Gry mobilne

Pokemon GO - łapanie pokemonów bywa kosztowne

przeczytasz w 1 min.

Rachunek na kwotę 20 tysięcy złotych za łapanie pokemonów? Pechowcem okazał się japoński mistrz olimpijski.

Łapanie pokemonów w Pokemon GO może okazać się bardzo kosztowne. I nie chodzi nam tu tylko o system mikropłatności (na którym – swoją drogą – twórcy zarobili już ponoć 160 milionów dolarów). Mówimy o roamingu.

Gra Pokemon GO wymaga połączenia z Internetem. O ile jesteśmy „u siebie”, to nie powinien to być żaden problem. Inna sprawa jednak, gdy swoją manię przenosimy za granicę. Przekonał się o tym japoński mistrz olimpijski Kōhei Uchimura, który pokemony zapragnął łapać także we wiosce olimpijskiej w Rio.

Jako fan Pokemon GO Uchimura kontynuował zabawę w Rio. Nie bacząc na nic (i nie korzystając z oferty brazylijskich operatorów), Japończyk wykorzystywał transfer danych w ramach roamingu. I choć gra nie ma zbyt wielkich potrzeb, granie niemal non-stop zaowocowało pokaźnym rachunkiem – pół miliona jenów, czyli niemal 20 tysięcy złotych.

Ten temat dotyczy sportowca, ale biorąc pod uwagę popularność mobilnych pokemonów, w podobnej sytuacji może znaleźć się każdy z nas. Dlatego też jeśli wybieracie się na zagraniczne wakacje pamiętajcie (o ile niegranie nie wchodzi – nomen omen – w grę), by pomyśleć o odpowiednim zabezpieczeniu (na przykład w formie karty SIM tamtejszego operatora). 

Źródło: The Verge

Komentarze

8
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Yukko
    5
    Ta gra nie ma nawet miesiąca a maniaków tyle, że głowa mała.

    Chodzi mi tu o takich właśnie maniaków którzy nie patrzą czy gra jest dobra, czy nie.

    A nie jest w ogóle...

    Można powymieniać rzeczy jak:

    - Mikro płatności, brak najbardziej podstawowych rzeczy jak walka czy możliwość wymiany;

    - Ilość pokemonów/pokestopów jest zależna od ilości graczy w danym regionie (albo od regionu) a więc w miastach jest ich bardzo dużo gdy na wsiach prawie w ogóle;

    - Usuwanie źródeł problemu zamiast naprawienia (radar, może tylko tymczasowo);

    - Kompletne ignorowanie innych problemów: chociażby oszustów którzy używają fałszywych lokalizacji do łapania poków czy obstawiania gymów. Nie mówiąc już o braku sensu w tym w takich działaniach;

    - W moim odczuciu kompletny bezsens grania, no bo co? Złapany pok... no i? No i nic, masz, fajnie, gratulacje.

    Szkoda, że fani gier nie są bardziej krytyczni tylko mają zasłonięte oczy no bo to ich ulubiona gra/seria czy cokolwiek. Ja jak coś lubię to nie zawyżam oceny bo to lubię tylko oczekuję, że to spełni jakieś standardy. Pokemony lubię ale Pokemon Go to porażka i w obecnym stanie gra baaaaardzo szybko umrze. Już jakieś 30% graczy pożegnało się z grą.
    • avatar
      Sirek
      0
      Rekordzista u mnie w firmie nabił 56 tysięcy będąc w Meksyku :)

      Musieliśmy pilnie podegrać oprogramowanie,klient nie miał jakiegokolwiek połączenia z internetem a najbliższa wiocha 40 km dalej... no to po GSMie wszystko poszło.
      • avatar
        abukiewicz
        0
        I dlatego unia wprowadziła ograniczenie do 50 eur na internet w roamingu... co prawda można sobie zwiększyć limit, ale to już na własne życzenie...
        • avatar
          Cecrusher
          0
          Dwie informacje całkiem ciekawe dla fanów może się ktoś wybiera do Katowic, 21 sierpania odbędzie się tam turniej Pokemo Go więcej info znajdziecie tutaj:

          http://pokemon-go.pl/news/turniej-pokemon-go-w-katowicach-wygraj-i-zdobadz-nagrody/

          Znalazłem jeszcze stronkę na której możemy dostać kilka drobiazgów do Pokemon Go między innymi paczkę w której znajdziemy: 200 pokeballi, 25 lucky eggs, 25 incese, 1 egg incubator, 8 lure modules oraz 2500 poke coinsów. Przydatne graty pod ten turniej, można sprawdzić może nie każdemu uda się wylosować ale warto spróbować szczególnie jak ma się w planach Katowice.

          http://d5h.pl/r/BMdpokemonGO-poki-zgarnij-itemy

          Zaprzaszam do Katowic! ! !