Internet

Test Netgear DGN2200

przeczytasz w 4 min.

Po cieszącym się dużą popularnością routerze DGN2000 firma Netgear postanowiła jeszcze bardziej ulepszyć stój produkt, dzięki tym działaniom na światło dzienne wyszedł DGN2200 – router uzbrojony w to czego najbardziej brakowało poprzednikowi.

A wszystko zaczęło się od zwarcia...

Jeszcze kilka tygodni temu byłem szczęśliwym posiadaczem Linksysa WAG200G, pracował bezawaryjnie przez 3 lata. Jednak przyszły czarne chmury ( dosłownie ) z piorunami, jeden z nich uderzył w transformator i uszkodził moją bramkę internetową. Zmuszony zostałem do szybkiego ( uzależnienie od internetu :P ) zakupu nowego routera, po przeczytaniu kilku recenzji i wątków na forum zdecydowałem się właśnie na DGN2200, którego kupiłem za 239zł.

Zawartość pudełka:

  1. Netgear DGN2200

  2. Płyta instalacyjna

  3. Kabel telefoniczny rj11

  4. Dwa filtry nieużyteczne w Polsce

  5. Podstawka do ustawienia routera pionowo

  6. Instrukcje i gwarancje

Specyfikacja dostępna pod tym linkiem.

Wygląd i budowa

Jak widać sprzęt wykonany jest prawie w całości z połyskującego plastiku, jedynie na dole materiał jest matowy.

Przedni panel jest czytelny i prosty, znajdziemy na nim 10 oznakowanych ikonkami diód informujących nas o stanie routera ( zasilanie, reset itd. ), połączeniach LAN, stanie udostępniania nośnika USB, połączeniu ADSL, aktywności WLAN oraz działaniu WPS-u. Znajdują się na nim także dwa guziczki odpowiedzialne za włączenie i wyłączanie Wi-Fi oraz za bezpieczne dodawanie urządzeń – WPS.

Z tyłu urządzenie znajdziemy dwa przyciski, zasilania i reset, 4 gniazda Rj45, port USB, gniazdo Rj11 oraz wtyczka kabla zasilającego.

Router ma 17cm szerokości, 15 cm licząc od antenek po koniec przedniego panelu i 9 cm wysokości ( do czubka antenek ).

Wykonanie jest całkiem przyzwoite, nic nie lata i nie trzeszczy, schludnie i solidnie.

Rozpoczęcie instalacji

Dołączony podręcznik instalacji polecał rozpoczęcie konfigurowania od uruchomienia dołączonej do urządzenia płyty. W moim przypadku oprogramowanie nie wykrywało połączenia z routerem więc przeszedłem do drugiego sposobu instalacji ukazanego w dołączonych ulotkach, czyli instalacja poprzez przeglądarkę. Po zalogowaniu się za pomocą domyślnych danych do strony administracyjnej Netgear'a, moim oczom ukazał się taki oto widok:

Pierwsze co chciałem uczynić to zmienić język na polski, który był dostępny na liście, jednak okazało się, że urządzenie nie ma pakietów językowych w pamięci, a pobiera je bezpośrednio z serwera, tak więc aby spolszczyć nowy nabytek, najpierw trzeba skonfigurować modem. Każdy kto „liznął” trochę angielskiego nie powinien mieć problemów z konfiguracją.

Po ustawieniu „Country” na pozycję „other” i kliknięciu „Next” urządzenie samo rozpozna typ zastosowanego łącza internetowego. Użytkownikowi pozostaje jedynie wpisanie danych dostępowych od usługodawcy.

Zatwierdzamy ustawienia i po kilku sekundach możemy już pobrać spolszczenie firmware'u i cieszyć się w pełni przetłumaczoną stroną administracyjną.

Ustawianie WLAN

Kolejną czynnością jaką wykonałem było zabezpieczenie sieci bezprzewodowej. W zakładce odpowiadającej za Wi-Fi możemy wybrać jedne spośród czterech możliwych profili, w każdym możemy ustawić prędkość transferu - „do 54 Mp/s” , „do 145 Mb/s” lub „do 300 Mb/s” ( domyślnie jest „do 145 Mb/s ) , kanał na jakim będzie pracować oraz typ zabezpieczeń.  

Pamiętajmy, że do dyspozycji mamy również dwa typy WPS-u, poprzez kod PIN oraz przycisk znajdujący się na przodzie obudowy.

 W zaawansowanych ustawieniach WLAN możemy sporządzić listę urządzeń, którym zezwalamy na dostęp do bramki internetowej.

Urządzenie może również pracować jako tzw. wzmacniacz sygnału Wi-Fi.

Coś dla przezornych rodziców...

Router oferuje blokowanie witryn ( stałe, albo według harmonogramu ) po adresie lub wg słów kluczowych, można także wykluczać pojedyncze urządzenia z tych ograniczeń.

Może nas także poinformować poprzez e-mail o ataku DOS, próbie odwiedzenia zablokowanych witryn, albo po prostu wysłać dziennik.

Oczywiście dostępny jest także rozbudowany firewall.

Postawmy swój mały serwer FTP

Największą nowością w Netgear'ze jest udostępnianie pamięci flash lub dysku twardego.

Można to zrobić na 5 sposobów:

  1. Jako zwykły udostępniony dysk sieciowy

  2. HTTP ( widoczne tylko da użytkowników sieci wewnętrznej )

  3. HTTPS

  4. FTP ( widoczne tylko da użytkowników sieci wewnętrznej )

  5. FTP (za pośrednictwem Internetu)

Nie musimy udostępniać całego dysku, możemy wybrać tylko poszczególne foldery i indywidualnie ustalać dostęp do nich ( dostęp z hasłem czy bez zabezpieczenia ). Nie ma z tym najmniejszych problemów.

Inne opcje

W kolejnych zakładkach znajdziemy dość rozbudowany QoS z możliwością dodawania nowych reguł, rezerwowanie adresów ip, panel umożliwiający zdalne zarządzanie routerem, narzędzie do kopii zapasowej ustawień oraz kreator VPN.

Ciekawą opcją jest monitor ruchu. Dla niektórych może się on okazać bardzo przydatny.

W urządzeniu nie brakuje także takich podstawowych funkcji jak zwalnianie czy przekierowanie portów.

Ciekawostką jest, że router przy każdym zalogowaniu automatycznie sprawdza dostępność aktualizacji firmware'u, co można oczywiście wyłączyć.

Zasięg Wi-Fi i awaryjność

Na zasięgu sieci bezprzewodowej się lekko zawiodłem, jest odrobinę lepiej niż w przypadku standardu „g” w moim poprzednim Linksysie. Może to wina wielu grubych ścian w moim domu. Na szczęście sygnał przez 5 ścian dociera na odległość 14 metrów i pozwala na korzystanie oglądanie filmów online. Trochę gorzej jest gdy sygnał ma przeniknąć przez strop z pierwszego pietra na parter. Wtedy w  pokoju umieszczonym na piętro niżej oddalonym o 12 metrów czasami zrywa połączenie.

Teraz czas na ocenę awaryjności i kultury pracy... jakiej awaryjności?! Przez 1,5 miesiąca router nie zawiesił się ani razu, nie było też z nim żadnych problemów.

Podsumowanie

Router jest na pewno jednym z ciekawszych urządzeń na rynku w swojej klasie. Można go już dostać poniżej 200zł co jest moim zdaniem bardzo opłacalne. Prosta konfiguracja, port USB oraz brak jakichkolwiek problemów z działaniem to jego główne zalety. Wadą może być zasięg WLAN, który mimo standardu „N” nie jest zachwycający. Mimo to jestem szczęśliwym użytkownikiem tego urządzenia i z czystym sumieniem mogę je polecić.

Komentarze

10
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    TurnToTomorrow
    0
    superowo
    plusik :D
    • avatar
      marcin_kg
      0
      Krótko i na temat. Ode mnie głos na TAK.
      • avatar
        Konto usunięte
        0
        Wszystkie routery to jedno i to samo.

        Ocena moze bym tylko jedna - pala.
        • avatar
          Konto usunięte
          0
          nie zwykła menda nic więcej :)

          Recka jakaś taka krótkawa ale damy rade +1
          • avatar
            Lightning
            0
            Bardzo krótka ta (dosłownie) mini recenzja, ale zresztą najważniejsze doświadczenia są opisane. Dam plusa.
            • avatar
              RaTaJ
              0
              bawił ktoś się klientem bittorrent transmision na router?
              • avatar
                Konto usunięte
                0
                do użytkownika raczo: czy dgn2200 synchronizuje się wyżej od wag200g?
                • avatar
                  Konto usunięte
                  0
                  Stary, ale jary - u rodziców działa od prawie 2 lat. Fajnym motywem było wprowadzenie w tym sprzęcie portu USB, udało się wtedy zorganizować drukarkę sieciową. Generalnie jak dla mnie najlepsza seria routerów pod neo.