Ciekawe - połowa komentarzy dotycząca gry to wywody dotyczące sytuacji materialnej Polaków ich zarobki oraz gorzkie żale na sprawy nie związane z tematem. Przepraszam ale czy to nadal jest portal poświęcony komputerom i podobnym rzeczom czy strona dla "niespełnionych" ekonomistów.
Nagle okazuje się że za mało zarabiamy, że gry za drogie (do tego beznadziejnie zrobione) i że cały świat i życie jest do d...
W momencie jak dochodzi do krytykowania kogoś lub czegoś to jesteśmy znawcami gospodarki, ekonomii, grafiki czy programowania - mimo że na ogół nie mamy o tych rzeczach bladego pojęcia.
Śmiem twierdzić że znaczna część ludzi którzy teraz wylewają wiadra z szambem na BioWare i ich dzieło kupiło już grę i teraz żeby nie wyjść na idiotów piszą jakie to teraz badziewie i że nie mieli oni pojęcia co to będzie za twór.
Jeżeli o mnie chodzi to miałem przeczucie że będzie to powtórka z DA: Inkwizycja - schematyczna i monotonna rozgrywka powtarzalna i sztywna do bólu. Zagrałem jednak w wersję próbną i to bagno mnie wciągnęło. Wydałem prawie 200 zł i możecie mnie wyzwać od idiotów czy frajerów co to nabijają kasę dla oszukańczych korporacji ale zrobiłem to świadomie. Nie będę teraz na forum się żalił i pisał co ja "bidny i głupi" uczyniłem.
Dla cierpliwych (i kumatych) rada - trzeba zaczekać na efekty pracy CPY.
Uważam że komentarze w stylu "piracę bo gry są za drogie" są żałosne. Sam zarabiam nieco ponad 2000 zł i nie stać mnie żeby kupować co chwilę grę za 150-200 zł ale to nie jest dla mnie żaden problem gdyż: kupuję grę jeżeli naprawdę uważam że mnie zainteresuje albo czekam aż stanieje. Po za tym gra jak ktoś napisał to nie jest rzecz pierwszej potrzeby żeby koniecznie ją kupować.
A co do cen to nie jest problemem że są drogie tylko my za mało zarabiamy. Dla Niemca czy Francuza 40-50 Euro to jeden dzień pracy a dla nas to często 10% całej pensji więc tu jest pies pogrzebany. Już na pewno nie należy oskarżać o to producentów czy wydawców gier o to że ustalają takie wartości.
Pytanie: czy dlatego że żyjemy w złodziejskim ustroju to mamy się staczać to tego samego poziomu?
Szkoda że graficznie poszli w złym kierunku i zbyt podkoloryzowali świat - na szczęście z modem Stalker Lighting jest znacznie lepiej. Błędy i bugi to norma (niestety) w grach Bethesdy więc powiem szczerze że mnie już to nie rusza. Zresztą myślę że każdy kto kupił tą grę to wiedział mniej więcej co go czeka.
Na plus na pewno sporo opcji modyfikacji broni i pancerzy (w tym power armor). Szkoda że zrezygnowali z możliwości produkowania amunicji (mody się kłaniają).
Fabuła czyli wątek główny i zadania poboczne bez żadnej epickości raczej na "jedno kopyto". Niby jakiś tam cel konkretny jest ale raczej nie wnikasz w to głębiej i nie czekasz na to co będzie dalej. Robisz questy tak przy okazji i od niechcenia.
Jak to ktoś określił jest to taki symulator eksploracji (albo jak to woli grzebania w śmietniku) z przerwami na strzelanie, dialogi i jakieś tam questy.
Tak jak kolega wyżej irytuje fakt że do faceta mówią jak do kobiety więc cała warstwa "towarzyska" wygląda trochę komicznie. To jednak chyba wada polskiej wersji (nie wiadomo czy w angielskiej tak jest - tego się nie dowiemy - na razie).
Co do błędów to wnerwiające są te "przycięcia" i "zwisy". Dla przykładu w trakcie walki gra mi się zatrzymała i myślę "ocho zaraz wywali do pulpitu" po czym po ok. 15s postanowiła ruszyć. Dzisiaj jednak podczas potyczki ze smokiem na Zaziemiu gra skapitulowała.
Przecież prawie zaraz po ogłoszeniu zapowiedzi że gra powstanie można było się spodziewać że to nie będzie twór na miarę DA1. Ja bym to określił to nowym gatunkiem gier fabularnych czyli "konsolowym RPG".
Jeszcze kilkanaście lat temu info o tworzeniu gier RPG na konsole wywołało by kpiące uśmiechy i łapanie się za głowy a twórcy zostali by posądzeni o herezję. Dzisiejsza rzeczywistość jest jaka jest czyli przykra.
Jeśli chcecie pograć w prawdziwe RPGi to siadać do Divinity albo czekać na Pillars of Eternity a nie płakać nad jakimś tam DA.
Ciekawe czy gra będzie posiadać jakąś głębszą warstwę fabularną - czy poznamy historię bohatera, jego przeszłość oraz
poznamy powód jego nienawiści do świata. Oby twórcy wykazali jednak odrobinę szerszej perspektywy na tą "siekaninę".
Wolę przejść trzeci raz DA:Origin wraz z dodatkami niż ładować kasę w to "coś". Kolejny przykład żerowania na legendzie znakomitej gry do której tutaj nie ma żadnego odniesienia.
Mass Effect: Andromeda zbiera pierwsze oceny - do ideału dość daleko
50 komentarzyDyskutuj z nami!Nagle okazuje się że za mało zarabiamy, że gry za drogie (do tego beznadziejnie zrobione) i że cały świat i życie jest do d...
W momencie jak dochodzi do krytykowania kogoś lub czegoś to jesteśmy znawcami gospodarki, ekonomii, grafiki czy programowania - mimo że na ogół nie mamy o tych rzeczach bladego pojęcia.
Śmiem twierdzić że znaczna część ludzi którzy teraz wylewają wiadra z szambem na BioWare i ich dzieło kupiło już grę i teraz żeby nie wyjść na idiotów piszą jakie to teraz badziewie i że nie mieli oni pojęcia co to będzie za twór.
Jeżeli o mnie chodzi to miałem przeczucie że będzie to powtórka z DA: Inkwizycja - schematyczna i monotonna rozgrywka powtarzalna i sztywna do bólu. Zagrałem jednak w wersję próbną i to bagno mnie wciągnęło. Wydałem prawie 200 zł i możecie mnie wyzwać od idiotów czy frajerów co to nabijają kasę dla oszukańczych korporacji ale zrobiłem to świadomie. Nie będę teraz na forum się żalił i pisał co ja "bidny i głupi" uczyniłem.
Dla cierpliwych (i kumatych) rada - trzeba zaczekać na efekty pracy CPY.
Denuvo złamane w dwóch grach - DOOM i Rise of the Tomb Raider
171 komentarzyDyskutuj z nami!A co do cen to nie jest problemem że są drogie tylko my za mało zarabiamy. Dla Niemca czy Francuza 40-50 Euro to jeden dzień pracy a dla nas to często 10% całej pensji więc tu jest pies pogrzebany. Już na pewno nie należy oskarżać o to producentów czy wydawców gier o to że ustalają takie wartości.
Pytanie: czy dlatego że żyjemy w złodziejskim ustroju to mamy się staczać to tego samego poziomu?
Fallout 4 nie wciągnął wszystkich graczy
99 komentarzyDyskutuj z nami!Na plus na pewno sporo opcji modyfikacji broni i pancerzy (w tym power armor). Szkoda że zrezygnowali z możliwości produkowania amunicji (mody się kłaniają).
Fabuła czyli wątek główny i zadania poboczne bez żadnej epickości raczej na "jedno kopyto". Niby jakiś tam cel konkretny jest ale raczej nie wnikasz w to głębiej i nie czekasz na to co będzie dalej. Robisz questy tak przy okazji i od niechcenia.
Jak to ktoś określił jest to taki symulator eksploracji (albo jak to woli grzebania w śmietniku) z przerwami na strzelanie, dialogi i jakieś tam questy.
HTC ogłasza pierwsze plany na przyszły rok - znaczne poszerzenie oferty smartfonów
8 komentarzyDyskutuj z nami!Dragon Age: Inkwizycja – fantastyczna, ale i kłopotliwa przygoda
60 komentarzyDyskutuj z nami!Co do błędów to wnerwiające są te "przycięcia" i "zwisy". Dla przykładu w trakcie walki gra mi się zatrzymała i myślę "ocho zaraz wywali do pulpitu" po czym po ok. 15s postanowiła ruszyć. Dzisiaj jednak podczas potyczki ze smokiem na Zaziemiu gra skapitulowała.
Dragon Age: Inkwizycja mogło mieć tylko tryb multiplayer
24 komentarzyDyskutuj z nami!Jeszcze kilkanaście lat temu info o tworzeniu gier RPG na konsole wywołało by kpiące uśmiechy i łapanie się za głowy a twórcy zostali by posądzeni o herezję. Dzisiejsza rzeczywistość jest jaka jest czyli przykra.
Jeśli chcecie pograć w prawdziwe RPGi to siadać do Divinity albo czekać na Pillars of Eternity a nie płakać nad jakimś tam DA.
Far Cry 4 doczekał się nowego zwiastuna - poznaj kolejne lokacje
24 komentarzyDyskutuj z nami!Hatred: kontrowersyjna gra Polaków - zobacz gameplay symulatora psychopaty
82 komentarzyDyskutuj z nami!poznamy powód jego nienawiści do świata. Oby twórcy wykazali jednak odrobinę szerszej perspektywy na tą "siekaninę".
Dragon Age: Początek za darmo na Origin
24 komentarzyDyskutuj z nami!Dragon Age: Inquisition z materiałem prezentującym wersję PC na najwyższych ustawieniach
29 komentarzyDyskutuj z nami!