Technologie i Firma

Google może dostać najwyższą karę w historii UE

przeczytasz w 1 min.

Ponad miliard euro może wynieść kara grzywny dla Google, jeśli Komisja Europejska podtrzyma swoją opinię o praktykach monopolistycznych giganta.

Najwyższa grzywna w historii Unii Europejskiej – oto, co grozi firmie Google według amerykańskiego dziennika The New York Times. Co przeskrobała? Nic nowego – niezmiennie od lat chodzi o praktyki monopolistyczne.

Według unijnej komisarz ds. konkurencji Margrethe Vestager, Google wykorzystuje swoją pozycję lidera na w sektorze internetowym, aby promować swoje usługi i osłabiać tym samym widoczność konkurencyjnych rozwiązań. Przede wszystkim chodzi o jej porównywarkę cenową.

Google, umieszczając okienko swojej porównywarki cenowej na liście wyników, ma promować wybrane sklepy (partnerów) i ograniczać widoczność innych porównywarek. Podobne praktyki monopolistyczne zauważane są w innych usługach, np. mapach oraz w ofertach reklamowych.

NYT nie podaje konkretnej kwoty, jaką firma Google miałaby zapłacić za promowanie własnych usług w obrębie innej własnej usługi. Jeśli jednak Komisja Europejska podtrzyma swoją opinię, to wysokość grzywny może przekroczyć 1,06 mld euro.

Taki rekord również należy do firmy z branży technologicznej. Konkretnie w 2009 roku do zapłaty takiej kary wezwany został Intel, który także miał wykorzystywać swoją pozycję rynkową i łamać w ten sposób prawo antymonopolistyczne obowiązujące na terenie Unii Europejskiej.

Eksperci są w tym temacie podzieleni. Jedni uważają, że firma Google ma pełne prawo promować swoje narzędzia w obrębie swojej platformy, ponieważ pozwala jej to wdrażać nowe funkcje i oferować jak najbardziej praktyczną usługę.

Inni jednak zgadzają się z KE, twierdząc, że promowanie jest w porządku, ale nie może odbywać się kosztem innych podmiotów. Samo Google z kolei (przynajmniej na razie) odmawia komentarza. A wam której stronie sporu jest bliżej?

Źródło: The New York Times, Business Insider. Grafika: Mizter_x94 (CC0)

Komentarze

10
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    ooooo
    16
    Gazprom jawnie łamie prawo unijne, a kary brak. Czepili się za to Google.
    • avatar
      kladiator
      3
      A się przyczepili do tego Googla, najpierw powiedzieli że Google to nie wyszukiwarka a teraz będą dawać jemu karę :/ I co UE zrobi z tymi pieniędzmi? Powiedzą że Bing to też nie jest wyszukiwarka a Mozilla Firefox to nie przeglądarka internetowa?
      • avatar
        piotr.potulski
        3
        Wyszukiwanie informacji do podstawowa działalność Google, a wrzucenie linków do sklepów internetowych jest wygodne dla mnie jako użytkownika. Według mnie - jest to kolejna akcja pod tytułem "zróbmy coś, żeby google nam płacił" podobnie jak to miało miejsce kilka lat temu z wydawcami domagającymi się kasy za bycie obiektem wyszukiwania.
        • avatar
          Kropeczka
          2
          I dlatego amerykanom silna UE stoi kością w gardle.
          I chcą ją zniszczyć, albo osłabić....

          Bo słaba unia to bezkarność amerykańskich koncernów i miliardy dolarów ekstra zarobków dla nich ....

          Chcecie być poza UE - ok. Co mogłaby w analogicznej sytuacji zrobić samotna Polska ???

          Mogłaby...... przeprosić google....

          Różnica widoczna ??? ;-P
          • avatar
            wiktorn86
            -3
            I bardzo dobrze. Amerykańskie pasożyty już wystarczająco okradają ludzi z danych, niech teraz płacą. A jak nie to wypad. Europa powinna mieć własne usługi a nie żreć z ręki jankesom.