Nawigacja GPS

Systemy GPS narażone na poważną katastrofę w 2011 r.

przeczytasz w 2 min.

Kongres (parlament Stanów Zjednoczonych składający się z Izby Reprezentantów i Senatu) otrzymał zaskakujący raport. Napisano w nim, że systemy nawigacji satelitarnej GPS mogą zacząć odmawiać posłuszeństwa w niedalekiej przyszłości. Taka sytuacja mogłaby spowodować katastrofalne problemy dla lotnictwa, zwykłych kierowców, policji i wojskowych.

Działanie GPS-ów polega na pomiarze czasu dotarcia sygnału radiowego z co najmniej 4 satelitów do odbiornika. Dzięki temu mogą obliczyć swoją pozycję. Jako że Ziema jest kulista, co najmniej 24 działające satelity wymagane są przez cały czas. Obecnie działa 31 satelitów, ale wiele z nich to już swoiste przeżytki.

Amerykańska Government Accountability Office (GAO) informuje, że w latach 2011-2012 istnieje ryzyko (1/5 szans), że liczba działających satelitów spadnie poniżej 24. Gdy tak się stanie, GPS-y przestaną być aż tak dokładne i zaczną wprowadzać kierowców (i nie tylko) w błąd.

GAO informuje, że przyczyną takiego stanu rzeczy jest nieprawidłowa gospodarka i brak inwestycji. Jak głosi raport, w ostatnich latach Air Force (z ang. Siły Powietrzne) napotkały na techniczne trudności i problemy z wykonawcami. W efekcie koszty programu mającego na celu uruchomienie nowego satelity zostały przekroczone o 870 mln dol., a debiut samego satelity opóźniony do listopada, co zgodnie z początkowymi założeniami daje niemal trzy lata spóźnienia.

GOA poinformowała, że kłopoty związane z utratą 24 działających satelitów mogą być ogromne. W raporcie wspomina się o tym, że w przypadku sił zbrojnych dokładność precyzyjnego kierowania pocisków, która opiera się na systemach GPS, mogłaby się zmniejszyć, a w przypadku lotów międzykontynentalnych, które obliczają przeloty na podstawie GPS, moglibyśmy uzyskiwać niedokładne dane, co skutkowałoby co najmniej opóźnieniami. Te z kolei mogłyby okazywać się błędne i siać zamieszanie wśród pasażerów i osoby oczekujące na lotniskach.

Wspomina się także o niektórych możliwościach policji, które opierają się na GPS, by dokładnie zlokalizować podejrzane osoby rozmawiające przez telefon - mogłyby stać się niedokładne, zwłaszcza w niektórych miejscach.

Raport zaleca, by Sekretarz Obrony wyznaczył jeden organ do nadzorowania rozwoju systemu GPS. Departament Obrony się zgodził.

Przypominamy, że system GPS jest utrzymywany i zarządzany przez amerykański Departament Obrony. Korzystać z jego usług może w zasadzie każdy - wystarczy mieć odpowiedni odbiornik GPS.

Źródło: Inf. własna

Komentarze

9
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    jewgienij
    0
    Nie mam pojecia jakie jest rzeczywiste zrodlo tego newsa, ale brzmi jak opis GPS dla czytelniczek "zycia na goraco"!!!!
    • avatar
      Konto usunięte
      0
      nie jest tak źle,w końcu nie wytłumaczył co to jest ten cały "giepees" :D
      • avatar
        dragon79
        0
        Policja raczej nie namierza osób rozmawiających przez telefon za pośrednictwem GPS lecz struktury sieciowej operatora GSM... ale mogę się mylić.
        • avatar
          Konto usunięte
          0
          ot takie tam gadanie - żeby ktoś sie dorzucił może na konserwacj sprzętu, bo kryzys :/
          • avatar
            Konto usunięte
            0
            policja moze namierzac poprzez triangulacje, koles jest gdzies miedzy 3 stacjami,gps jesli ma go telefon wbudowany,agps(cos jak gps ale polozenie tworzone jest z pomiaru mocy sygnalu od stacji do telefonu np. iphone). proste rozwiazanie, jak gps to bluetooth zewn i brak agps. od razu bezpieczniej
            • avatar
              Konto usunięte
              0
              otóz policja głównie namierza poprzez ustalenie pozycji na podstawie bts'ów sieci gsm - ale po wyłączeniu telefonu jest mozliwe jego namierzenie z pomocą satelity :/ niekoniecznie poprzez gps