tasioros

A może po prostu Zaslav chce, aby liczyła się jakość, a nie ilość? Jak za czasów świetności HBO. Bo skasowanie "Batgirl" to chyba jedna z lepszych decyzji, jaka mogła paść w stosunku do tego dzieła. Czy HBO to wyjdzie na dobre, to się okaże. Ale faktem jest, że w krainie VOD możemy obserwować zalew nijakich i słabych produckji, z których część powstaje chyba tylko po to, aby było różnorodnie, a dobra fabuła i aktorstwo schodzą na dalszy plan, lub w ogóle chowają się w cieniu. A później pojawia się takie coś, jak She-Hulk. Ja tam wolę mniej, ale lepiej.
Pan Jakub natomiast w artykule tak pomstuje, jakby Zaslav go jakoś osobiście uraził. Dziwny felieton.

Quo vadis, Creative Assembly? Ależ stylistycznie ta gra mnie odpycha od siebie. Kolejny twór, który jest tak bardzo kolorowy, śmiechowy i "edgy". Nie spodziewałem się tego po twórcach Alien: Isolation. Ewidentnie nie jestem tu targetem, ale kurde...

Kto jeszcze nie grał - polecam z całego serca. Dobra fabułka, muzyka, voice-acting, zróżnicowane miejscówki i przemiodne strzelanie. Sprawnie wymieszane elementy komediowe i poważne, bez przegięcia w żadną stronę. Jest krwawo. Wszystko to przypomina najlepsze wysokobudżetowe, acz nie tendencyjne, kino akcji w wykonaniu Tarantino i Guya Richiego. Na plus również fajnie wplecione wątki polskie. Często można szkopów eliminować po cichu, ale nie należy z tym przesadzać, bo napieprzanie z dwóch ulepszonych karabinów lub shotgunów jest wyjątkowo przyjemne.
W skrócie: chodzisz kolesiem i strzelasz.

To naprawdę nie jest jakiś fanowski filmik? Jak to ma kogokolwiek zaciekawić? Czyli na dobry powrót Predatora przyjdzie nam jeszcze sporo poczekać.

Ach, Black Mirror... swego czasu była to dla mnie jedna z lepszych rzeczy jakie przytrafiły się telewizji. Po niemożliwie miałkim sezonie piątym już nie wierzę, że ta seria będzie równie dobra jak za swoich początków. Patronat Netflixa również tu raczej nie pomaga. Ale gdzieś tam w środku jeszcze tli się ta naiwna iskierka nadziei, że może dostaniemy coś konkretnego.

@iSkuLL Bierz i graj, naprawdę warto. Tylko pamiętaj - gra się w to jak w System Shock 2 lub Deus Ex, nie jak w Dooma. I nic, absolutnie nic o tej grze nie czytaj.

Niestety nie będę miał jeszcze jak obejrzeć. Ale za to już tradycyjnie, jak na niemal każde święta Wielkanocne, zagości u nas "Żywot Briana". Polecam.
Ps. rodzynki w serniku to czyste zło.

Akurat Heinekena to wolałbym wypić tylko wirtualnie ;)

"Joker nawet jeśli, to niekoniecznie w dużych minutach" - tłumacz google pozdrawia.
Cały artykuł leży i błaga o choć odrobinę korekcji.
Sorki za marudzenie. Taki dzień. Idę po kawę. Lubię Batmana.

"Zobaczcie sami, jak produkcja prezentuje się w akcji."
Bardzo chętnie, tyle że nic takiego w artykule nie dostarczyliście.