Hawkeye, The Mandalorian, a może kultowe Archiwum X? Oto co warto obejrzeć na początek przygody z Disney+
Filmy / seriale / VOD

Hawkeye, The Mandalorian, a może kultowe Archiwum X? Oto co warto obejrzeć na początek przygody z Disney+

przeczytasz w 5 min.

No i stało się! Disney+ nareszcie jest dostępny w Polsce! Na start mamy obiecane dwa tysiące oryginalnych produkcji. Aby obejrzeć je wszystkie musielibyście chyba wziąć miesięczny urlop. Dlatego służymy pomocą przedstawiając 10 naszym zdaniem najlepszych produkcji na początek!

Strzałą i blasterem - najlepsze produkcje Disney+ 

Długo kazał nam na siebie czekać Disney+. Prawie dwa i pół roku po pierwotnym debiucie w końcu usługa ta pojawia się w Polsce i od razu wypala z gruber rury. Nie da się bowiem zaprzeczyć, że ilość treści dostępnych na wyciągnięcie ręki może przytłoczyć. Disney Plus wystartował z setkami filmów i tysiącami godzin programów telewizyjnych do obejrzenia. Korporacja spod znaku Myszki Miki pogrzebało głęboko w swoich archiwach, udostępniając zapomniane filmy aktorskie z lat 60-tych, 70-tych i 80-tych ubiegłego wieku wraz z mnóstwem filmów Disney Channel Original. Nie wspominając już o produkcjach Pixar, Marvel i Lucasfilm oraz rosnącej bibliotece nowych oryginalnych filmów, które można znaleźć tylko w Disney+. 

By uprzyjemnić Wam początek tej niesamowitej przygody przejrzeliśmy zaoferowaną nam na start bibliotekę i wybraliśmy najlepsze naszym zdaniem produkcje, jakie Disney+ ma do zaoferowania - od animowanych klasyków, przez filmy o superbohaterach Marvela, aż po produkcje związane z serią Gwiezdne Wojny. Na naszej liście każdy znajdzie coś dla siebie – to kolejny dowód na to, że Disney+ to nie tylko platforma dla dzieci. Celują, jak widać w całą rodzinę. Nie wierzycie? No to koniecznie przejrzyjcie nasze zestawienie najlepszych filmów i seriali do obejrzenia w Disney+. A jeśli macie swoje typu koniecznie dopiszcie je w komentarzach, tak aby i inni użytkownicy Benchmark.pl mogli z tego skorzystać.

Co warto obejrzeć na start Disney Plus - Księga Boby Fetta

Co obejrzeć na Disney+ jako pierwsze?

Co warto obejrzeć na start Disney Plus w Polsce - Willow

Fantazja

Jedna z najbardziej klasycznych produkcji Disneya w historii, a w zasadzie zbiór filmów krótkometrażowych w akompaniamencie muzyki klasycznej. Fantazja prowadzi nas przez wszelkiego rodzaju magiczne uniwersa - od kolorowego świata centaurów i faunów, poprzez schyłek czasów dinozaurów, po potworne rządy demona Czernaboga. Najsłynniejsza animacja w Fantazji to zdecydowanie Uczeń czarnoksiężnika Paula Dukasa, w której Myska Mickey przypadkowo przywołuje niepowstrzymaną armię mopów.

Fantazja to prawdopodobnie najbardziej wyjątkowa i artystycznie ambitna pozycja w całej bibliotece filmów animowanych Disneya. Nie skupia się na rozmowach z dziećmi czy próbach ich rozpieszczania, ale prowadzi je z poczuciem humoru i wyrafinowania w takt muzyki klasycznej przez magiczne światy będąc na przemian słodką, psychodeliczną i przerażającą. Co tu dużo pisać – Fantazja to pozycja obowiązkowa.

Księga Boby Fetta

Legendarny łowca nagród - Boba Fett i najemniczka - Fennec Shand wracają na Tatooine by podbić miejscowy półświatek. Ich celem jest przejęcie i odbudowa dawnego przestępczego imperium Jabby The Hutt. Ten niesamowity spin-off Gwiezdnych Wojen przedstawia dwie osie czasu, gdy obecny Boba próbuje rządzić dawnym imperium słynnego Hutta i jednocześnie wspomina swoje stare przygody, które wydarzyły się po Powrocie Jedi. Tak, tak, nie został zjedzony przez Sarlacka. I samo to już chyba wystarczy, żeby fani kultury Mandalorian i starej trylogii byli zachwyceni! 

Moon Knight

Steven Grant odkrywa, że otrzymał moc egipskiego boga księżyca. Wkrótce jednak stwierdza, że te nowo odkryte moce mogą być zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem dla jego niespokojnego życia. Nowy serial ze stajni Marvela jest pierwszym, który wprowadza zupełnie nową postać i to taką z niewielkimi powiązaniami w dotychczasowym, filmowym uniwersum.

Gwiazdą serialu jest fenomenalny Oskar Issac, który wciela się w rolę Stevena Granta, pracownika sklepu z pamiątkami w muzeum w Londynie, który ma dysocjacyjne zaburzenie tożsamości i dzieli swoje ciało z najemnikiem Markiem Spectorem. Dodatkowo jest on awatarem egipskiego boga Khonsu, a kiedy to konieczne, staje się antybohaterem o nazwie Moon Knight.

Tak, wiemy, brzmi to dość skomplikowanie, ale ogląda się to całkiem nieźle. Moon Knight kwitnie bowiem w swoich tajemniczych elementach i udziela odpowiedzi na piętrzące się pytania w sposób zrozumiały i we właściwym tempie. To ciekawa, pełna akcji seria z mocnymi elementami i niesamowitym budowaniem świata. Czego więcej może chcieć fan Marvela?

Hawkeye

Kojarzycie Hawkeye’a, aka Sokole Oko? Jeśli tak to w tym serialu ujrzycie jego dalsze losy. Bo chyba zauważyliście, że ten najbardziej znany łucznik MCU nie był dotąd zbytnio rozpieszczany – jakby nie patrzeć jest jedynym Avengerem, który nie doczekał się solowego filmu. Tym razem nasz bohater chce tylko wrócić do rodziny na święta, ale jak możecie się domyślić nie będzie to wcale takie proste.

Nie oszukujmy się łucznicy mają w sobie jakąś magię. Robin Hood, Legolas czy Green Arrow fascynują ludzi od lat. Teraz doświadczony łucznik z ekipy Avengers powrócił we własnym serialu telewizyjnym i ponownie wcielił się w niego Jeremy Renner. Osadzona po wydarzeniach z Avengers: Endgame seria Hawkeye przedstawia nam Kate Bishop, która została następczynią Sokolego Oka. Chcecie wiedzieć co tam się wydarzyło i jaka rola przypadła w tym serialu Piotrowi Adamczykowi? No to musicie to obejrzeć.

Obi-Wan Kenobi

Mistrz Jedi - Obi-Wan Kenobi podczas swojego wygnania na pustynnej planecie Tatooine czuwa nad młodym Lukiem Skywalkerem i unika elitarnych łowców Jedi – Inkwizytorów Imperium. Co tu dużo pisać – ten serial to rewanż, na który od dawna czekaliśmy. Ewan McGregor i Hayden Christensen powracają by w rolach Obi-Wana Kenobiego i Dartha Vadera stoczyć kolejną walkę.

Prequele Gwiezdnych Wojen zostały ponownie docenione w ostatnich latach, więc ta kontynuacja serii pojawia się w idealnym czasie. Nowe odcinki najprawdopodobniej nie zdobędą serca nowicjuszy Gwiezdnych Wojen, ale dla wiernych fanów produkcja ta może być prawdziwą międzygalaktyczną ucztą grającą na nutach nostalgii, ale też przynoszącą ze sobą sporą ilość niespodzianek.

Loki

Tytułowy Bóg Kłamstwa zostaje zwerbowany przez pewną organizację, aby znaleźć renegata siejącego spustoszenie w różnych liniach czasowych. I tak, Tom Hiddleston powrócił! Rozpoczynający się po Avengers: Endgame, serial pokazuje, jak Loki używa Tesseraktu do podróży w czasie mieszając nieco w ludzkiej historii. 

W imponującej obsadzie tegoż serialu znaleźli się także Owen Wilson, Sophia Di Martino oraz Richard E Grant. Co najlepsze, Loki przynosi też ze sobą ogromne zwroty akcji, które wydają się mieć poważne konsekwencje dla przyszłości MCU.  Ciekawe jak twórcy tego uniwersum z tego wybrną.

The Mandalorian 

To pierwszy aktorski serial rozgrywający się w uniwersum Gwiezdnych Wojen. Do tego jest to też bezpośrednia kontynuacja wydarzeń z Powrotu Jedi. Po upadku Imperium kosmiczny łowca nagród stara się zarobić na życie na Zewnętrznych Rubieżach galaktyki. Nie wie, że jego kolejne zlecenie przysporzy mu nie lada problemów. 

A kojarzycie postać Baby Yody? Tak, to właśnie dzięki niej serial The Mandalorian stał się już kultowy. Nie można jednak nie docenić odtwórcy głównej roli - Pedro Pascala, który wyciągnął stuprocentowy potencjał ze swojej postaci. Jeśli więc kochacie uniwersum Gwiezdnych Wojen i od zawsze fascynowali Was Mandalorianie, z ich niemal ikonicznymi zbrojami to ten serial będzie pozycją absolutnie obowiązkową. 

Pam i Tommy

Serial ten opowiada historię związku Pameli Anderson i Tommy'ego Lee, wracając do ich burzliwego romansu, który w 1995 roku rozpoczął się ślubem zaledwie po 96 godzinnej znajomości. Zobaczymy tu więc między innymi historię wykradnięcia słynnej sextaśmy. Mimo upływu 30 lat wątek ten wciąż rozpala wyobraźnie wielu fanów tej pary. 

W błyskawicznym skrócie – w Pam i Tommy otrzymujemy porywające spojrzenie na kawałek współczesnej amerykańskiej historii i losów pary, która była na językach prawie każdego w latach 90-tych ubiegłego wieku.

Willow 

Willow to ogromne święto dla fanów kina lat 80-tych XX wieku. Karzełek Willow wyrusza z misją mającą na celu ochronę niemowlęcia przed złą królową. Pomagać mu będą niesforny najemnik Madmartigan (Val Kilmer) oraz piękna Sorsha (Joanne Whalley). Wyreżyserowany przez Rona Howarda, ze scenariuszem George’a Lucasa, film stał się kultową baśnią dla mojego pokolenia. Teraz nasze pociechy mają okazję poczuć dawną magię, której my doświadczaliśmy wpatrując się w tę piękną baśń na VHS. A trzeba wspomnieć, że Disney już zapowiedział serial będący kontynuacją tego kultowego przeboju. Z pewnością warto więc będzie go sobie przypomnieć.

Soul (Co w duszy gra)

Soul, polski tytuł – Co w duszy gra, po raz kolejny udowadnia, że Pixar potrafi tworzyć poruszające historie dla wszystkich, o ogromnym przesłaniu ukrytym pod pozorami animacji dla dzieci. Joe (z ciepłym głosem Jamiego Foxxa) jest nowojorskim nauczycielem, który marzy o byciu muzykiem jazzowym. 

Gdy jednak los się do niego uśmiecha zdarza się rzecz dziwna – ląduje w Przedświatach, gdzie nowe dusze przed zejściem na Ziemie otrzymują osobowość, pasję i dziwactwa. I najlepsze - to tu właśnie przyjdzie naszemu bohaterowi odkryć sens swojego życia. Innymi słowy – w tym z pozoru zwyczajnym filmie animowanym czai się całkiem istotna dla nas myśl by nie przeżyć swojego życia czekając na jakieś wyśnione, lepsze jutro.

Disney+ - tak wiele dobroci, a tak mało czasu! 

Oczywiście nasze zestawienie to tylko kropla w morzu tego co zaoferuje nam Disney+ na swoją polską premierę. Przyznacie chyba, że ustalona cena 28,99 za miesiąc (nie licząc przedpremierowej oferty) przy takim bogactwie to dość niewiele. Szczególnie, że możemy tu oglądać na 4 urządzeniach jednocześnie, a także utworzyć aż 7 profili użytkowników, w tym osobnego dla dzieci. 

Wygląda więc na to, że szykuje się nam bardzo poważny konkurent dla Netflixa, a kto wie – może nawet wpłynie na kierownictwo tego ostatniego podejmujące ostatnio wybitnie nietrafione decyzje. Tak czy inaczej Disney+ jest już z nami i teraz co rusz będzie dorzucać do pieca. Pamiętacie, że jeszcze w czerwcu pojawi się tam Doktor Strange w multiwersum obłędu, tak? A to tylko początek fantastycznej przygody.

Co warto obejrzeć na stary Disney plus - Doktor Strange w multiwersum obłędu

Komentarze

13
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Mifczu
    6
    LG stanęło na wysokości zadania i nie działa ich sklep z aplikacjami w TV :D
    • avatar
      JaninkoSzopen
      -1
      Nazywam się Jan Szopen jestem światowej sławy ekspertem i autorytetem rynku kryptowalut. W ciągu ostatnich dwóch lat zarobiłem 30 milionów$.
      Za te pieniądze wybudowałem ogromna posiadłość z pięcioma basenami, kupiłem cztery najdroższe jakie tylko mogą być elektryczne Tesle które odebrałem z rak samego Elona Muska ktory tesz jest moim przyjacielem!
      Kiedyś byłem tylko studentem informatyki ale porzuciłem studio ponieważ postanowiłem ze zostane biznesmenem i będę robił interesu z najbogatdszynj ludźmi świata! I to wszystko udało się dzięki handlowi kryptowalut!
      W dodatku sypiam z najpiękniejszymi kobitami w każdej części świata! Mieisiac temu miałem orgie z 10 Koreankami w Seulu a tydzień temu byłem honorowym gościem charemu w Arabii Saudyjskiej w której były ostre o dziki orgie!!
      Żyje jak krol i masz wszystko i dlatego chce żebyś ty tez był milioneeerem dlatego chce żebyś zainstalował aplikacje Crypto com i skorzystał z mojego kody polecajacego a otrzymasz az 25$ w kryptowalucie Cro!! Zarób milion$ jusz pierwszego dnia!!!! Oto mój kod!!!!
      jjey2xxs9c
      • avatar
        ECRYGIGS
        0
        Dostał już ktoś e-mail z tej promocji do rejestracji, bo ja nie.
        • avatar
          wilcze_stado
          0
          Jak przejrzałem, co dają, to nabrałem ochotę na M*A*S*H, Willow i Mando też w orbicie zainteresowań, MCU mnie męczy, Księga Boby Fetta i pierwsze odcinki Obi-Wana też męczące.

          Kuszą jeszcze American Horror Story, jest parę pozycji które widziałem i polecam (Jojo Rabbit, Trzy billboardy za Ebbing, Missouri i tyle.
          • avatar
            Fa_sol
            0
            Ja D+ aktywuję tylko dla Mandaloriana i innych seriali SW, po obejrzeniu sezonu wyłączam subskrypcje aż pojawi się kolejny sezon interesujących mnie seriali. Gdyby nie SW to w ogóle bym D+ nie tykał, nigdy nie byłem ich szczególnym fanem.
            • avatar
              Janisz
              0
              Powie mi ktoś jak zasubskrybować D+ bez podawana ŻADNEJ karty? Bo próbuję płacić przez PayPal, na którym mam wystarczająca ilość środków, a i tak dostaje komunikat że muszę dodać do PayPala kartę - jakiś absurd!!