Karty graficzne

Nvidia omija restrykcje USA. Chiny otrzymają specjalny akcelerator dla superkomputerów

przeczytasz w 2 min.

Nvidia nie ma zamiaru rezygnować z chińskiego rynku. Mimo blokady technologicznej nałożonej przez rząd Stanów Zjednoczonych, producent nadal będzie wysyłać obcemu mocarstwu swoje zaawansowane chipy… tyle, że w specjalnej, zmodyfikowanej wersji.

Walka między Stanami Zjednoczonymi a Chinami przybiera na sile, co widać także po restrykcjach dotyczących rozwoju zaawansowanych technologii. Jakiś czas temu rządzący zakazali amerykańskim firmom technologicznym wysyłania najwydajniejszych akceleratorów graficznych obcym mocarstwom. Wygląda na to, że Nvidia znalazła rozwiązanie tego problemu – producent przygotował nową wersję swojego najwydajniejszego chipa, która ominie wprowadzone restrykcje rządzących.

Nvidia ominie restrykcje Stanów Zjednoczonych – topowe chipy powędrują do Chin

Chodzi o topowy akcelerator obliczeniowy Nvidia A100, który został zaprojektowany z myślą o superkomputerach – głównie są to zastosowania związane ze sztuczną inteligencją i mechanizmami głębokiego uczenia. Akcelerator może znacząco przyspieszyć wykonywanie niektórych, nowoczesnych zadań (warto tutaj wspomnieć, że z takich chipów korzysta m.in. Oracle, Tesla czy Meta).

Nvidia A100 - wydajność

Problem w tym, że, według obowiązującego prawa w Stanach Zjednoczonych, Nvidia nie może eksportować topowych akceleratorów do Chin. Rządzący tłumaczą się tutaj militarnym wykorzystaniem chipów (miałyby one służyć do zbierania danych wywiadowczych na podstawie komunikacji cyfrowej lub obrazów satelitarnych). Chiny z kolei oskarżyły Stany Zjednoczone o „blokadę technologiczną”, która podważa stabilność globalnych łańcuchów dostaw.

Zakaz eksportu topowych chipów jest problemem także dla Nvidii (znaczna część zysków koncernu pochodziła właśnie z Państwa Środka). Wygląda na to, że producent znalazł rozwiązanie tego problemu, które ominie restrykcje Stanów Zjednoczonych.

Według raportu Reuters, producent opracował specjalną wersję akceleratora A100 - miałby to być model A800, ale z szybkością transferu danych ograniczoną z 600 GB/s do 400 GB/s. Taki układ nadal byłby atrakcyjny dla wschodnich odbiorców, ale nie łapałby się we wprowadzone ograniczenia.

"Procesor graficznych Nvidia A800, który wszedł do produkcji w trzecim kwartale, jest kolejnym, alternatywnym produktem dla procesora graficznego Nvidia A100 dla klientów w Chinach. A800 spełnia wymagania rządu USA dotyczące ograniczonego eksportu i nie można go zaprogramować na obejście ograniczeń" - miała powiedzieć jedna z rzeczniczek firmy Nvidia.

Tym samym Chiny otrzymają najnowsze akceleratory obliczeniowe, a Nvidia zarobi na eksporcie nowych technologii. Pytanie co na to Stany Zjednoczone, które pewnie nie będą chciały tak łatwo udostępnić obcemu mocarstwu nowoczesnych technologii...

Źródło: Tom’s Hardware

Komentarze

7
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    KENJI512
    7
    Kasa, kasa, kasa...
    • avatar
      FunkyKoval
      5
      Ludzie nigdy się nie nauczą, historia zawsze ta sama a w kólko powtarzją te same błędy ... sprzedają teraz elegancki sznur komuchom z CHRLD na którym kiedyś ci komuniści ich powieszą.
      Dzisiaj będą kasować dolary, jutro zawisną na nich. Gdzie ci ludzie z zasadami, kórych nie można kupić, tacy jak to nasze "Pokolenie Kolumbów" ?!
      Już Lenin miał bekę z zachodu, kiedy postanowił eksportować rewolucję na zachód, to on sformułował powiedzenie o sznurze sprzeadawanym zachodowi.
      • avatar
        Legiu
        3
        To samo z rosją, sankcje srankcje a produkty firm które niby się wycofały z ich rynku dalej są tam normalnie dostępne.
        • avatar
          subspace
          1
          Nvidia to k**wa,to jak pogrywali z kartami graficznymi przez ostatnie lata (i co próbują robić dalej), powinno jasno dać do zrozumienia z kim mamy do czynienia.A tym sprzedawaniem akceleratorów do Chin sami sobie kręcą pętle na szyję.
          • avatar
            zack24
            1
            Taaa, i nie da się obejść ograniczeń...
            Do kopania kryptoszajsu też miały nie być używane.
            • avatar
              FranzMauser
              0
              Chiny przestaną wysyłać do USA metale ziem rzadkich i usmani wrócą do technologii analogowych. A Afrykę to Chiny już zgarnęły hamburgerom z przed nosa.
              • avatar
                Tu_Szczecin
                0
                No ale przez to ograniczenie te układy nie będą już topowe jak ich pierwowzory a chińskie superkomputery będą nie do końca super... czyli rząd USA jednak wygrał.