 Orientacyjna cena w dniu dodania tekstu: ok. 260 zł

Komentarze

5
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    2
    Według mnie gadżet fajny, ale z uwagi na zmęczenie ramion po prostu za drogi, aby poczuć w sobie na chwilę kierowcę F1. W tej cenie standardowa kierownica wydaje się być rozsądnym wyborem.
    • avatar
      Tomek Wilczyński
      0
      Rzeczywiście, możesz mieć trochę racji, ale pamiętajmy, że to innowacyjne rozwiązania, nowe pomysły kształtują świat na taki, jaki widzimy ;D A więc kto wie - może za parę lat będziemy się spotykać tylko z takimi gadżetami? :D
      • avatar
        0
        Do prowadzenia Citroena 2CV jak w filmach z Louis de Funès to może być dobre. Do dokładnego sterowania w grach to jednak typowa kierownica.