Mobile

Nadchodzi kolejny kryzys - Chiny ograniczają produkcję elektroniki

przeczytasz w 2 min.

Ostatnie miesiące nie były zbyt łatwe dla branży technologicznej – wszystko przez problemy z dostawami sprzętu, które wpłynęły na niedobory i zawyżone ceny elektroniki. Jeśli myśleliście, że powoli wychodzimy w kryzysu, to niestety nie mamy dobrych wieści.

Jak informują zachodnie media, chiński rząd zadecydował o ograniczeniu emisji zanieczyszczeń. Władze chcą w ten sposób poprawić swój ekologiczny wizerunek na czas zbliżającej się Konferencji Stron Konwencji ws. Bioróżnorodności COP15 w Kunming i Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie.

Elektrownia

Chiny wstrzymują produkcję elektroniki

Lokalne władze zadecydowały o wprowadzeniu polityki ograniczającej zużycie energii elektrycznej. Niestety w dosyć nieprzemyślany sposób. Efekt jest taki, że mieszkańcy niektórych prowincji zmagają się z nieogrzewanymi mieszkaniami, a sklepy decydują się na ograniczenie godzin otwarcia w celu zmniejszenia zużycia energii. Niektóre fabryki zostały zmuszone do ograniczenia lub wstrzymania produkcji komponentów.

Wśród poszkodowanych firm są zakłady wytwarzające komponenty m.in. dla Apple i Tesli. Część producentów zapowiedziało, że racjonowanie energii elektrycznej może wpłynąć na opóźnienia w realizacji zamówień, a nawet mocno zaszkodzić im pod względem finansowym.

Niestety, decyzje chińskich władz mogły doprowadzić do tragedii. Nieoczekiwane przerwy w dostawach prądu miały spowodować poważny wypadek w jednej fabryk zajmujących się odlewaniem metali – jak relacjonują lokalne media, 23 osoby trafiły do szpitala z powodu zatrucia szkodliwymi gazami, gdy przerwy w dostawie energii wymusiły wyłączenie systemu wentylacji.

Elektrownia

Nadchodzi kolejny kryzys na rynku elektroniki?

Eksperci twierdzą, że nowa polityka energetyczna może przynieść długoterminowe korzyści, ale będzie miała niekorzystny wpływ na wzrost gospodarczy kraju. Nie ma jednak co się łudzić - efekty podjętych decyzji będą widoczne nie tylko w Chinach, bo ograniczenia w dostawach komponentów będą skutkować na dostępność elektroniki na całym świecie. Mówi się, że problemy z dostawami mogą być dla nas odczuwalne nawet przez kilka kolejnych miesięcy.

Bezprecedensowa determinacja Pekinu w egzekwowaniu limitów zużycia energii może przynieść długoterminowe korzyści, ale krótkotrwałe koszta gospodarcze będą znaczne - twierdzą ekonomiści Nomura Ting Lu, Lisheng Wang i Jing Wang.

Warto jednak zaznaczyć, że przerwy w dostawach dotyczą tylko niektórych zakładów. Spora część firm m.in. producenci układów scalonych – TSMC (Taiwan Semiconductor Manufacturing Co Ltd) i United Microelectronics Corp (UMC), producenci płytek drukowanych i producent komponentów do komputerów i laptopów – Foxconn, nie odnotowali lub odnotowali nieznaczny wpływ ograniczeń na produkcję.

Jakby nie było, perspektywa nie jest zbyt ciekawa. Szczególnie, że niektórzy eksperci twierdzą, że kryzys na rynku elektroniki może potrwać do 2022 roku (jak twierdzi szef Nvidii) lub nawet 2023 roku (tak twierdzi jeden z pracowników Intela).

Źródło: AP News, Reuters

Komentarze

35
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Marucins
    24
    Buhaha
    A to dobre.
    Niech nikt nie mówi że to nie są zagrywki polityczne. China na tydzień wstrzymują e port i cały świat pierdzi w stołek, bo sami wszystko poprzenosili do Chin.
    • avatar
      Quenser
      19
      Ekologia.... Akurat Chiny to ostatnie państwo które się tym przejmuje. Zawlniaja produkcję żeby ograniczyć podaż aby windować sobie ceny. Akurat chińczyki mają głowę do interesów. Oni na tym jeszcze dobre pieniądze zarobią...
      • avatar
        Cezarr
        13
        Szach mat Ameryko
        • avatar
          Konto usunięte
          3
          Gdyby tak racjonować popyt na elektronikę i przydzielać imiennie np. 1 smartfon na 2 lata (z zakazem częstszej wymiany), zamiast wymieniać z wersji na wersję to rynek byłby zalany wszelką elektroniką, a tak firmy produkują smartfonowy złom zamiast elektronikę do nowych samochodów czy komputerów, bo to im się bardziej opłaca.
          • avatar
            energysnakePL
            3
            Chiny wydymały Wszystkie kraje na planecie Ziemia i nadal dymają. Ameryka upada. Sramdemia, sztucznie napompowana poprzez media umożliwi zmiany geopolityczne, finansowe oraz dalsze odbieranie praw człowiekowi. Pelikany nadal łykają bajkę z niewiadomo jak dużą zarazą. Codziennie wychodzą kłamstwa, absurdy i parodie tego stanu rzeczy, to już jest śmieszne do bólu
            • avatar
              Fiona
              2
              Lenin (tak ten komunista) powiedział: "kapitaliści sprzedadzą nam sznur na którym ich powiesimy". I słowo stało się ciałem ;P
              • avatar
                BariGT
                2
                Raczej Chiny przekazuja wiadomosc - jak bedziecie podskakiwac to nastepne ajfony bedziecie sobie strugac u siebie XD
                • avatar
                  Warmonger
                  1
                  Lepiej już było. Światowa gospodarka działa na kredyt i ktoś, kiedyś będzie musiał za to zapłacić:
                  https://pl.wikipedia.org/wiki/Dzie%C5%84_D%C5%82ugu_Ekologicznego
                  • avatar
                    marioking
                    -1
                    Dopóki nie zbanują kryptowalut nic sie poprawi...
                    • avatar
                      studionti
                      -1
                      Już myślałem, że niszczące gospodarkę lewackie EUrooszołomy zagrażają tylko Europie a tutaj taka niespodzianka.
                      • avatar
                        Konto usunięte
                        -8
                        Ważne że koparki kryptowalut chodzą.
                        • avatar
                          Konto usunięte
                          0
                          Skoro dostawy energii elektrycznej z sieci stają się niepewne, to pewnie zaraz wszyscy pokupią agregaty prądotwórcze.
                          • avatar
                            arek1976
                            0
                            ja już kupuje super nowoczesny drogi telewizor później nie kupie