Ricky

Problem rozwiązany - przysłali mi mailem właściwy s/n.
Migrację przeprowadziłem.
Wszystko OK!

Kupiłem ten dysk. Ściągnąłem NTI Echo i zacząłem instalować. I tu pojawił się problem: Podczas instalacji pojawia się okienko, w którym trzeba wpisać nazwę komputera, firmę dla której się pracuje i nr seryjny produktu. Wpisałem s/n dysku i klikam next- pojawia się komunikat, że zły numer. Wprowadzam s/n komputera (też Toshiba) - to samo.
Nie mogę zainstalować NTI Echo, więc nie mogę przeprowadzić migracji systemu na nowo kupiony w tym celu dysk SSD.
Może ktoś miał taki problem i rozwiązał go?

Ricky

Mam 60 lat. W 1978 zobaczyłem w Przeglądzie Technicznym-Innowacjach pierwszy komputer biurkowy i było wiadomo, że to jest to - zaczęła się niekończąca fascynacja nowościami technicznymi. Będąc wychowawcą na obozie kajakowym na Mazurach, w wolnych chwilach płynąłem kajakiem do najbliższego miasteczka, żeby zapytać o kolejny numer Przeglądu i dowiedzieć się czegoś więcej o komputerach. Później przyszły Amigi, Commodore 64 i tak poszło.
Obecnie oprócz normalnej pracy zawodowej i w domu, w wolnych chwilach lubię również pograć w różne gry np. powalczyć z potworami (dosłownymi i ludzkimi) w Far Cry, Far Cry II itd.
Kręcę sprzęt (E8400: 450x9= 4,050 GHz na chłodzeniu Freezer'em 7 Pro, w użyciu 24/7 od 1,5 roku stabilne, testowane między innymi Linx'em. Gram w różne gry, programuję trochę, obrabiam pliki video i audio i robię wszystko to co każdy user robi.
Ze swoich części po licznych modernizacjach złożyłem całkiem niezły sprzęt swojemu 4 letniemu wnukowi, który też podkręciłem całkiem nieźle(ma lepszy sprzęt niż ojciec). Cieszę się, że coraz więcej ludzi w wieku coraz poważniejszym korzysta z dobrodziejstw internetu i technik komputerowych w swojej codziennej pracy i rozrywce, ponieważ po to mądrzy ludzie to wymyślili.

Brawo Panowie! Polak potrafi!
Takich ludzi rząd powinien wspierać znacznymi środkami, ponieważ rozsławiają Polskę na świecie, budząc szacunek do Polski, dla Polaków.

Każdą firmę niecharytatywną obowiązują prawa rynku. Produkt jest wtedy dobry jak podoba się klientowi. Dużo nowego wniesiono do Visty i stworzono bardzo dobry system. A ponieważ nie podobał się zbyt wielu (potencjalnym) klientom, to trzeba było sprawdzić co można w tej sytuacji zrobić. Przeprowadzono eksperyment Mohawe i wyciągnięto wnioski. Jeszcze tylko trzeba było zmienić nazwę ponieważ istniejąca zbyt mocno utkwiła w pamięci klientów jako coś niedoskonałe. Do tego szczypta dobrego marketingu i proszę - macie system doskonały.
Mało kogo obchodzi, że to 6.1.
Rynek to gra interaktywna i sami klienci doprowadzili do wydania przyśpieszonego systemu, który przy spokojnej pracy mógł wnieść jeszcze więcej nowości.
Pozdrawiam